mtenis.com.pl

Emu pisze:Ale teraz sędzia przekręcił Celte.

Niby wszystko napisano o tej kaście pajaców, ale jak można czegoś takiego nie zauważyć?

Pomimo ten druku, kapitalna Barca dziś. Perfekcyjna, można rzec.

DUN I LOVE pisze:Majstersztyk Neymara przy bramce, ale co gra Messi...

"To jest Panie Tomku awangarda."

Gdyby CR zdobył taką bramkę, internet by eksplodował od agresywnych sugestii, że on też tak potrafi. W przypadku Leo w zasadzie cisza, świat przyzwyczaił się w jego przypadku do takich standardów.

DUN I LOVE pisze:Gdyby CR zdobył taką bramkę, internet by eksplodował od agresywnych sugestii, że on też tak potrafi. W przypadku Leo w zasadzie cisza, świat przyzwyczaił się w jego przypadku do takich standardów.

A co jest takiego niesamowitego w bramce Leo? Wykorzystał odejście jakim dysponuję, zgubił rywala i tyle, CR też wsadził masę podobnych bramek. Chyba że mówisz o bramce Neymara, ale na tym polu też Krychu nie ma się czego wstydzić. Tutaj co prawda nieuznana przez głupotę Naniego, ale piękna:

Ograniczyłem się do ostatnich 2 sezonów (gdzie w zasadzie niewiele drybluje, a jeśli już to najczęściej bez większego skutku), oczywistym, że swego czasu strzelał podobne bramki.

Gol Messiego - łatwość z jaką to zrobił, a także kontrola nad piłką przy takiej szybkości robią wrażenie, chociaż jak napisałem - w jego przypadku kibice raczej nie zwracają na to uwagi.

Muszę przyznać, że bardzo imponuję mi to co robi Sevilla. Golą ogórów równo, bez wpadek, i w 28 kolejce, cały czas realnie walczą o mistrzostwo. I to wszystko po ogromnych zmianach przed sezonem. Pod wodzą Sampaoliego zmartwychwstali tacy piłkarze jak Nasri, Vitolo, Franco Vazquez czy Correa, a gwiazdą ligi stał się niespełniony Francuski talent Ben Yedder. Sam Sampaoli z przytupem wszedł do Europejskiej piłki, a gra jego piłkarzy na prawdę cieszy oko, przy okazji zachowując gorący latynoski temperament.

Ja od czasów Juande Ramosa jestem wielkim kibicem Sevilli, więc życzę im jak najlepiej. Chętnie zobaczyłbym ich nawet z Mistrzostwem.

Pamiętam jak jego Sevilla grała z Tottenhamem Jola, jeden z najlepszych, jak nie najlepszy dwumecz jaki widziałem. A na boisku było tyle kozackich piłkarzy, że głowa mała.

Mocno wypłukana z wigoru Barca po remontadzie wszech czasów. Trzeba było to brać pod uwagę. Dziwiły mnie teorie, że teraz złapią taki wiatr, że zmiotą wszystko i wszystkich. Takie mecze, jak ten z PSG, mnóstwo kosztują - przede wszystkim mentalnie.

Mimo wszystko Depor bez Mosquery i Andone, czyli dwóch bardzo ważnych piłkarzy. Bez Rumuna zazwyczaj gra ofensywna Deportivo nie istniała, więc trochę dziwi że dali radę wbić dwie sztuki, choć jak znam życie pewnie po jakiś korkach.

Mistrzostwa w tym roku nie będzie.

Tak, Hank, 2 gole po stałych fragmentach.

Najgorszy mecz Messiego od kiedy pamiętam. Porażka z zespołem, który przed meczem znajdował się tuż nad kreską. Nie ma co się czarować, nie zasługują na tytuł z taką grą.

Warto odnotować, że Hiszpański sędzia nie popełnił żadnego babola w tym spotkaniu.

Emu pisze:Warto odnotować, że Hiszpański sędzia nie popełnił żadnego babola w tym spotkaniu.

No jak, przecież dostał w rękę obrońca Depor, wykonując ewidentny ruch w kierunku piłki. Kradzież, wałek stulecia, żenada, gdyby nie sędzia to nafaszerowana gwiazdami Barca może nie przegrałaby z outsiderem.

Na dobitkę jeszcze ich Real ograł w koszykarskim El Clasico.

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=qUcjcKH ... e=youtu.be[/youtube]

Dobry dzik.

Nie-sa-mo-wi-ty.