mtenis.com.pl

Szkoda że Janusze się odpalą w robocie, ale co zrobić.

Bez maski

Piotrusiu!

Nie przewidziałem tego w typerze.

Jakiś Polski dzień dziś, durny ten Żyła, ale dziś zaimponił.

DUN I LOVE pisze: ↑27 lut 2021, 18:20 Nie przewidziałem tego w typerze.

Większość nie przewidziała. Ale to cały Piotrek, na dużej może być w top 15.

Niewątpliwie warunki w 1 serii sporo zamieszały, ale w finale już aura była bardziej sprawiedliwa i rezultaty z 1 serii zaprocentowały podwójnie.

Granerud trochę pechowy w tym sezonie (MŚwL, TCS, MŚ), ale pozostaje jeszcze duża skocznia. Inna kwestia, że głowa w najważniejszych skokach chyba daje nieco o sobie znać.

Pięknego Schlierenzauera robi ten Granerud. Zdecydowanie najlepszy skoczek sezonu, a przychodzi co do czego i faceta nie ma. Jeszcze dzisiaj ten błysk geniuszu, gdy już wcześniej wszystko popsuł, aż się łezka w oku kręci. Ukoronowaniem sezonu będzie jakiś brązowy medal na dużej skoczni (oczywiście po pościgu z dziewiątego miejsca) i seria zwycięstw po MŚ.

Mam problem z sukcesem Żyły. Z jednej strony, śmieszna sprawa, no i samego Piotra czasem traktuję pozytywnie. Z drugiej strony, mam jakieś wewnętrzne przekonanie, że w sporcie (i w ogóle w życiu) ludzie bezdennie głupi nie powinni odnosić sukcesów. Ale taki już urok skoków, że MŚ równie trudno wygrać co randomowy konkurs w Willingen.

Pierwszy skok zepsuł Granerud i było to od razu widać po wyjściu z progu, choć warunki na pewno nie pomogły.

Lleyton pisze: ↑27 lut 2021, 14:49 Dziś Granerud czy ktoś zaskoczy? Na normalnych są czasami niespodzianki, Benko w 2005 czy Velta w 2015.

Może nie aż tak, ale jednak.

Mario pisze: ↑27 lut 2021, 18:35 Pięknego Schlierenzauera robi ten Granerud. Zdecydowanie najlepszy skoczek sezonu, a przychodzi co do czego i faceta nie ma. Jeszcze dzisiaj ten błysk geniuszu, gdy już wcześniej wszystko popsuł, aż się łezka w oku kręci. Ukoronowaniem sezonu będzie jakiś brązowy medal na dużej skoczni (oczywiście po pościgu z dziewiątego miejsca) i seria zwycięstw po MŚ.

Mam problem z sukcesem Żyły. Z jednej strony, śmieszna sprawa, no i samego Piotra czasem traktuję pozytywnie. Z drugiej strony, mam jakieś wewnętrzne przekonanie, że w sporcie (i w ogóle w życiu) ludzie bezdennie głupi nie powinni odnosić sukcesów. Ale taki już urok skoków, że MŚ równie trudno wygrać co randomowy konkurs w Willingen.

Chyba więcej tu jednak pozy, tj nie twierdzę, że to nieodkryty noblista z fizyki, ale do prawdziwych tuzów typu Mateusz Rutkowski i Janek Ziobro, czy kilku panów piłkarzy, to mu sporo brakuje.

Żyła to bardziej błazen, którego jeszcze media w tej błazenadzie nakręcają, ale tekst jednak znakomity.

Przed Granulem jeszcze jedna szansa, bo naprawdę absurdalne jest, że gość po takim sezonie może wyjechać tylko z kryształową kulą.

Kiefer pisze: ↑27 lut 2021, 18:44 Żyła to bardziej błazen, którego jeszcze media w tej błazenadzie nakręcają, ale tekst jednak znakomity.

Przed Granulem jeszcze jedna szansa, bo naprawdę absurdalne jest, że gość po takim sezonie może wyjechać tylko z kryształową kulą.

Srebrny medal MŚ w lotach.

Mówimy o zwycięstwach, dobrze tam skakał, ale przegrał, nie w takim kapitalnym sezonie jest czas na srebrne medale. Inna sprawa, że to nie była żadna docelowa impreza, a tylko taka, co się odbyła przy okazji na początku sezonu.

Tak ale przegrał minimalnie o 0,5 punktu, natomiast dzisiaj i na TCS to nie było to.

Stoch, Kubacki, Żyła razem zdobyli MŚ drużynowe (Lahti 2017). Każdy z nich ma po jednym MŚ indywidualnym.
(Predazzo 2013 - Stoch, Seefeld 2019 - Kubacki, Oberstdorf 2021 - Żyła). Naprawdę mocny tercet.



Będą meli o czym opowiadać wnukom i co wspominać w studiach telewizyjnych, zapraszani przy okazji kolejnych turniejów mistrzowskich.

Polacy wygrali na MŚ 5 z 11 ostatnich konkursów indywidualnych na normalnej skoczni, jeszcze wpadło po drodze srebro i dwa brązy.

Mario pisze: ↑27 lut 2021, 18:35

Mam problem z sukcesem Żyły. Z jednej strony, śmieszna sprawa, no i samego Piotra czasem traktuję pozytywnie. Z drugiej strony, mam jakieś wewnętrzne przekonanie, że w sporcie (i w ogóle w życiu) ludzie bezdennie głupi nie powinni odnosić sukcesów. Ale taki już urok skoków, że MŚ równie trudno wygrać co randomowy konkurs w Willingen.

Ja daję mu trochę taryfę ulgową, bo jednak to jest sportowiec i w sporcie, który uprawia jest bardzo dobry, więc za to go szanuje. Dodatkowo Żyła nie ma ciągot do wypowiadania się w sprawach istotnych, zostaje w swojej sferze. W życiu publicznym mamy mnóstwo osób o porównywalnym potencjale intelektualnym, którym wydaje się, że powinny dzielić się swoimi refleksjami na każdy temat i to jest dopiero problem.

Wydaje mi się też że dziennikarze niepotrzebnie go nakręcają, czekają na te niezgrabne i bezsensowne wypowiedzi, by potem sklejać kompilacje. Mam wrażenie, że (niestety) jest tam coraz mniej sensu, mniej niż nawet kilka lat temu. Przekroczenie granicy, po której przestanie być śmiesznie wydaje się coraz bliższe.