Strona 96 z 106

Re: Roland Garros 2013

: 07 cze 2013, 23:44
autor: przemusiowa
SebastianK pisze:Wimbledon dla Murraya. Moim zdaniem całą cegłę odpuścił aby na trawie w końcu wygrać szlema. A ma ku temu wszystko - jak go nie lubię za jego mocno parszywe zachowanie na korcie wobec graczy wyraźnie słabszych, tak obiektywnie muszę powiedzieć, że technicznie potrafi wiele i trawa powinna być jego.
Zgadzam się :) Murray powinnien zgarnąć Wimbledon i ja jestem absolutnie pewna że to się stanie w tym sezonie. Gdy uda mu się ta sztuka, to myślę że wtedy w końcu skończy się presja wywierana na niego przez Brytyjczyków :)

A co do linków YouTube do meczu Nadal - Djoko, to z tym może być problem, dlatego że francuska federacja blokuje większość filmów z RG i kasują konta, jeżeli taki film się pojawi. Finał RG 2012 był kiedyś na YT, ale teraz go już nie ma, a konto kogoś kto go wrzucił, niestety już nie istnieje.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 0:44
autor: Mario
Nie wręczajmy Wimbledonu Murrayowi jeszcze przed jego startem, no proszę was. Andy potrzebował mega prezentu od Djoko, żeby wygrać Szlema, u siebie presja będzie jeszcze większa, a i forma Szkota jak na razie nieznana, poczekajmy chociaż do tego Queens.

Co do Paryskiego finału, jeśli Ferrer wygra więcej niż 8 gemów, będę bardzo, ale to bardzo zaskoczony.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 0:52
autor: przemusiowa
Mario pisze:Nie wręczajmy Wimbledonu Murrayowi jeszcze przed jego startem, no proszę was. Andy potrzebował mega prezentu od Djoko, żeby wygrać Szlema, u siebie presja będzie jeszcze większa, a i forma Szkota jak na razie nieznana, poczekajmy chociaż do tego Queens.
Spokojnie, nikt mu nie wręcza od razu wygranej. Według mnie, Murray zgarnie ten Wimbledon, ale czasami mnie intuicja też może zawieść :) Chciałabym żeby wygrał, ale rzeczywiście, poczekajmy do Queens. Wtedy mam nadzieję wszystko powinno się wyjaśnić :)

Co do niedzielnego finału. Ja bym nie bagatelizowała Ferrera, ostatnio Rafa niby z nim wygrywał, ale te zwycięstwa rodziły się w bólach :) To jest finał Szlema, więc Speedy Gonzalez może być bardziej zmotywowany niż normalnie.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 2:50
autor: DUN I LOVE
jonathan pisze:
DUN I LOVE pisze:Nie łam się stary. Pamiętasz co Roger powiedział po finale AO 09? Tego się trzymaj. :)
W takiej chwili niestety nie pamiętam. Mógłbyś mi przypomnieć? Dzięki z góry.
Zapytany o to, jak bardzo zabolała go porażka w finale: -następnego dnia rano byłem zmotywowany, aby zagrać z nim ponownie. Sport daje szansę do rewanżu. Zawsze.
jaccol55 pisze:
Rroggerr pisze:Jeszcze ktoś powie, że nie zasługuje na finał?
Ja się wycofuję z tego co powiedziałem, choć może inaczej, nie wycofuję się, co zmieniłem zdanie (niby to samo, ale nie do końca).
Ja też. Finał Rg bez straty seta - niesamowite osiągnięcie.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 8:06
autor: Anula
SebastianK pisze:Dobra, dobrzy ludzie, czy ktoś ma link do filmu z dzisiejszym półfinałem. Chętnie bym sobie obejrzał w całości. Z góry dziękuję za okazaną pomoc.
5 set. Nie w całości.
Jak znajdę więcej, podeślę. ;)

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 9:05
autor: DUN I LOVE
Obejrzę cały finał w komfortowych warunkach. :o

Ile by nie pisać o wczorajszym semi, to jednak Nadal po raz kolejny pokazał niesamowitą klasę. W ostatnich tygodniach wyciągał bez liku meczów, gdzie walczył z rywalem i ze swoją formą. Wczoraj, kiedy wydawało się, że podmęczony intensywnymi turniejami na cegle znajdzie swojego pogromcę, on po raz kolejny pierwszy dotarł do mety. Jak nikt potrafi wygrywać.

Idę do jego tematu - popiszę co nieco o rekordach. Szacunek dla finalistów.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 10:57
autor: grzes430
W dwóch kolejnych meczach Rafa zaaplikuje 20 porażkę rywalowi. Wczoraj taką otrzymał Novak, jutro Ferrer.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 11:10
autor: simon
Wracając jeszcze do meczu Nadal-Djokovic. Nadal grał dobrze backhandem. W porównaniu z meczem w Monte to jak niebo i ziemia.

Tsonga ewidentnie nie udźwignął oczekiwań Francji. To jest z resztą minus grania wielkich turniejów tenisowych na własnym terenie. Ferrer w finale i moim zdaniem nie można go skazywać na pożarcie. W Madrycie i Rzymie stoczył z Nadalem wyrównane boje. Jak dla mnie Ferrer to za Novakiem i obok tenisowymi puncherów (Tsonga, Del Potro, może Berdych) największe zagrożenie dla Nadala na ziemi. Mimo beznadziejnego bilansu. Sytuację wyjściową też ma niezłą, bo poza najbliższą rodziną nikt nie będzie w niego wierzył. Jak przegra 0-3 to nikt nie będzie miał pretensji, a co wygra to jego. Na zdrowy rozum powinien wyjść dość spokojny i luźny, a jak będzie to zobaczymy.

Tak w ogóle to jutro w Paryżewie ma być dużo deszczu. Nawet jeśli zaczną to mało prawdopodobne by skończyli.
http://www.weather.com/weather/tenday/P ... e+FRXX0076

No i pytanie kluczowe. W którym obozie zasiądzie Fibak?

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 11:13
autor: grzes430
simon pisze:No i pytanie kluczowe. W którym obozie zasiądzie Fibak?
Właśnie, dobrze widziałem, że wczoraj stał obok Wujka?

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 11:20
autor: jaccol55
ObrazekObrazek

Roland Garros - plan gier na sobotę:
  • Kort Philippe'a Chatrier, start o godz. 15:00.
    WTA
    [1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) vs Michael Llodra (FRA)/Nicolas Mahut (FRA)
  • Kort 2, start o godz. 11:00.
    Christian Garin (CHI) vs [4] Alexander Zverev (GER)

Wszystkie dotychczasowe wyniki znajdują się na 1 stronie wątku.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 11:33
autor: simon
grzes430 pisze:
simon pisze:No i pytanie kluczowe. W którym obozie zasiądzie Fibak?
Właśnie, dobrze widziałem, że wczoraj stał obok Wujka?
Podobno gdzieś się tam kręcił, chociaż ja sam nie zauważyłem.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 12:53
autor: Joao
Myślę, że Djoko uda się wreszcie wygrać tego Rolanda. W pierwszych dwóch meczach z Nadalem na paryskiej ziemi nie urwał nawet seta, w tamtym roku jednego zdobył, teraz mało co meczu nie wygrał. Kibice Serba mimo wszystko mogą być optymistami.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 12:54
autor: robpal
W tym nie wygra, myślę, że w następnym jeszcze jakoś Rafa się obroni, ale potem, bez swojego dowódcy, paryska cytadela ostatecznie padnie i zostanie splamiona krwią niewinnych.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 14:27
autor: DUN I LOVE
simon pisze:Na zdrowy rozum powinien wyjść dość spokojny i luźny, a jak będzie to zobaczymy.
Na zdrowy rozum to powinien zapłacić frycowe za dziewiczy występ w takim meczu. Jak się powszechnie twierdzi w tenisowej szatnie: są mecze tenisowe i finały wielkoszlemowe.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 14:59
autor: przemusiowa
grzes430 pisze:
simon pisze:No i pytanie kluczowe. W którym obozie zasiądzie Fibak?
Właśnie, dobrze widziałem, że wczoraj stał obok Wujka?
Wzrok was nie mylił, on rzeczywiście był obok niego :) Hipokryta z Wojtka wielki :P Pewnie usiądzie teraz u Ferrera, tak dla odmiany :P

A co do finału, to myślę że Ferrer może być, jak już mówiłam wcześniej, bardzo zmotywowany, i może być groźny (trochę dziwnie to brzmi :P) Zobaczymy co się stanie w niedzielę :)

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 15:30
autor: Lleyton
Ważne żeby trafiał i nie spalił się w szatni,rok temu w 1/2 zagrał najsłabszy mecz w sezonie.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 17:23
autor: Rodżer Anderłoter
robpal pisze:W tym nie wygra, myślę, że w następnym jeszcze jakoś Rafa się obroni...
Otruje psa Novaka i Serb znowu będzie w żałobie.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 17:40
autor: robpal
Rodżer Anderłoter pisze: Otruje psa Novaka i Serb znowu będzie w żałobie.
To w 2015.

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 18:53
autor: jonathan
Smutna sprawa i tyle. Wprawdzie nie czuję takiej samej grobowej atmosfery co po porażkach Federera w Wimbledonie 2008 i AO 2009, ale jakaś żałoba jest. A to wszystko znowu przez tego zwierzaka Nadala, który był nie do zdarcia. Ile on wygra jeszcze takich meczów na styku jak ten wczorajszy? Jeśli chodzi o Djokovicia, to Novak niestety rozczarował. Nałożył na siebie olbrzymią presję i zawiódł - swój kraj, kibiców, zmarłą trenerkę i przede wszystkim siebie. Nie ważne, że wspaniale walczył i się odradzał. Liczy się tylko to, że nie zdobędzie tytułu. W trakcie meczu pisałem, że na pewno nie zabraknie mu charakteru. I rzeczywiście w odróżnieniu od zeszłorocznego finału tak było. Prędzej zabrakło umiejętności - gry smeczem. Zresztą Serb już chyba nigdy nie nabierze pewności w tym elemencie. Do tego to kluczowe dla całego meczu wpadnięcie na siatkę i ten feralny ostatni gem, gdzie wyrzucił dwa forehandy i przestał trafiać uderzenia, w które wcześniej wkładał maksimum siły i którymi ostrzeliwał narożniki. Wszystko to niestety sprawiło, że nie usłyszałem tego co pięć lat temu w Wimbledonie. Gdyby Djoković wygrał, to co najmniej do Wimbledonu mówiłbym Wam też o perspektywie Klasycznego Wielkiego Szlema, a tak... Novak zmarnował swoją ostatnią szansę, żeby przejść do historii na równi z największymi.

Co mogę powiedzieć o Nadalu? Ano to, że wciąż pamiętam, jak przed finałem AO 2012 Wilander mówił o jego nowej broni na Djokovicia, bo widział go trenującego takie właśnie zagranie - forehand po linii. O ile jeszcze w tamtym meczu na kilkaset punktów zagrał w ten sposób może paręnaście piłek, to teraz w piątym secie pogrążył Novaka tym uderzeniem. Nie rozumiem też tych narzekań fanów Rafy, że to już nie ten sam tenisista co dawniej. Moim zdaniem on po swoim powrocie jest mocniejszy niż kiedykolwiek. Ale nie mam ochoty oglądać jego kolejnego zwycięstwa na RG, więc odpuszczę sobie jutrzejszy finał. Dla mnie ten turniej już się po prostu skończył. Na szczęście jednak nie skończyła się rywalizacja Serba z Hiszpanem.
grzes430 pisze:Podobało mi się jedno zdanie z początkowej fazy tego spotkania pana Celta "z Nadalem trzeba wygrać 3 razy ten sam punkt".
Pisałem na początku piątego seta, że Nadala trzeba dobijać sto razy. Powiem nawet więcej - potrzeba do tego spluwy z największym możliwym kalibrem, a to i tak nie gwarantuje sukcesu. Przecież nawet Djoković, który jako jedyny na świecie potrafi prowadzić przeciw Hiszpanowi taki regularny ostrzał, nie dał ostatecznie rady go powalić.


Gdyby nie to nieszczęsne dotknięcie siatki. Właśnie - gdyby, gdyby. Takie myśli można powtarzać tysiące razy, a i tak niczego to już nie zmieni.


Macie, co chcieliście od "zakochanego" i "farbowanej chorągiewki".

Re: Roland Garros 2013

: 08 cze 2013, 19:10
autor: SebastianK
Nie rozumiem co Was tak dziwi w zachowaniu Fibaka, wszak pewnie bilet dostaje po koleżeńsku a przy okazji dba o klientów. Zawsze może im coś sprzedać. Jakąś willę, jakieś dzieło sztuki, jakąś sztukę.. :P