Re: GOAT - debata
: 31 mar 2022, 17:35
Przerażające ma niektóre staty Novak. Dobrze, że Sampras, a potem Nadal przeforsowali tezę o ważności tylko i wyłącznie szlemów, a świat to w pełni kupił.
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Przerażające ma niektóre staty Novak. Dobrze, że Sampras, a potem Nadal przeforsowali tezę o ważności tylko i wyłącznie szlemów, a świat to w pełni kupił.
Tak, w piękne popołudnie 10 lipca 2022.
Byłem pewien, że znowu z Novakiem wyskoczysz, a tu miłe zaskoczenie.
1 % dla innych to chyba oznaka, że względnie młodzi ludzie głosują. Sampras a wcześniej McEnroe czy Borg powinni razem uzbierać te 10 %. Ale kto o nich dziś pamięta.
W sumie po sile przebicia fanbase poszczególnych zawodników spodziewałbym się pierwszego miejsca dla Federera, ale to, że fani Serba zagłosowali na niego liczniej niż fani Nadala to coś, co nie powinno mieć miejsca.
W takim razie niech nie tworzą tytułów o nazwie "Greatest of ALL TIME" albo ankiet z frazą "in tennis history". Bo skoro je tworzą, a potem dyskutują tylko o teraźniejszości, to najwyraźniej nie starczyło im zasobów intelektu nawet na zrozumienie znaczenia tytułu, który sami stworzyli. ;]DUN I LOVE pisze: ↑16 kwie 2022, 0:34 Tak, ludzie żyją teraźniejszością. Tak chyba było, jest i będzie zawsze.
Nie oczekiwałem tego, po prostu "życie teraźniejszością" nie jest tu żadnym wytłumaczeniem. I z tym, co napisałeś wcześniej, to też nie do końca prawda, bo dotyczy tylko naszych mądrych inaczej czasów, w I poł.XIX w.chociażby, zainteresowanie historią było pewnym intelektualnym standardem, bez którego we w miarę ogarniętym umysłowo towarzystwie byś się raczej nie odnalazł.
Powiedzmy sobie wprost, gówno warta jest taka dyskusja, można co najwyżej się zastanawiać, kto jest najlepszy z tych trzech. Federer w tej rywalizacji przegrywa, ale jednak dzieli go tak naprawdę różnica jednego pokolenia. Zwłaszcza jeśli bierzemy się za porównania z Serbem, bo Nadal bardzo szybko wypłynął.Jacques D. pisze: ↑17 kwie 2022, 13:44Nie oczekiwałem tego, po prostu "życie teraźniejszością" nie jest tu żadnym wytłumaczeniem. I z tym, co napisałeś wcześniej, to też nie do końca prawda, bo dotyczy tylko naszych mądrych inaczej czasów, w I poł.XIX w.chociażby, zainteresowanie historią było pewnym intelektualnym standardem, bez którego we w miarę ogarniętym umysłowo towarzystwie byś się raczej nie odnalazł.
Oczywiście, tak jak pisałem, zbyt szeroki zakres czasowy uniemożliwia tu sensowną dyskusję, bo skoro mamy odnosić się do całej historii tenisa, to nie możemy pominąć ani Samprasa, ani Borga, ani Lavera, ani obszernej grupy mistrzów sprzed Ery Open, ani też zapomnieć o zmieniających się warunkach zewnętrznych, które też trzeba wziąć pod uwagę. I sens dyskusji upada, bo nawet przy posiadaniu ogromnej wiedzy historiograficznej o tenisie, znalezienie logicznego wspólnego mianownika dla kolosalnych różnic w sprzęcie, nawierzchniach, przygotowywaniu fizycznym, konstrukcji touru, staje się niewykonalne. Oczywiście, można sobie tworzyć jakieś potworki, co prawdziwym tenisem jest albo nie jest i niektórzy tutaj tego próbowali ;] , ale dopóki będzie to "All Time" w nazwie, takie konstrukcje nie będą miały żadnej merytorycznej wartości.Kiefer pisze: ↑17 kwie 2022, 21:05Powiedzmy sobie wprost, gówno warta jest taka dyskusja, można co najwyżej się zastanawiać, kto jest najlepszy z tych trzech. Federer w tej rywalizacji przegrywa, ale jednak dzieli go tak naprawdę różnica jednego pokolenia. Zwłaszcza jeśli bierzemy się za porównania z Serbem, bo Nadal bardzo szybko wypłynął.Jacques D. pisze: ↑17 kwie 2022, 13:44Nie oczekiwałem tego, po prostu "życie teraźniejszością" nie jest tu żadnym wytłumaczeniem. I z tym, co napisałeś wcześniej, to też nie do końca prawda, bo dotyczy tylko naszych mądrych inaczej czasów, w I poł.XIX w.chociażby, zainteresowanie historią było pewnym intelektualnym standardem, bez którego we w miarę ogarniętym umysłowo towarzystwie byś się raczej nie odnalazł.
Bawi mnie natomiast w takich dyskusjach całkowite pomijanie już Samprasa. Ja rozumiem, że brak tego RG trochę uwiera, ale ten tenis był trochę inny, była większa specjalizacja. W dodatku z racji stałego rozwijania się medycyny długowieczność sportowców jest po prostu obecnie lekko 5+ lat wydłużona względem lat 90-ych.