Strona 2 z 9
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 0:40
autor: lake
A najefektowniejsza ofensywa to taka, która wychodzi z defensywy w momencie gdy przeciwnik najmniej się jej spodziewa.
Niestety w meczu bohaterów wątku szukać ze świecą takich zagrań.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 0:44
autor: Mario
lake pisze:A najefektowniejsza ofensywa to taka, która wychodzi z defensywy w momencie gdy przeciwnik najmniej się jej spodziewa.
Ciekawy pogląd, szkoda tylko, że się z nim nie zgadzam. Kontra może być efektowna, ale jednak rozprowadzenie rywala zakończone winnerem czy też bezceremonialne zagranie kończącej w pozycyjnej wymianie cenię znacznie wyżej. O kończeniu przy siatce nie wspominając.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 0:53
autor: DUN I LOVE
Rroggerr pisze:Aczkolwiek jeżeli mówimy o 'tych samych stylach', to jednak spotkania ofensywnych baselinerów w erze New Ballsów były niesamowite. Nawet jednostronne zwycięstwa Federera gwarantowały pod względem wizualnym imponujących wrażeń. No ale ofensywa w sporcie zawsze będzie efektowniejsza od defensywy.
Wzruszyłem się, pisz tak jeszcze.
W NB znakomite było to, że niemal każdy uwielbiał kreować grę i góra 2-3 uderzenie w wymianie było albo przygotowywaniem do zagrania winnera, albo po prostu próbą zdobycia punktu w ten sposób (kończący).
Wymiany rzeczonej w temacie dwójki określa się mianem "konsekwentnego konstruowania punktu" - nie jest to moja bajka.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:00
autor: lake
Szkoda że sie nie zgadzasz? Dla mnie żadna szkoda

Poza niespodziewanym winnerem w pozycyjnej wymianie reszta zagrań którymi się zachwycasz jest jak dla mnie zbyt oczywista. Efektowne i owszem ale mało zaskakujące. Wyciągniecie wymiany nie do wygrania to jak zabójcza kontra w piłce, która w końcowej fazie jest zazwyczaj nadwyraz i ofensywna i efektowna.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:01
autor: Advantage
Generalnie wolę ofensywny tenis od tego defensywnego, aczkolwiek wśród moich ulubieńców tenisowych są gracze o odmiennych stylach gry. Nie trawię natomiast zawodników pokroju Simona, Ferrera czy szczególnie Robredo.
Odnośnie wątkowej rywalizacji - napiszę tyle, że osobiście lubię oglądać takie mecze, ponieważ doskonale zdaję sobie sprawę, iż jest to tenis na najwyższym poziomie i to właśnie taki sposób gry jest aktualnie najskuteczniejszy. Ponadto Murray jest graczem, którego bardzo lubię. Jednak zdecydowanie wolałbym obejrzeć na przykład mecz Federer - Blake, taki jak przed laty.
lake pisze:Wyciągniecie wymiany nie do wygrania to jak zabójcza kontra w piłce, która w końcowej fazie jest zazwyczaj nadwyraz i ofensywna i efektowna.
Wiem, że tutaj chodzi o Nadala, ale odnośnie piłki to tak zawsze robił Real Madryt.

Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:06
autor: Mario
Jeśli miałbym emocjonować się graniem z kontry to spuszczałbym się nad piłką nożna, a nie nad tenisem, tyle z mojej strony.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:07
autor: DUN I LOVE
lake pisze:Wyciągniecie wymiany nie do wygrania to jak zabójcza kontra w piłce, która w końcowej fazie jest zazwyczaj nadwyraz i ofensywna i efektowna.
Dużo zależy od samych aktorów. Dla mnie zawsze pozycyjny atak w wykonaniu Ronaldinho będzie bardziej widowiskowy niż jakakolwiek kontra Essiena, Lamparda, De Bruyne'a i Lukaku.
Nie ujmując niż powyższej czwórce. To bardzo dobrzy gracze.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:10
autor: Advantage
DUN I LOVE pisze:Dla mnie zawsze pozycyjny atak w wykonaniu Ronaldinho będzie bardziej widowiskowy niż jakakolwiek kontra Essiena, Lamparda, De Bruyne'a i Lukaku.

Ronaldinho lubię, ale atak pozycyjny (zapewne masz na myśli tą barcelońską tiki-takę...) mnie po prostu nudzi i sprawia, że przy większości meczów piłki nożnej po prostu usypiam. Nie widzę nic ciekawego w wykonywaniu tysięcy podań, z których z reguły nic nie wynika. Nie wspominając nawet o zwyczajnej kopaninie. Szybki atak, to jest to.

Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:13
autor: Mario
Naprawdę sport, w którym jesteśmy gorsi od Mauretanii powinien być omawiany nawet w tematach tenisowych?
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:18
autor: Advantage
Mario pisze:Naprawdę sport, w którym jesteśmy gorsi od Mauretanii powinien być omawiany nawet w tematach tenisowych?
Szczerze mówiąc, mnie nie bardzo interesuje polska piłka nożna.

Jedynie liga hiszpańska oraz najważniejsze rozgrywki klubowe, jak i reprezentacyjne.
Z tą Mauretanią to chyba sobie żartujesz.

Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:20
autor: DUN I LOVE
Advantage pisze:
Ronaldinho lubię, ale atak pozycyjny (zapewne masz na myśli tą barcelońską tiki-takę...) mnie po prostu nudzi i sprawia, że przy większości meczów piłki nożnej po prostu usypiam. Nie widzę nic ciekawego w wykonywaniu tysięcy podań, z których z reguły nic nie wynika.
Nie. Jest zasadnicza różnica między ofensywną tiki-taką (10-15 błyskawicznych podań z pierwszej piłki na małej przestrzeni), a tym, co Barca gra po odejściu Pepa (defensywna tiki-taka, czyli rzeczone tysiąc podań bez poważniejszego efektu).
Mario pisze:Naprawdę sport, w którym jesteśmy gorsi od Mauretanii powinien być omawiany nawet w tematach tenisowych?
Trochę racji jest.
Adv, spadamy do piłki w takim razie.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:23
autor: lake
Advantage pisze:lake pisze:Wyciągniecie wymiany nie do wygrania to jak zabójcza kontra w piłce, która w końcowej fazie jest zazwyczaj nadwyraz i ofensywna i efektowna.
Wiem, że tutaj chodzi o Nadala, ale odnośnie piłki to tak zawsze robił Real Madryt.

Nie tylko Nadal, Nadal był być może pierwszy, który doprowadził styl przejścia z defensywy do ofensywy aż do takiego poziomu, ale przecież nie jest jedyny.
A akurat jeśli chodzi o piłke to Realu nie trawię, zdecydowanie wole Barce, choć tu bardziej kieruję się emocjami niż stylem. Ogladana zbyt często nudzi. Te tysiące podań i posiadanie piłki 75%.
Mario pisze:Jeśli miałbym emocjonować się graniem z kontry to spuszczałbym się nad piłką nożna, a nie nad tenisem, tyle z mojej strony.
Ja oglądam zarówno piłkę jak i tenisa i wiele jeszcze innych sportów ale przy żadnym się nie spuszczam. Oczywiście Tobie nie bronie, możesz to robić do woli tak przy meczach bohaterów wątku jak i swoich ulubieńców. Niemniej jednak jedyne co można spuścić nad Twoim powyższym postem to zasłona milczenia.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:26
autor: Mario
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:33
autor: lake
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:35
autor: Mario
lake pisze:A po czym wnosisz że ja jestem poważny?
Po tym, reszta jest ok.
lake pisze:Niemniej jednak jedyne co można spuścić nad Twoim powyższym postem to zasłona milczenia.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:42
autor: lake
Dramatyzujesz, jak Murek w najlepszym wydaniu

Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 1:48
autor: Mario
Nie, no tak szczerze wziąłem Cię za zaślepionego fana Nadala, oczywiście sorry. Po prostu zbyt często nie dyskutujemy i tyle. Jakby jakiś Dun albo inny Jonatan tak dociął to bym zrozumiał.
Odnośnie Nole vs Murray i inne, bawię się w kilku zdaniowe posty, bo nie jestem w stanie teraz nic lepszego wymyślić. Jutro będzie dłużej i znacznie bardziej merytorycznie.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 8:38
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Jakby jakiś Dun albo inny Jonatan tak dociął to bym zrozumiał.
Ja nikomu nie docinam. Jestem poważnym człowiekiem z wielką klasą.
Naprawdę nie rozumiem, dlaczego uchodzę za mendę, która tylko czeka na okazję, żeby wbić komuś szpilę.
Trochę zeszliśmy z tematu - oby wpadł Jonny i to naprostował; zawsze od słów: "cóż, kolejna świetna rywalizacja".

Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 10:59
autor: grzes430
Mario pisze:Odnośnie Nole vs Djoko
To to są dwie różne osoby? Całe życie w niewiedzy.
Dawidzie, z tym Lampardem i innym De Bruyne uważaj.
O ile kiedyś te mecze oglądałem z zaciekawieniem, tak od roku bez 2 tygodni męczą mnie bardziej niż praca w Tesco.
Re: Novak Djoković vs Andy Murray
: 26 sie 2013, 11:14
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze:Naprawdę nie rozumiem, dlaczego uchodzę za mendę, która tylko czeka na okazję, żeby wbić komuś szpilę.
