mtenis.com.pl

Robi się śmiesznie.

Takiego Szkota można oglądać. I nawet Wujek zdobył się na trzeźwy komentarz jakieś 6 minut temu o potrzebie agresywności w grze Murka!

Ciekawe ,jak długo jest w stanie Szkot tak biegać.

Wujek Toni pisze:Ciekawe ,jak długo jest w stanie Szkot tak biegać.

Czuję, że długo. Wczoraj to Serb zdychał w czwartym secie, a Murray z uśmiechem na ustach kursował.

Czuję szybki rebreak.

Dziwne błędy Serba, jak nie on.

Na pewnym etapie wkroczy presja pojedynku. Łatwo grać dobry tenis, jak się jest na kompletnie straconej pozycji. Zobaczymy, co będzie się działo z głową Murray'a , jak przyjdzie do rozgrywania najważniejszych piłek.

Jeśli dojdzie do decidera , to będę pełen obaw o Serba.

Nie wygra tego Serb, nie ma opcji.

Dawno nie widziałem tak słabej wersji Djokovicia , chłopie zacznij trafiać.

Najlepszy backhand w historii słabo dziś funkcjonuje.

Ale błędów nasadził Serb. Dawaj, Brytanio !

A co ten Djoković ma zrobić? Murray świetnie czyta jego grę, więc jeżeli sam nie wali co chwilę po płotach, to zawsze ma przewagę w wymianie. To nie jest Federer, który może jednym forehandowym strzałem odwrócić wymianę, albo Nadal, rozprowadzający go tym swoim top spinem od rogu do rogu.

Czekam na moment , w którym Szkot zda sobie sprawę , że może wygrać ten mecz.

Wydaje mi się, że Novak rzadko kiedy w swojej karierze mierzył się z taką presją jak w tym momencie.

Przynajmniej nie stracę czasu na oglądanie finału.

Jakiś trochę wolniejszy się już wydaje Murray, jakby więcej błędów się pojawiło. Podejrzewam, że mógł się wystrzelać w tych pierwszych kilku gemach.

Jestem ciekawy jak będzie dalej wyglądała gra Szkota , bo to może być czynnik decydujący w tym spotkaniu.

Tak czy inaczej kto nie wygra nie ma szans w jutrzejszym meczu.

6-2 Djoko decider.

No to wracamy do poziomu.