mtenis.com.pl

Samcro pisze: ↑24 sie 2020, 8:27

Ale to wspaniała kultura! Paryż to jednak przepiękne, EUROPEJSKIE miasto.

Wychowanek pogrążył Paryż. Właśnie ogarnąłem, że Kingsley to produkt ze szkółki PSG. W 2014 roku został oddany do Turynu.

Samcro pisze: ↑24 sie 2020, 8:30

Samcro pisze: ↑24 sie 2020, 8:27

Ale to wspaniała kultura! Paryż to jednak przepiękne, EUROPEJSKIE miasto.

Cudowna postępowa europa.

DUN I LOVE pisze: ↑24 sie 2020, 9:15 Wychowanek pogrążył Paryż. Właśnie ogarnąłem, że Kingsley to produkt ze szkółki PSG. W 2014 roku został oddany do Turynu.

Prawda. I przy okazji Coman to szczęściarz stulecia, bo mimo 24 lat ma już na koncie 20 trofeów, w tym - od wczoraj - LM. W takim tempie rekord Daniego Alvesa (czy kto tam go obecnie dzierży) w liczbie tytułów może być zagrożony.

Przypadkiem nie któryś z hiszpańskich graczy (np. Barca i Hiszpania 08-13)?

Xavi chyba nie dobił 30, Iniesta ma 34, więc raczej nie.

Alves zdobył 37, wyłączając reprezentację, jeśli się nie mylę. Z reprą 41.

Jeszcze jakiś Egipcjanin z Al-Ahly natrzaskał masę trofeów, ale nie mogę teraz sobie go przypomnieć.

Mario pisze: ↑24 sie 2020, 0:23 Jak masz takie braki w środku pola i po bokach obrony (Kehrer to akurat syn Tuchela, więc może być ciężko), to cieszysz się, że jest Icardi i łatasz tam, gdzie powinieneś. Ale PSG tak wzmacnia pomoc od lat, że pewnie przyjdzie jakiś skrzydłowy i napastnik na lawkę.

Jest jakakolwiek logika w tym, że klub o możliwościach finansowych PSG od lat łata dziury w środku pola i na bokach obrony przeciętniakami lub zawodnikami nominalnie występującymi na innych pozycjach (Marquinhos, Kehrer, Draxler)? Znam oczywiście metodę budowania bogatych zespołów od tyłka strony, ale tam to trwa od lat, atak, skrzydła i o dziwo środek obrony od lat wyglądają dobrze (od tego sezonu wreszcie też bramka), a pozostałe pozycje od lat są łatane jakimiś półsrodkami jak u niezbyt bogatego klubu środka tabeli. Tymczasem taki np.Milinkovic-Savic od paru sezonów czeka na wyjęcie przez kogoś sportowo i finansowo poważniejszego...O co chodzi?

Układy menadżerskie.

Z tymi wzmocnieniami PSG jest też taki problem, że jak normalny klub zapyta o Sergeja, czy kiedyś Eriksena albo jeszcze innego super pomocnika to słyszy 70-80 mln, gdy zapyta Paryż/City to słyszy 100, bo pojawia się okazja, by konkretnie zarobić. Ci później stwierdzają, że nie chcą być dymani i kończą z Paradesem za 40 mln.

Wiadomo, duże uproszczenie, ale przynajmniej ja tak to widzę. Jest też kwestia Tuchela i jego dziwnych wyborów, nachalne promowanie Kehrera, które spowodowało całkowite odstawienie Meunier, a następnie jego odejście z klubu. Belg żadnym wirtuozem nie jest, niemniej to facet ograny na poziomie reprezentacji, potrafiący strzelić bramkę, no z grubsza półka wyżej od Niemca. Kolejnym przykładem może być Rabiot, odstawiony po jakiejś spinie (fakt, że facet jest reprezentowany przez matkę i podobno nie grzeszy rozumem, to inna sprawa) z trenerem, znowu zawodnik będący o klasę lepszym graczem od wczorajszych pomocników. Dlatego trochę liczyłem na Pogbę w momencie, gdy w MU nie mogli na niego patrzeć, bo pewnie szło go wyjąć za sensowne pieniądze, teraz niestety przyszedł Bruno, Paul się ogarnął i okazja raczej poszła się wiadomo co.

Bardzo fajnie, że zrobili ten finał, bo kolejna kompromitacja, jaką byłaby wtopa z Atalantą, pewnie skończyłaby się odejściem Neymara lub Mbappe, albo nawet ich obu, szkoda tylko, że ten sukces oznacza dalszą pracą Tuchela, który nie jest dla mnie trenerem z topu i taki klub jak PSG to trochę za wysokie progi.

Rabiot (a może przede wszystkim jego matka) ma spinę z każdym, kto ma jakąkolwiek moc decyzyjną. W Turynie nie jest lepiej podobno.

Mieli okres gdzie ta pomoc była na papierze bardzo mocna, z Verattim, Matuidim, Pastore, Mottą, Lucasem, Beckhamem, potem był Cabaye, ale nie było pana co by to umiał poukładać. A teraz no cóż, Veratti jednak mocno zweryfikowany i też często połamany. A reszta jak Herrera czy Paredes to tak na ławkę raczej. Silva teraz odchodzi, więc Marquinhos powinien wrócić na środek obrony. Dwóch środkowych pomocników to jest mus, z czego jeden defensywny, jeśli chcą wskoczyć ten level wyżej, tylko kiedy, jak za tydzień grają pierwszy mecz ligowy.

Tym bardziej, że nie ma dostepnych piłkarzy, bo wierząc twitterowi, każdy dobry zawodnik za tydzień trafi na Camp Nou.

To też prawda. PSG jest w tej niewdzięcznej sytuacji, że tam potrzebują graczy na już, jeśli chcą wykorzystać to "okienko" gdzie mają jeszcze Mbappe i Neya. Podejrzewam że może się skończyć zakontraktowaniem takiego Busquetsa, bo on zdaje się jest na wylocie.

Chyba szejk aż tak głupi nie jest, by sabotować własny zespół transferem Busquetsa xD

To byłby transfer w ich stylu, chociaż jeszcze bardziej w stylu Juventusu. Sergio niby wypalony, ale kto wie czy zmiana środowiska by mu nie pomogła. Ta sama sytuacja co z Modricem czy Kroosem, oni w Realu też już są skończeni i nic tam już z siebie nie wykrzeszą.
Szejkowie od dawna sabotują, wydając miliardy na ofensywnych graczy, których potem nie było jak upchnąć. Od dawna powinni iść drogą Bayernu, i przede wszystkim podkupować lokalnej konkurencji to co mają najlepsze wśród młodych. Pierwszy z brzegu, Kamavinga już dawno powinien być przez nich zaklepany. To samo Saliba. Tam jest ogromna ilość talentu, nawet jeśli wykluczyć Lyon i OM, które z Paryżem mogliby nie chcieć robić interesów.

O ile Busquets to oczywiście niesmaczny żart, bo koleś jest raczej skończony, poza tym wiadomo, jak zwykle kończy się przesadzanie starych drzew, więc nie ma tematu, podobnie z Rakiticem. Niemniej takiego Vidala już bym spróbował, zwłaszcza że pewnie zbyt wiele by nie kosztował. Może to wydać się kontrowersyjne, ale prawda jest taka, że w PSG nie ma czasu, muszą powalczyć o pełną pulę, bo wiele sezonów w tym składzie pewnie im nie zostało. Ponadto aktualnie mamy Real i Barcę z kłopotami, Bayern pewnie takiego roku nie powtórzy, Juve na zakręcie, City chyba lepsze nie będzie, Atletico raczej czeka na przebudowę i można by tak jeszcze chwilę wymieniać. Europejska piłka znalazła się w lekkim kryzysie i jeśli atakować, to właśnie teraz, nawet kosztem przestrzelenia kilku transferów i zostania na 2-3 sezony z dziadami w składzie (gdyby nie wypaliło). Z odpadów z Barcy spróbowałbym też Umtitiego, żeby wzmocnić rotację na środku obrony. Zwłaszcza, że Francuz, stosunkowo młody, można liczyć, że całkowicie nie zapomniał jak się gra w piłkę.

Coś czytałem że Pirlo chce Vidala w Juventusie. Jeśli to prawda, to pewnie im nie odmówi.

Umtiti ma długie historie kontuzji kolan, były informacje, że może łapać takie kontuzje częściej ze względu na jakieś tam problemy z uszkodzoną chrząstką, ostatnio bardzo sporadycznie pojawiał się na boisku. Zapewne nie byłby specjalnie drogi, ale PSG musi mieć świadomośc, że kupuje podatnego na urazy obrońcę, który ostatni w miarę dobry sezon zagrał dwa lata temu.

Ja bym szedł w Koulibaly'ego, nawet, jakby miał kosztować te 80 milionów. Para Koulibaly + Marquinhos i Kimpembe na rezerwie wyglądałaby już konkretnie, jako backup można wtedy ściągnąć np: tego Umtitiego czy solidnego Nacho z Realu. Oczywiście na razie to wszystko football fiction, ale na pewno jakieś wzmocnienia w defensywie PSG poczyni po odejściu Silvy.