mtenis.com.pl

LOL.

Nadzieja w Tsitsipasie. [*]

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeest

Ale się cieszę.

Wstawaj, @Emu, zesrałem się ze szczęścia.

Piękny jest ten sport.

Meczowa idealnie podsumowała ten mecz.

Chyba mamy koniec turnieju. Żadnego punktu zaczepienia teraz.

Co za matoł.

Ale chociaż kawa darmowa.

COA pisze: ↑23 sty 2023, 8:50 Ale chociaż kawa darmowa.

Piję sobie właśnie.

Chyba pierwsza tak gorzka pigułka do przełknięcia w karierze Holgera.

Lubię Rubliowa, ale w wymiarze WS zdecydowanie najgorszy typ gracza. Jest w stanie zepsuć każdy turniej.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że teraz te wieloletnie sługusy rafole będą dalej psuć rozgrywki, tym razem blokując młodych. Dobrze, że przynajmniej Daniła i Saszę mamy z głowy, oby Tsitsipas i Rublow jak najszybciej dołączyli.

Andrzej zrobił swoje, a co lepsze w 5 setach.
Powtórzę za Kamilekim - piękny jest ten sport

Shelton też coś odyebie w deciderze?
E: Tyle dobrego, że nie.

lake pisze: ↑23 sty 2023, 8:53 Shelton też coś odyebie w deciderze?

Tak, bo od niego zależy mój los w mtt.

no-handed backhand pisze: ↑23 sty 2023, 8:49 Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeest

Ale się cieszę.

Wstawaj, @Emu, zesrałem się ze szczęścia.

Kibicowalem mu. Brawo Rubel szkoda ze nie pisza jego narodowosci i biala flaga.

Shelton pokonał Wolfa, ostatecznie gromadząc nad przegranym znaczną przewagę punktową, a to się zdarza ostatnio rzadko.

The Djoker pisze: ↑23 sty 2023, 8:56Kibicowalem mu. Brawo Rubel szkoda ze nie pisza jego narodowosci i biala flaga.

Nom, wielka szkoda tego terrorystycznego kraju.

Mam nadzieję że na De Minaura wyjdzie już inny Rubliow, tak jak Hurkacz na Shapovalova po Sonego.

Mógłby spłynąć w trzech RBA.

Samurray pisze: ↑23 sty 2023, 5:00 Olejniczak stawia na Holgera.

Mam nadzieję, że tylko stawiał, a nie obstawił.

Czasami aż trudno uwierzyć, że tenis sam sobie to robi. Holger nie był w formie uprawniającej go do pokonania Novaka (tzn. być może generalnie nie jest dziś na takim poziomie Duńczyk - jeszcze), ale jednak taki ćwierćfinał w środę rano siadłby idealnie - człowiek by sobie się ponapinał, coś poanalizował i z zaciekawieniem usiadł przed tv/ls, żeby zobaczyć, ile jeszcze brakuje młodemu brylantowi do legendy tego sportu. W zamian kulawy GOAT wyjdzie na limitowanego gracza z rozpoznanymi objawami wszelkich rodzajów depresji - na peryferiach tenisa zawodnika wybitnego, na wielkich arenach nie potrafiącego ograć nawet Marina Cilicia na RG. Smutne, ale nikt nie zmusza do oglądania na szczęście.

Shelton w ćwierćfinale, sen trwa. Jeżeli kiedyś opuści mnie entuzjazm związany z tą postacią, to sobie przypomnę, że załatwił mi 2 rundy w MTT.