Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA. https://www.mtenis.com.pl/
Boli, bo sytuacja wygląda na bliźniaczą do tej Ivanovic. Pierwszy set na luzie, wtopa w drugim, rywalka wychodzi na prowadzenie w trzecim. Tylko różnica w zakończeniu...
: 21 sty 2015, 9:01
autor: Advantage
Też tak na to patrzę.
Re: Australian Open 2015
: 21 sty 2015, 13:49
autor: Robertinho
Niech się Simona uwija, bo jest ostatnia na kuponie i jakoś mi to zrekompensuje postawienie na Smyczka.
Aha, Serena wydaje się dość wycieniowana jak na swoje możliwości...
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 9:26
autor: DUN I LOVE
Mario, oglądałeś Agnieszkę? Wynik wskazuje na wielką formę.
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 9:31
autor: Mario
Spałem, a jak wstałem to NBA. Lepczenko powinna trochę sprawdzić Polkę.
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 10:04
autor: Robertinho
Puszniacki i Łupaczenka chyba maratonik planują, w sumie Caro ma już prawdziwy na koncie, więc liczę, że wyjdzie zwycięsko.
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 11:16
autor: Mario
Taka dobra Azarenka czy Woźniacka dno? Oglądał ktoś?
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 11:30
autor: Robertinho
Mocarna ta połówka. Chyba nie ma przesadnych powodów do obaw na razie.
Mario pisze:Taka dobra Azarenka czy Woźniacka dno? Oglądał ktoś?
Na pewno Isia oglądała.
Kurcze Vee-Giorgi to bym chętnie zobaczył.
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 11:36
autor: Artras
Mario pisze:Taka dobra Azarenka czy Woźniacka dno? Oglądał ktoś?
Powiem tak, Azarenka agresywna jak to ona, czasami popełniała błędy, ale ogólnie spychała Dunkę przez większą część meczu do defensywy. Karolina odgryzała się kontrami, ale było ich zbyt mało, a i Azarenka w obronie dzisiaj całkiem nieźle. Widać że Białorusinka wraca do formy.
Myślę, że spokojnie Woźniacka mogła urwać seta, tylko grała zbyt pasywnie w kluczowych momentach i liczyła na błędy rywalki, które się nie pojawiały.
Ogólnie mecz dobry, kilka ciekawych wymian. Może poziom jakiś kosmiczny nie był, ale dało się oglądać
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 18:19
autor: Lucas
Stara mistrzyni czy nowe rozdanie? - analiza drabinki Australian Open kobiet
Spoiler:
Przed nami pierwsza lewa Wielkiego Szlema w sezonie. Już w I rundzie Australian Open dojdzie do kilku ciekawie zapowiadających się pojedynków. Czy będziemy mieli nową wielkoszlemową mistrzynię?
I ćwiartka
Serena Williams z kiepskiej strony zaprezentowała się w Pucharze Hopmana. Oczywiście to nie może być wyznacznikiem jej formy. Podrażniona liderka rankingu będzie się chciała w Melbourne odkuć, ale łatwo jej nie będzie. Jej forma pozostaje niewiadomą, bo turniej w Perth był jej jedynym sprawdzianem przed Australian Open. W I rundzie Alison van Uytvanck krzywdy zrobić jej nie powinna, podobnie jak w kolejnej fazie Wiera Zwonariowa lub Ons Jabeur.
Do większego wysiłku może Amerykankę zmusić w III rundzie Elina Switolina, która sezon rozpoczęła od półfinału w Brisbane. Jeśli Williams nie potknie się na Ukraince, to w walce o ćwierćfinał będzie ją czekać poważna konfrontacja z Garbine Muguruzą (raczej nie z Jeleną Janković, która miała problemy z kręgosłupem). W II rundzie powinno dojść do ciekawego starcia Hiszpanki z Danielą Hantuchovą, byłą piątą rakietą globu. Williams dwa z trzech ostatnich startów w Melbourne kończyła na IV rundzie i w tym roku będzie jej piekielnie trudno przebić się do ćwierćfinału. W ubiegłym sezonie Muguruza oddała Amerykance cztery gemy w II rundzie Rolanda Garrosa. Hiszpanka wprawdzie pozostawiła po sobie kiepskie wrażenie w przegranym meczu z Kerber w Sydney (wygrała I seta do zera, by potem psuć najprostsze piłki), ale mecz meczowi nierówny. Rok temu też nic nie wskazywało, że może tak dobrze wypaść w Paryżu.
W tej ćwiartce drabinki jest także Jana Cepelova, która rok temu wygrała z Williams w Charleston. Słowaczka w I rundzie zmierzy się ze Switoliną. Mamy tutaj również Timeę Bacsinszky, która w Shenzhen w drodze do finału wyeliminowała Petrę Kvitovą. Szwajcarka będzie rywalką Jeleny Janković. Jest również wiecznie młoda Kimiko Date-Krumm, która zmierzy się z kwalifikantką Anną Tatiszwili, pogromczynią Katarzyny Piter. Mamy również finalistkę sprzed roku Dominikę Cibulkovą, która miała fatalną drugą część ubiegłego sezonu (m.in. odpadła w I rundzie US Open po porażce z Catherine Cartan Bellis, wtedy klasyfikowaną poza Top 1000 rankingu).
Wreszcie są Karolina Woźniacką i Wiktorię Azarenkę. Białorusinka odpadając w I rundzie w Brisbane (zmarnowała dwie piłki meczowe w spotkaniu z Karolíną Plíškovą) zafundowała sobie brak rozstawienia w Australian Open. Jej pierwszą rywalką będzie Sloane Stephens, którą w dwóch poprzednich sezonach w Melbourne pokonała, odpowiednio w półfinale i IV rundzie. Dunka sezon rozpoczęła od finału w Auckland, ale w Sydney w meczu z Barborą Zahlavovą-Strycovą skreczowała z powodu problemów z nadgarstkiem. Na początek spotka się z Taylor Townsend, z którą miała spore problemy w Nowej Zelandii. Wygrała wprawdzie w dwóch setach, ale w II partii przegrywała 2:5 i musiała obronić trzy piłki setowe.
Typ: Serena Williams
Mogą zaskoczyć: Garbiñe Muguruza, Elina Switolina, Karolina Woźniacka, Wiktoria Azarenka
Warto zobaczyć: Elina Switolina - Jana Čepelová, Dominika Cibulková - Kirsten Flipkens, Wiktoria Azarenka - Sloane Stephens, Karolina Woźniacka - Taylor Townsend
II ćwiartka
Petra Kvitova w tym sezonie rozegrała już osiem spotkań. W Shenzhen przegrała w półfinale z Timeą Bacsinszky, a w Sydney zdobyła tytuł. Nawet jeśli jest w formie, co trudno tak jednoznacznie stwierdzić, bo w Sydney nie wygrywała szybko, łatwo i przyjemnie, w Australian Open czeka ją niełatwa droga po ewentualny dobry wynik. W I rundzie bez większych problemów powinna się uporać z kwalifikantką Richel Hogenkamp, ale już starcie z Donną Vekić lub Moną Barthel nie musi być dla niej spacerkiem. W III rundzie prawdopodobny jest jej pojedynek z Madison Keys lub Casey Dellacquą, czyli utalentowaną Amerykanką bądź Australijką, która u siebie potrafi być wyjątkowo groźna.
W tej ćwiartce są cztery wielkoszlemowe mistrzynie. Oprócz Kvitovej są to Venus Williams, Francesca Schiavone i Samanthą Stosur. Do konfrontacji Włoszki i Australijki może dojść w II rundzie. Jest także Andrea Petković, która z Kvitovą ma bilans spotkań 4-4. Niemka na początek zmierzy się z finalistką turnieju w Hobart Madison Brengle. Mamy tutaj również Kaię Kanepi, która jedynie w Melbourne nie osiągnęła wielkoszlemowego ćwierćfinału. Kvitová co najmniej do IV rundy powinna dojść, co już będzie dla niej sukcesem, zważywszy na jej fatalne występy w Melbourne w dwóch poprzednich sezonach. Dwa lata temu w II rundzie uległa po maratonie Laurze Robson, a przed rokiem odpadła po pierwszym meczu, sensacyjnie przegrywając z Luksiką Kumkhum.
Wreszcie mamy w tej ćwiartce Agnieszkę Radwańską. Polka na początek zmierzy się z Kurumi Narą, której przed rokiem w Cincinnati oddała cztery gemy. Japonka w ubiegłym sezonie poczyniła spore postępy. W Melbourne doszła do III rundy, a później zdobyła tytuł w Rio de Janeiro i zaliczyła finał w Waszyngtonie. Jest to jednak zawodniczka grająca zbyt delikatnie, by sprawić problemy krakowiance. Radwańska w pierwszych dwóch rundach nie powinna się zmęczyć, a jej potencjalnie najgroźniejsza rywalka w drodze IV rundy to Varvara Lepchenko, której w ubiegłym sezonie uległa dwa razy. Venus Williams (ewentualna rywalka Polki w walce o ćwierćfinał) pokazała siłę w Auckland, gdzie zdobyła tytuł, ale w wielkoszlemowych turniejach ostatni ćwierćfinał osiągnęła w 2010 roku. Amerykanka w I rundzie zmierzy się z Marią-Teresą Torro-Flor, która w ubiegłym sezonie w Wimbledonie urwała jej seta.
Niewykluczony jest ćwierćfinał Radwańska - Petković. Niemka sezon rozpoczęła od porażek w I rundzie w Brisbane i Sydney, ale rok temu w drodze do Rolanda Garrosa też nie błyszczała, a w Paryżu doszła do półfinału. Polka wygrała wszystkie sześć ich dotychczasowych meczów, w tym w pamiętnym finale w Pekinie w 2011 roku.
Typ: Agnieszka Radwańska
Mogą zaskoczyć: Petra Kvitová, Madison Keys, Venus Williams
Warto zobaczyć: Francesca Schiavone - Coco Vandeweghe, Flavia Pennetta - Camila Giorgi, Agnieszka Radwańska - Kurumi Nara
III ćwiartka
Wszystko zmierza do ćwierćfinału Ana Ivanović - Simona Halep, ale obie tenisistki mogą się sporo napocić, by dojść do tej fazy. Serbka turniej rozpocznie od meczu z Lucie Hradecką, która potrafi być niebezpieczna, gdy wstrzeli się z serwisem. Sześć lat temu Ivanović pokonała Czeszkę w I rundzie Wimbledonu po zaciętym boju (8:6 w III secie). Dalej była liderka rankingu może się zmierzyć z Belindą Bencić, ćwierćfinalistką US Open 2014, jeśli Szwajcarka nie odpadnie wcześniej (w I rundzie zagra z niemiecką strzelbą Julią Görges, w przypadku której nigdy nie wiadomo jak będzie miała nastawiony celownik). Jednak pierwsze poważne zagrożenie powinno na Ivanović czekać w IV rundzie: Karolína Plíšková, która zaliczyła finał w Sydney, lub dwukrotna ćwierćfinalistka Australian Open oraz półfinalistka US Open 2014 Jekaterina Makarowa.
Halep, finalistka Roland Garros 2014, turniej rozpocznie od meczu z Karin Knapp, która przed rokiem w Melbourne stoczyła morderczą batalię z Szarapową (10:8 dla Rosjanki w III secie). W II rundzie najprawdopodobniej zmierzy się z Jarmilą Gajdosovą, która w tym sezonie zdążyła już pokonać Andreę Petković i Dominikę Cibulkovą oraz urwać seta Petrze Kvitovej. W III rundzie Rumunkę może czekać starcie z finalistką Wimbledonu 2013 Sabiną Lisicką, a w 1/8 finału z finalistką Roland Garros 2012 Sarą Errani lub Anastazją Pawluczenkową.
Ivanović i Halep mogą napotkać na pewne trudności, ale nie powinny odpaść przed ćwierćfinałem. Ta ćwiartka, przynajmniej na papierze, wygląda na najłatwiejszą dla dwóch najwyżej notowanych tenisistek. Bilans meczów Serbki i Rumunki to 2-2. Po raz ostatni mierzyły się w fazie grupowej ubiegłorocznych Mistrzostw WTA i w trzech setach lepsza była Ivanović.
Typ: Simona Halep
Mogą zaskoczyć: Ana Ivanović, Karolína Plíšková, Anastazja Pawluczenkowa
Warto zobaczyć: Ana Ivanović - Lucie Hradecká, Anastazja Pawluczenkowa - Yanina Wickmayer, Belinda Bencić - Julia Görges
IV ćwiartka
Eugenie Bouchard była rewelacją ubiegłego sezonu. Doszła do półfinałów Australian Open i Rolanda Garrosa oraz finału Wimbledonu. W Melbourne czeka ją pierwsza poważna próba w roli tenisistki z czołowej "10". Jak dużo punktów uda się jej obronić? W I rundzie powinna łatwo uporać się z Anną-Leną Friedsam, ale już Kiki Bertens, rewelacja ubiegłorocznego Rolanda Garrosa (IV runda), lub Daria Gawriłowa może zmusić ją do większego wysiłku. Raczej należy się spodziewać, że to występująca w barwach Australii Rosjanka, która w tym sezonie rozegrała już siedem spotkań, spróbuje zmęczyć Kanadyjkę. Gawriłowa w ostatnim czasie pokonała dwie zawodniczki z Top 50 (Alison Riske i Belindę Bencić) oraz urwała seta Andżelice Kerber w nocnym meczu. Dwa lata temu pokonała ona Bouchard w kwalifikacjach do Australian Open.
W III rundzie Bouchard może zmierzyć się ze Swietłaną Kuzniecową, która potrafi się odradzać w wielkoszlemowych turniejach. Potencjalna rywalka Kanadyjki w 1/8 finału to Andżelika Kerber. Ćwierćfinał Szarapowa - Bouchard? Mało prawdopodobne, by Kanadyjka doszła tak daleko, a i Rosjanka może nie mieć lekko. Na początek próbująca się odbudować po problemach zdrowotnych Petra Martić, była 42. rakieta globu, a następnie Sorana Cirstea, która w 2012 roku ukończyła sezon w Top 30 rankingu. W III rundzie może na nią czekać Urszula Radwańska (Polka na początek zmierzy się z Zariną Dijas), a najpoważniejszym sprawdzianem dla Szarapowej będzie prawdopodobnie Lucie Safarova w 1/8 finału. Rosjanka wygrała cztery z pięciu meczów z Czeszką, ale trzy ostatnie ich spotkania były morderczymi trzysetowymi bataliami.
W ćwierćfinale bardziej należy oczekiwać meczu Szarapowej z Kerber niż z Bouchard. Rosjanka była górą w czterech z sześciu meczów z Niemką, ale w tym ostatnim (IV runda Wimbledonu 2014) była liderka rankingu poległa po niesamowitym boju.
Typ: Maria Szarapowa
Mogą zaskoczyć: Andżelika Kerber, Lucie Šafářová, Urszula Radwańska
Warto zobaczyć: Swietłana Kuzniecowa - Caroline Garcia, Lucie Šafářová - Jarosława Szwiedowa, Urszula Radwańska - Zarina Dijas, Maria Szarapowa - Petra Martić
Półfinały:
Serena Williams - Agnieszka Radwańska
Simona Halep - Maria Szarapowa
Finał:
Serena Williams - Maria Szarapowa
Zwyciężczyni:
Maria Szarapowa
DUN I LOVE pisze:Mario, oglądałeś Agnieszkę? Wynik wskazuje na wielką formę.
Wielka forma skończy się na meczu z Lepczenko
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 18:33
autor: Robertinho
Ja bym meczyk z dobrą Venus nawet zobaczył.
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 18:37
autor: DUN I LOVE
Kto to jest Zarina Diyas?
: 22 sty 2015, 21:37
autor: Advantage
Jakaś Kazaszka.
Isia oczywiście mocarna
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 21:47
autor: DUN I LOVE
Pary III rundy:
[1] Serena Williams (USA) vs [26] Elina Svitolina (UKR) [24] Garbine Muguruza (ESP) vs Timea Bacsinszky (SUI) [11] Dominika Cibulkova (SVK) vs [19] Alize Cornet (FRA) [25] B.Zahlavova Strycova (CZE) vs Victoria Azarenka (BLR)
[4] Petra Kvitova (CZE) vs Madison Keys (USA)
Coco Vandeweghe (USA) vs Madison Brengle (USA)
Camila Giorgi (ITA) vs [18] Venus Williams (USA) [30] Varvara Lepchenko (USA) vs [6] Agnieszka Radwanska (POL)
Lucie Hradecka (CZE) vs Julia Goerges (GER) [22] Karolina Pliskova (CZE) vs [10] Ekaterina Makarova (RUS) [14] Sara Errani (ITA) vs Yanina Wickmayer (BEL)
Bethanie Mattek-Sands (USA) vs [3] Simona Halep (ROU)
[7] Eugenie Bouchard (CAN) vs Caroline Garcia (FRA)
Carina Witthoeft (GER) vs Irina-Camelia Begu (ROU)
Yaroslava Shvedova (KAZ) vs [21] Shuai Peng (CHN) [31] Zarina Diyas (KAZ) vs [2] Maria Sharapova (RUS)
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 21:54
autor: Artras
Advantage pisze: Isia oczywiście mocarna
Zobaczymy czy upora się z Amerykanką, bo jak dotychczas to grała raczej sparingi niż poważne mecze.
Bo może się skończyć jak na Wimbledonie gdzie przez 3 pierwsze rundy straciła parę gemów, a później Makarova i szybka weryfikacja formy. Tym razem może być podobnie, a i lewa ręka Varvary się zgadza.
Re: Australian Open 2015
: 22 sty 2015, 23:27
autor: Jacques D.
DUN I LOVE pisze:Kto to jest Zarina Diyas?
Drugi szereg młodych talentów WTA. Kazaszka, 21 lat, 1 finał rangi WTA na koncie, dość ciekawa zawodniczka, ale raczej Szlemów w przyszłości seryjnie zbierać nie będzie.