Strona 99 z 154

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 9:26
autor: Damian
Lleyton pisze:Leje?
Nie pada. :)

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 9:41
autor: Buzz
DUN I LOVE pisze:A ja czuję te emocje. Dla Was średniowiecze, dla mnie sól sportu. Jak Mario wspomniał, przerwy w grze nie tylko stworzyły niebywałą dramaturgię w wielu meczach, ale być może w ogóle wpłynęły na historię tenisa (być może dlatego Henman w 2001 roku nie zagrał w finale Wimbledonu). Teraz mamy cały czas IV rundę, a dni na ich rozegranie coraz mniej. Wprowadza to pewien element niewiadomej, którego w dzisiejszy tenisie tak brakuje.
Teoretycznie powinienem się zgodzić, a przynajmniej nie protestować, bo dzięki takiemu obrotowi sprawy wczoraj "uwielbiana" przeze mnie Radwa przegrała podobno wygrany mecz. Ale drobna radość nie przysłoni jednak całego znudzenia ciągłym oczekiwanie i patrzeniem w chmury. Pamiętam USO 09 i mecz Nadala bodajże z Delpo rozgrywany chyba przez trzy dni. To był koszmar. Człowiek organizuje sobie jakiś skrawek czasu na obejrzenie, a tak faktycznie śledzi ludzi uwijających się przy zabezpieczaniu kortów lub rozkalibrowujących się nieustannym przerywaniem gry zawodników.

Ale przecież ten turniej niestety może okazać się "historycznym". Więc jeśli miałbym do wyboru żeby lało nieustannie do następnego roku i turniej ten nie został dokończony, to oczywiście wolałbym to, niż wizję sflaczałego Serba z braku laku (kilku istotnych rywali) zgarniającego brakujący szlem, przy okazji dokonujący historycznego osiągnięcia w postaci osiągnięcia szlema niekalendarzowego. Ale, że jakoś ten turniej trzeba będzie zmęczyć i znieść widok małpich euforii Serba i jego teamu, to niech się to przynajmniej stanie jak najszybciej i możliwie najmniej boleśnie.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 10:31
autor: DUN I LOVE
Buzz pisze:Pamiętam USO 09 i mecz Nadala bodajże z Delpo rozgrywany chyba przez trzy dni. To był koszmar. Człowiek organizuje sobie jakiś skrawek czasu na obejrzenie, a tak faktycznie śledzi ludzi uwijających się przy zabezpieczaniu kortów lub rozkalibrowujących się nieustannym przerywaniem gry zawodników.
Z Gonzalezem. Mecz z DelPo był zbyt piękny, żeby aura zechciała go przerwać. Podejrzewam, że specjalnie z każdą piłką słońce świeciło wtedy mocniej.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 10:43
autor: Lleyton
Fakt. Del Potro rozstrzelał wtedy Rafę jak nikt chyba na US Open. Życiowa forma Palito.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 10:52
autor: Wujek Toni
To prawda, jeden z piękniejszych widoków w moim kibicowskim życiu.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:04
autor: DUN I LOVE
Owszem, wtedy też powstał jeden z najsłynniejszych Twoich wpisów.
Wujek Toni pisze:Aż się łezka w oku kręci. Oby Del Potro dociągnął do końca i zakończył tę farsę.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:06
autor: Ranger
To tak jeszcze tak w ramach małego spamu :D
Lleyton pisze:Fakt. Del Potro rozstrzelał wtedy Rafę jak nikt chyba na US Open. Życiowa forma Palito.
2004 rok, trzecia runda turnieju, młody Hiszpan pozostawał jeszcze zawodnikiem bez wygranej w turnieju wielkoszlemowym i w tym spotkaniu zdobył o jeden gem więcej niż w meczu z Del Potro. Niby zupełnie inne czasy i inna skala przyjęcia wyniku, ale mimo wszystko bajgla przyjął. Szkoda, że nie było mi dane zobaczyć tego na żywo :D




Del Potro rzeczywiście pięknie wprasował wtedy Nadala w kort :)

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:08
autor: Lleyton
Muszę zobaczyć, generalnie mało obejrzałem spotkań z 2004 a kilkanaście perełek by się znalazło. Najbardziej boli mnie oczywiście finał US Open, wtedy forhend RF był nie do zatrzymania.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:13
autor: Buzz
DUN I LOVE pisze:
Buzz pisze:Pamiętam USO 09 i mecz Nadala bodajże z Delpo rozgrywany chyba przez trzy dni. To był koszmar. Człowiek organizuje sobie jakiś skrawek czasu na obejrzenie, a tak faktycznie śledzi ludzi uwijających się przy zabezpieczaniu kortów lub rozkalibrowujących się nieustannym przerywaniem gry zawodników.
Z Gonzalezem. Mecz z DelPo był zbyt piękny, żeby aura zechciała go przerwać. Podejrzewam, że specjalnie z każdą piłką słońce świeciło wtedy mocniej.
Masz rację. :) Akurat porażka z Delpo nie uderzyła tak bardzo mocno, bo też chłopakowi kibicowałem, a Rafa był w tym okresie trochę lelawy.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:13
autor: robpal
Ciemno i zimno, ale nie pada.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:20
autor: Mario
Ten Roddick to wtedy druga runda była, a nie trzecia. A akcją meczu jest serwis Andy'ego ~150 mph prosto na przestraszonego Hiszpana. Chyba gdzieś jest na YT. :D

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:22
autor: robpal
I to było fajne. Zlał go Roddick, to młody poszedł do apteki, poćwiczył przez zimę i wrócił w postaci maszynki do zabijania.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:26
autor: Wujek Toni
Przecież raptem 2-3 miesiące później Nadal wziął go na miękko w PD.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:31
autor: COA
Na hiszpańskiej mączce ten set jednak uznawałbym za niezły wynik.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:35
autor: Mario
4 sety w 4 godziny jeśli dobrze pamiętam, zdecydowanie nie nazwałbym tego na miękko.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:39
autor: Lleyton
robpal pisze:Ciemno i zimno, ale nie pada.
I niech tak pozostanie. :roll:

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:51
autor: DUN I LOVE
Dobrą robotę Djoko robi Serena.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 11:51
autor: Wujek Toni
Cholera wie, na ile te wszelkie komputerowe modele są wiarygodne, ale z tego co widzę to gry potrwają maksymalnie do 16, później znowu deszcze.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 12:17
autor: DUN I LOVE
Jeśli to prawda, to jutro wszystkie ćwiartki.

Re: Roland Garros 2016

: 01 cze 2016, 12:45
autor: Mario
Może tylko żałować Bautista, że wczoraj nie skorzystał z okazji. Dziś będą kłopoty z wygraniem więcej niż 2 gemów do końca.