mtenis.com.pl

2/3 nie ukończył w tym sezonie...

Nie łam się, już Grande Strategia odpalona w Ferrari, dać kierowcy źle zmapowaną kierownicę to już jest wyższy poziom absurdu.

Potężny Charles Leclerc. Jak nie w tym sezonie to nie wiem kiedy czerwoni mają triumfować

Sainz jednak nie miał prawa zakwalifikować się tak nisko, podobnie jak popełnić takiego prostego błędu, mając takie auto. W Bahrajnie i Arabii też nie zachwycił. Rok temu jeździli równo, a teraz Monakijczyk jest wyraźnie lepszy. Choć z punktu widzenia kibica Ferrari nie jest to zła rzecz, ostatnie czego potrzeba to wyrywanie sobie punktów by potem jakiś Verstappen czy Hamilton rzutem na taśmę zgarnął tytuł w stylu Prosta'86 albo Raikkonena'07.

Niesamowitym pechowcem jest Fernando Alonso

Sainz dał ciała pociskając na zimnych twardych, ale awaria rozrusznika w kwalach (wyjazd 3min po czasie i okrążenie na zimnych oponach) plus kierownica na wyścig ze złą mapą na start idzie na konto grande zespołu. Autentycznie się boję, że czerwoni to przerąbią, właśnie przez takie numery.
Jakoś historycznie z reguły Ferrari było na topie pod obcym kierownictwem.

To prawda, okres największej świetności przypada na czasy Todta i właśnie ostatnie MŚ kierowców przypada na jego ostatni rok w roli szefa.

Nie ma co tak negatywnie się nastawiać, póki co to Red Bull daje ciała z niezawodnością, a Merc z prędkością

Gorąco polecam wszystkim książkę Mikołaja Sokoła, w dwóch ostatnich rozdziałach jest sporo o Maksie, więc choćby @DUN I LOVE znajdzie coś dla siebie

Lekka sraczka zaczyna się w RB. Dottore wypluwa z siebie codziennie jakieś nowe rewelacje, a to Sainz ich (RB ) zawodzi, bo nie odbiera punktów Leclercowi, a to Max zaczyna przypominać chodzącą bombę zegarową.
Najciekawsze jest to, że jak ognia unikają obarczenia winą Hondy za ostatnie awarie. Nieśmiało sugerują kłopoty z układem paliwowym, co jest o tyle dziwne, że to nie jest fizyka kwantowa i nawet jak tegorocznymi bolidami rzuca jak Żydem po pustym sklepie, to przecież da się to ogarnąć po jednorazowej wpadce. A tu cztery i nic.

Mercedes podobno rozważa opcję B, czyli auto z pierwszych testów w Barcelonie. Limity finansowe zaczynają decydować o tym, co kto może, ciekawe.

Aston, RB i Alfa do kuracji odchudzającej (od 10 do 25kg ponad limit) i tu także pieniądze się nie zgadzają, bo takie zabiegi kosztują bardzo dużo.

Liczę tylko, że Ferrari ostudzi głowy i spokojnie będą robić swoje. Na razie mają taką przewagę, że zanim konkurencja się pozbiera mogą pozamiatać sezon. Czego sobie bardzo życzę.

Sainz pozostaje w Ferrari do 2024

I to jest bardzo dobra dla czerwonych wiadomość. Pozbiera się i zobaczyny jeszcze dublety niedługo.

Sainz z nowym silnikiem spalinowym w ten weekend, nie wiadomo czy go włożyli na trening.
E.- jednak od razu z nowym silnikiem, podobnie Ocon. Kwalifikacje właśnie się zaczęły.

hokej pisze: ↑22 kwie 2022, 16:29 Sainz z nowym silnikiem spalinowym w ten weekend, nie wiadomo czy go włożyli na trening.

I z nowym kosztownym błędem. Wyprzedzanie na Imoli nie jest łatwe, więc ciężko jutro o nadrobienie wielu pozycji, trzeba będzie liczyć na kombinacje strategiczne w niedzielę. Tylko niech znowu nie wypadnie... Mimo wszystko dobrze, że podpisano z nim umowę na dwa lata, jest stabilizacja.

Fatalny Mercedes. Byli ÓSMĄ siłą w kwalifikacjach! Na suchym objechani przez Haasa i Astona Martina Alonso mniej niż 0,1s od pierwszego top 3 w kwalifikacjach od niepamiętnych czasów.

Jestem u rodziców, więc Eleven dziś w pełni dostępny.

DUN I LOVE pisze: ↑24 kwie 2022, 9:12 Jestem u rodziców, więc Eleven dziś w pełni dostępny.

Na własne oczy zobaczysz kolejny kapitalny wyścig Charlesa Leclerca

Nando pisze: ↑24 kwie 2022, 9:36Na własne oczy zobaczysz kolejny kapitalny wyścig Charlesa Leclerca

Wczorajszy sprint niczego Cię nie nauczył.