
Niestety w meczu bohaterów wątku szukać ze świecą takich zagrań.
Ciekawy pogląd, szkoda tylko, że się z nim nie zgadzam. Kontra może być efektowna, ale jednak rozprowadzenie rywala zakończone winnerem czy też bezceremonialne zagranie kończącej w pozycyjnej wymianie cenię znacznie wyżej. O kończeniu przy siatce nie wspominając.lake pisze:A najefektowniejsza ofensywa to taka, która wychodzi z defensywy w momencie gdy przeciwnik najmniej się jej spodziewa.
Wzruszyłem się, pisz tak jeszcze.Rroggerr pisze:Aczkolwiek jeżeli mówimy o 'tych samych stylach', to jednak spotkania ofensywnych baselinerów w erze New Ballsów były niesamowite. Nawet jednostronne zwycięstwa Federera gwarantowały pod względem wizualnym imponujących wrażeń. No ale ofensywa w sporcie zawsze będzie efektowniejsza od defensywy.
Wiem, że tutaj chodzi o Nadala, ale odnośnie piłki to tak zawsze robił Real Madryt.lake pisze:Wyciągniecie wymiany nie do wygrania to jak zabójcza kontra w piłce, która w końcowej fazie jest zazwyczaj nadwyraz i ofensywna i efektowna.
Dużo zależy od samych aktorów. Dla mnie zawsze pozycyjny atak w wykonaniu Ronaldinho będzie bardziej widowiskowy niż jakakolwiek kontra Essiena, Lamparda, De Bruyne'a i Lukaku.lake pisze:Wyciągniecie wymiany nie do wygrania to jak zabójcza kontra w piłce, która w końcowej fazie jest zazwyczaj nadwyraz i ofensywna i efektowna.
Ronaldinho lubię, ale atak pozycyjny (zapewne masz na myśli tą barcelońską tiki-takę...) mnie po prostu nudzi i sprawia, że przy większości meczów piłki nożnej po prostu usypiam. Nie widzę nic ciekawego w wykonywaniu tysięcy podań, z których z reguły nic nie wynika. Nie wspominając nawet o zwyczajnej kopaninie. Szybki atak, to jest to.DUN I LOVE pisze:Dla mnie zawsze pozycyjny atak w wykonaniu Ronaldinho będzie bardziej widowiskowy niż jakakolwiek kontra Essiena, Lamparda, De Bruyne'a i Lukaku.
Szczerze mówiąc, mnie nie bardzo interesuje polska piłka nożna.Mario pisze:Naprawdę sport, w którym jesteśmy gorsi od Mauretanii powinien być omawiany nawet w tematach tenisowych?
Nie. Jest zasadnicza różnica między ofensywną tiki-taką (10-15 błyskawicznych podań z pierwszej piłki na małej przestrzeni), a tym, co Barca gra po odejściu Pepa (defensywna tiki-taka, czyli rzeczone tysiąc podań bez poważniejszego efektu).Advantage pisze: Ronaldinho lubię, ale atak pozycyjny (zapewne masz na myśli tą barcelońską tiki-takę...) mnie po prostu nudzi i sprawia, że przy większości meczów piłki nożnej po prostu usypiam. Nie widzę nic ciekawego w wykonywaniu tysięcy podań, z których z reguły nic nie wynika.
Trochę racji jest.Mario pisze:Naprawdę sport, w którym jesteśmy gorsi od Mauretanii powinien być omawiany nawet w tematach tenisowych?
Nie tylko Nadal, Nadal był być może pierwszy, który doprowadził styl przejścia z defensywy do ofensywy aż do takiego poziomu, ale przecież nie jest jedyny.Advantage pisze:Wiem, że tutaj chodzi o Nadala, ale odnośnie piłki to tak zawsze robił Real Madryt.lake pisze:Wyciągniecie wymiany nie do wygrania to jak zabójcza kontra w piłce, która w końcowej fazie jest zazwyczaj nadwyraz i ofensywna i efektowna.
Ja oglądam zarówno piłkę jak i tenisa i wiele jeszcze innych sportów ale przy żadnym się nie spuszczam. Oczywiście Tobie nie bronie, możesz to robić do woli tak przy meczach bohaterów wątku jak i swoich ulubieńców. Niemniej jednak jedyne co można spuścić nad Twoim powyższym postem to zasłona milczenia.Mario pisze:Jeśli miałbym emocjonować się graniem z kontry to spuszczałbym się nad piłką nożna, a nie nad tenisem, tyle z mojej strony.
A po czym wnosisz że ja jestem poważny? No chyba nie po tym że ja również w swoim poście nie wrzuciłem emotki.Mario pisze:Naprawdę trzeba wrzucić jakąś emotikonkę czy żart na tym poziomie Ci nie pasuje?![]()
![]()
![]()
![]()
Po tym, reszta jest ok.lake pisze:A po czym wnosisz że ja jestem poważny?
lake pisze:Niemniej jednak jedyne co można spuścić nad Twoim powyższym postem to zasłona milczenia.
Ja nikomu nie docinam. Jestem poważnym człowiekiem z wielką klasą.Mario pisze:Jakby jakiś Dun albo inny Jonatan tak dociął to bym zrozumiał.![]()
To to są dwie różne osoby? Całe życie w niewiedzy.Mario pisze:Odnośnie Nole vs Djoko
DUN I LOVE pisze:Naprawdę nie rozumiem, dlaczego uchodzę za mendę, która tylko czeka na okazję, żeby wbić komuś szpilę.
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość