mtenis.com.pl

Rio Quente - wyniki półfinałów:

---

(1)Rajeev Ram (USA) d. (5)James Duckworth (AUS) 6-4 6-4
Andre Ghem (BRA) d. (8)Fabiano De Paula (BRA) 6-4 6-3

Witam, piszę tu po raz pierwszy, choć od pewnego czasu zaglądam i staram się śledzić niektóre wątki. Właśnie trwa finał między Ramem a Ghemem. Brazylijczyk prowadzi po pierwszym secie (w drugim - równo), ale i tak miło, że chociaż na poziomie challengerowym tradycyjna taktyka S&V + chip and charge daje jakieś wymierne rezultaty. Oczywiście chodzi mi o Rama

Nie bez powodu król Newport ma ksywkę "Rampras"
Witamy na forum

robpal pisze:Nie bez powodu król Newport ma ksywkę "Rampras"

Tego nie wiedziałem.

robpal pisze:Witamy na forum

Dzięki!

Jankus pisze:miło, że chociaż na poziomie challengerowym tradycyjna taktyka S&V + chip and charge daje jakieś wymierne rezultaty. Oczywiście chodzi mi o Rama

Na szczęście nie tylko na tym poziomie. Llodra mimo, że już zaawansowany wiekowo nadal jest piekielnie groźny na szybkich nawierzchniach. Od święta jakimś wartościowym wynikiem zaskoczą Muller czy Mahut. Rzeczony Ram też (fakt, że tylko w Newport) odnosi czasami małe sukcesy w głównych imprezach.

Kun-Ming - wyniki półfinałów:

---

Rik De Voest (RSA) d. (SE) Tsung-Hua Yang (TPE) 6-7(0) 6-4 7-6(1)

(4) Alex Bogomolov Jr. (RUS) d. (q) John-Patrick Smith (AUS) 1-6 6-3 6-4

Karshi - wynik finału:

[1] Teimuraz Gabaszwili (RUS) d. [7] Radu Albot (MDA) 6-4 6-4

---

Rio Quente - wynik finału:

(1) Rajeev Ram (USA) d. Andre Ghem (BRA) 4-6 6-4 6-3

---

Rzym - wynik finału:

(2) Aljaz Bedene (SLO) d. Filippo Volandri (ITA) 6-4 6-2

Mario pisze:

Jankus pisze:miło, że chociaż na poziomie challengerowym tradycyjna taktyka S&V + chip and charge daje jakieś wymierne rezultaty. Oczywiście chodzi mi o Rama

Na szczęście nie tylko na tym poziomie. Llodra mimo, że już zaawansowany wiekowo nadal jest piekielnie groźny na szybkich nawierzchniach. Od święta jakimś wartościowym wynikiem zaskoczą Muller czy Mahut. Rzeczony Ram też (fakt, że tylko w Newport) odnosi czasami małe sukcesy w głównych imprezach.

Chodziło mi o to, że w przekroju ostatnich kilkunastu lat tenisiści grający w tym klasycznym stylu odnoszą coraz mniej zwycięstw turniejowych. Spadek nie jest tak drastyczny, jak w przypadku narciarzy, skaczących stylem równoległym po rozpowszechnieniu się stylu V na przełomie lat 80-tych i 90-tych, ale tendencja jest dla mnie aż za bardzo widoczna.
Prawdę mówiąc, zaliczam się do tych, którzy żywią nadzieję, że te wołania o większą różnorodność nawierzchni odniosą jakiś skutek.

A Ram to niewątpliwie jeden z moich ulubieńców z okolic 100-200 w rankingu. Od lat. I to nie dlatego, że ma jakieś atomowe te uderzenia, ale po prostu - że gra, jak to się mówi, stylowo. Kiedy wygrywa ktoś, kto gra ładnie dla oka, jest fajnie

Jankus pisze:Prawdę mówiąc, zaliczam się do tych, którzy żywią nadzieję, że te wołania o większą różnorodność nawierzchni odniosą jakiś skutek.

Jak spora część użytkowników naszego grona.

Kun-Ming - wynik finału:

---

(4) Alex Bogomolov Jr. (RUS) d. Rik De Voest (RSA) 6-3 4-6 7-6(2)