mtenis.com.pl

Wujek Toni pisze:Lol. Wylot z Top 4 to kwestia czasu, nie zdziwię się specjalnie, jeśli Ojciec skończy ten sezon poza pierwszą piątką.

Tak, będzie, jeżeli nie zrobi żadnego finału WS. Nie jest to temat o rankingach, ale wystarczy rzucić okiem na zestawienie race, gdzie już teraz jest 5. (za Djoko, Marym, Ferru i Berdychem; zaraz wyprzedzi go Nadal), w IW raczej lepiej niż ostatnio nie zagra, a do Madrytu najpoważniejsi rywale zdążą się obłowić punktami.

Dajcie jakiś turniej wygrać - od Cincy bieda, a posucha za chwilę wyniesie więcej niż u Fafy, który 7 miechów odpoczywał od gry.

DUN I LOVE pisze: Dajcie jakiś turniej wygrać - od Cincy bieda, a posucha za chwilę wyniesie więcej niż u Fafy, który 7 miechów odpoczywał od gry.

Może być RG

Wolę poczekać i rok na 500 albo Mastersa niż zgarniać jakieś odpady typu Sao Paulo.

Wujek Toni pisze:Wolę poczekać i rok na 500 albo Mastersa niż zgarniać jakieś odpady typu Sao Paulo.

Oj już nie płacz. Dzięki egzotycznym wyprawom Nadala mogłeś sobie na ścianie powiesić plakat Zeballosa


A Federer, moim zdaniem, też powinien zdecydować się na takie przetarcia. Czas leci i łatwiej nie będzie. Im więcej takich porażek jakie miał ostatnio tym większym będzie celem.

Wydaje mi się, że Federerowi zaszkodzi zbyt długa przerwa od końca turnieju w Indian Wells do turnieju w Madrycie.
Półfinał Roland Garros będzie dużym sukcesem.

polo90 pisze:Wydaje mi się, że Federerowi zaszkodzi zbyt długa przerwa od końca turnieju w Indian Wells do turnieju w Madrycie.
Półfinał Roland Garros będzie dużym sukcesem.

O ile dobrze pamiętam, w ubiegłym sezonie Roger miał podobną przerwę. W Miami odpadł chyba w III rundzie, a kolejny mecz grał dopiero w Madrycie, więc to raczej będzie podobna przerwa chyba że grał coś pomiędzy, ja niestety nie mogę sobie przypomnieć Może ktoś bardziej poinformowany wie ?

Artras pisze: O ile dobrze pamiętam, w ubiegłym sezonie Roger miał podobną przerwę. W Miami odpadł chyba w III rundzie, a kolejny mecz grał dopiero w Madrycie, więc to raczej będzie podobna przerwa chyba że grał coś pomiędzy, ja niestety nie mogę sobie przypomnieć Może ktoś bardziej poinformowany wie ?

Tak, to prawda. W Miami był wylot w III rundzie z Roddickiem, a później ogromna victoria na clayu

Trudno, żeby Federerowi coś zaszkodziło, skoro od września jedzie na jałowym biegu. Pytanie brzmi, czy on teraz trenuje na maxa, czy jednak nie do końca. Jeśli to drugie, to coś jeszcze z tego będzie, jeśli pierwsze, no to wiadomo...

No właśnie na tym wstecznym w tamtym roku zaliczyl przynajmniej dwa finały, a w tym nic.

Następny start w Madrycie - będzie minimum 9 miechów bez tytułu.

DUN I LOVE pisze:Następny start w Madrycie - będzie minimum 9 miechów bez tytułu.

Bez obaw, w tym rok na pewno coś zdobędzie

Coraz mniej tych "pewnych" turniejów dla Federera - właściwie wszędzie, gdzie startuje może mu ktoś zagrozić. Niby najbliżej wydaje się być Halle, tyle że patrząc na listę zgłoszonych (mimo że jest na razie dość szczupła) to niezbyt różowo to wygląda. Jeśli nie wierzyć jego kalendarzowi, to do wzięcia wydaje się też być Bazylea, tyle że tam jak zwykle trzeba będzie ogarnąć del Potro.
Nie chcę siać dla niektórych apokaliptycznych scenariuszy, ale w tym momencie pierwszy rok od lat 12 (!) bez tytułu dla RF nie wydaje się być surrealistyczny.

Mimo wszystko stawiam na Halle.

E tam, jak zwykle popadacie w przesadę. Pożyjemy zobaczymy

To kiedy widzicie REALNE szanse, żeby coś wygrać? Halle?

Robertinho pisze:To kiedy widzicie REALNE szanse, żeby coś wygrać? Halle?

Najwcześniej Halle. Po zeszłosezonowym "odfajkowaniu" kilku rekordów i dokręceniu śruby wielkoszlemowej, z Feda zeszło ciśnienie i chęć ścigania się z konkurencją. Nie było by w tym nic rażącego, poza krępującym faktem rozmieniania na drobne, wcześniej wypracowanej bazy. Może "gryzę" temat od niewłaściwej strony, ale "dętka" jaką Roger prezentuje od sierpnia ubiegłego roku, w znaczący sposób może wpłynąć na postrzeganie jego osiągnięć. Ale to zupełnie, nie moja sprawa.

I jest Halle. Co dalej? Nadal gra w Bazylei, to może Doha? Rotterdam?

kurcaczeudo pisze:Może "gryzę" temat od niewłaściwej strony, ale "dętka" jaką Roger prezentuje od sierpnia ubiegłego roku, w znaczący sposób może wpłynąć na postrzeganie jego osiągnięć. Ale to zupełnie, nie moja sprawa.

Mógłbyś rozwinąć?

Nadal z Bazylei może się jeszcze 5 razy wycofać. Obawiać się trzeba nie tylko jego.

Halle 2014

Według mnie Basel jest do wygrania, bo po cichu liczę, że Rafcio się wycofa.

MG FCB pisze:Według mnie Basel jest do wygrania, bo po cichu liczę, że Rafcio się wycofa.

Bazylea - duuuże szanse nawet jak Rafcio zagra i nawet jak doczłapie do finału.