Re: Magda Linette
: 28 sie 2019, 21:23
26.08.2019
Najwyższy ranking w karierze: 53
Najwyższy ranking w karierze: 53
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Magda Linette nie sprostała w czwartek Naomi Osace w II rundzie wielkoszlemowego US Open 2019. Po dwusetowym pojedynku do 1/16 finału awansowała broniąca tytułu Japonka.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
30 Sierpnia 2019, 16:26
REKLAMA
Getty Images / Al Bello / Na zdjęciu: Magda Linette
Tenis. US Open: Magda Linette ponownie pierwszą rakietą Polski. Iga Świątek wypadnie z Top 50
- Niestety gra się tak, jak przeciwniczka pozwala, a ja pozwoliłam dziś Naomi na bardzo wiele. Nie zmiotła mnie z kortu, lecz to ja popełniałam błędy. Szkoda, bo czuję, że stać mnie było na więcej. Ale może tak musiało być - powiedziała Magda Linette, cytowana przez Polską Agencję Prasową.
W czwartkowym pojedynku polska tenisistka przegrała z Naomi Osaką 2:6, 4:6. W pierwszym secie broniąca tytułu Japonka nie dała żadnych szans 27-latce z Poznania. Z kolei w drugiej partii liderka rankingu WTA zaczęła od straty serwisu. Potem nasza reprezentantka nie wykorzystała wielkiej szansy, aby wyjść na 4:0. Zawodniczka z Kraju Kwitnącej Wiśni wróciła do gry i zamknęła pojedynek w dwóch setach.
- Szkoda gema na 4:0, szkoda także następnego mojego podania, które przegrałam bardzo łatwo. Ale to były tylko przebłyski. Nie zagrałam najlepiej i czuję niedosyt. Nie czułam dystansu i nie mogłam się wstrzelić na tym dużym korcie, bo wcześniej nawet tu nie trenowałam - wyznała Linette, która stwierdziła również, że zabrakło jej koncentracji. Teraz jeszcze zagra debla wspólnie ze swoją rodaczką Igą Świątek.
Mimo porażki w II rundzie US Open 2019 i niedosytu nasza tenisistka ma ogromne powody do zadowolenia za dwa tygodnie spędzone w Nowym Jorku. Kilka dni temu triumfowała w imprezie Bronx Open i dzięki temu zdobyła pierwszy tytuł WTA. - Mimo mniejszych pieniędzy, mniejszego prestiżu to jest tytuł, który znaczy dla mnie bardzo wiele. Ten sukces wywalczyliśmy całym teamem, który bardzo ciężko na to pracował - przyznała Polka, która jest niemal pewna debiutu w Top 50 rankingu WTA.
Magda Linette awansowała w poniedziałek na najwyższą w karierze 42. pozycję w rankingu WTA. 60. miejsce w światowej klasyfikacji zachowała druga z Polek - Iga Świątek.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
23 Września 2019, 07:39
Getty Images / Steven Paston/PA Images / Na zdjęciu: Magda Linette
WTA Seul: Magda Linette bez drugiego tytułu. Polka rozbita przez Karolinę Muchovą
W zeszłym tygodniu Magda Linette osiągnęła finał zawodów WTA International w Seulu, za co otrzymała 180 punktów. Dzięki temu przesunęła się w poniedziałek z 48. na 42. pozycję. To jej najwyższa lokata w karierze. Gdyby wygrała niedzielny mecz z Karoliną Muchovą, to zadebiutowałaby w Top 40. Tak w tym gronie po raz pierwszy znalazła się Czeszka (37. pozycja).
Iga Świątek zachowała 60. miejsce. Warszawianka ogłosiła już, że z powodu problemów ze stopą nie poleci na turnieje do Azji i zakończyła występy w sezonie 2019. Na 129. miejsce przesunęła się Katarzyna Kawa, która w tym tygodniu gra w Taszkencie. 194. jest Magdalena Fręch, a Maja Chwalińska i Urszula Radwańska pozostały w trzeciej setce.
Na czele rankingu WTA jest Australijka Ashleigh Barty, która ma przewagę 321 punktów nad Czeszką Karoliną Pliskovą. Trzecia jest Ukrainka Elina Switolina, a czwarta mistrzyni z Osaki - Japonka Naomi Osaka. W Top 10 nie doszło do żadnych roszad. Z kolei na 17. miejsce awansowała Amerykanka Sofia Kenin, która triumfowała w Kantonie.
Zobacz także:
Naomi Osaka mistrzynią w Osace
Sofia Kenin najlepsza w Kantonie
Notowanie WTA w grze pojedynczej:
1. Ashleigh Barty (Australia) 6446 pkt
2. Karolina Pliskova (Czechy) 6125
3. Elina Switolina (Ukraina) 5160
4. Naomi Osaka (Japonia) 5011
5. Bianca Andreescu (Kanada) 4835
6. Simona Halep (Rumunia) 4803
7. Petra Kvitova (Czechy) 4326
8. Kiki Bertens (Holandia) 4225
9. Serena Williams (USA) 3935
10. Belinda Bencić (Szwajcaria) 3738
11. Johanna Konta (Wielka Brytania) 3073
12. Andżelika Kerber (Niemcy) 2835
13. Madison Keys (USA) 2827
14. Aryna Sabalenka (Białoruś) 2785
15. Sloane Stephens (USA) 2769
16. Qiang Wang (Chiny) 2668
17. Sofia Kenin (USA) 2630
18. Karolina Woźniacka (Dania) 2597
19. Anastasija Sevastova (Łotwa) 2517
20. Anett Kontaveit (Estonia) 2500
...
42. Magda Linette (Polska) 1280
60. Iga Świątek (Polska) 1011
129. Katarzyna Kawa (Polska) 491
194. Magdalena Fręch (Polska) 310
218. Maja Chwalińska (Polska) 276
292. Urszula Radwańska (Polska) 193
351. Katarzyna Piter (Polska) 142
700. Paula Kania (Polska) 34
712. Anna Hertel (Polska) 33
774. Marta Leśniak (Polska) 25
816. Stefania Rogozińska-Dzik (Polska) 22
938. Weronika Falkowska (Polska) 14
1016. Daria Kuczer (Polska) 11
1116. Joanna Zawadzka (Polska) 7
1200. Paulina Jastrzębska (Polska) 4
Julia Oczachowska - wypadła z rankingu
Lista kwalifikacyjna do Masters:
1. Ashleigh Barty (Australia) 5476 pkt - zakwalifikowana
2. Karolina Pliskova (Czechy) 5256 - zakwalifikowana
3. Simona Halep (Rumunia) 4792
4. Bianca Andreescu (Kanada) 4727
5. Naomi Osaka (Japonia) 4246
6. Serena Williams (USA) 3935
7. Petra Kvitova (Czechy) 3836
8. Belinda Bencić (Szwajcaria) 3615
9. Elina Switolina (Ukraina) 3592
10. Kiki Bertens (Holandia) 3580
...
36. Magda Linette (Polska) 1263
50. Iga Świątek (Polska) 1011
Zarobki w sezonie 2019:
1. Bianca Andreescu (Kanada) 6 060 485 dol.
2. Ashleigh Barty (Australia) 5 995 292
3. Simona Halep (Rumunia) 5 276 367
4. Naomi Osaka (Japonia) 4 340 017
5. Serena Williams (USA) 4 310 515
6. Karolina Pliskova (Czechy) 3 806 904
7. Elina Switolina (Ukraina) 3 022 870
8. Petra Kvitova (Czechy) 2 910 735
9. Belinda Bencić (Szwajcaria) 2 834 235
10. Kiki Bertens (Holandia) 2 669 214
...
54. Iga Świątek (Polska) 633 807
61. Magda Linette (Polska) 611 652
Notowanie WTA w grze podwójnej:
1. Barbora Strycova (Czechy) 8180 pkt
2. Elise Mertens (Belgia) 7185
3. Kristina Mladenović (Francja) 7170
4. Timea Babos (Węgry) 6970
5. Su-Wei Hsieh (Tajwan) 5880
6. Aryna Sabalenka (Białoruś) 5667
7. Katerina Siniakova (Czechy) 5440
8. Gabriela Dabrowski (Kanada) 5260
8. Yi-Fan Xu (Chiny) 5260
10. Demi Schuurs (Holandia) 4865
...
32. Alicja Rosolska (Polska) 2040
148. Paula Kania (Polska) 539
203. Katarzyna Piter (Polska) 365
318. Katarzyna Kawa (Polska) 230
325. Maja Chwalińska (Polska) 228
396. Magda Linette (Polska) 163
450. Iga Świątek (Polska) 131
470. Anna Hertel (Polska) 125
499. Weronika Falkowska (Polska) 106
511. Magdalena Fręch (Polska) 101
612. Martyna Kubka (Polska) 67
671. Paulina Jastrzębska (Polska) 54
778. Daria Kuczer (Polska) 38
850. Joanna Zawadzka (Polska) 31
936. Stefania Rogozińska-Dzik (Polska) 23
954. Julia Oczachowska (Polska) 21
985. Zuzanna Szczepańska (Polska) 19
1053. Marta Leśniak (Polska) 16
1053. Magdalena Hędrzak (Polska) 16
1134. Olga Brózda (Polska) 12
1140. Alexandra Jeleń (Polska) 12
1177. Karolina Jaśkiewicz (Polska) 11
1347. Ewa Duda (Polska) 5
Lista kwalifikacyjna debli do Masters:
1. Hsieh / Strycova 5481 pkt - zakwalifikowane
2. Mertens / Sabalenka 5462 - zakwalifikowane
3. Babos / Mladenović 4811 - zakwalifikowane
4. Dabrowski / Xu 4525
5. Chan / Chan 4145
6. Krejcikova / Siniakova 3720
7. Stosur / Zhang 3697
8. Grönefeld / Schuurs 3560
9. Azarenka / Barty 3440
10. Melichar / Peschke 3215
...
32. Rosolska / Yang 588
36. Rosolska / Hozumi 535
43. Rosolska / Grönefeld 470
Magda Linette pokonała Swietłanę Kuzniecową w I rundzie turnieju WTA International w Hobart. Polka wygrała w dwóch setach rozstrzygniętych w tie breaku, w drugim odpierając trzy piłki setowe.
Łukasz Iwanek
Łukasz Iwanek
13 Stycznia 2020, 08:30
Magda Linette
Getty Images / Na zdjęciu: Magda Linette / Na zdjęciu: Magda Linette
Tenis. ATP Auckland: Hubert Hurkacz pokonał Lorenzo Sonego. Udany debiut Polaka w Nowej Zelandii
Magda Linette (WTA 43) sezon olimpijski 2020 rozpoczęła w Shenzhen, gdzie odpadła w I rundzie po porażce z Shuai Zhang. W Hobart Polka została rozstawiona z numerem szóstym i trafiła na Swietłanę Kuzniecową (WTA 53). Rosjanka pierwszy start planowała w Auckland (miała zmierzyć się z Sereną Williams), ale wycofała się z powodu choroby wirusowej. Z mistrzynią US Open 2004 i Rolanda Garrosa 2009 Linette spotkała się po raz pierwszy. Poznanianka wygrała 7:6(2), 7:6(9). W obu setach odrodziła stratę przełamania, wracając odpowiednio z 2:4 i 1:4, a w tie breaku drugiego obroniła trzy piłki setowe.
W pierwszym gemie Linette odparła break pointa, ale w trzecim oddała podanie podwójnym błędem. W grze Polki było sporo nerwowości, nie radziła sobie w wietrznych warunkach. Słabo serwowała, myliła się z linii końcowej, chodziła do siatki po nieprzygotowanych atakach. W jej poczynaniach było dużo taktycznego bałaganu. Czujna Kuzniecowa dobrze się broniła i wyprowadzała skuteczne kontry, ale nie utrzymała tego poziomu do końca I seta. Przyszedł moment, gdy Rosjanka pogubiła się i zaczęła popełniać więcej błędów. Tymczasem Linette grała z coraz większym rozmachem, rzetelnie się broniła i śmiało atakowało, mało psując. Kuzniecowa obroniła cztery piłki setowe, trzy w 10. gemie i jedną w tie breaku. Polka dopięła swego i seta zakończyła wygrywającym serwisem.
W II secie Linette znów szybko oddała podanie, w drugim gemie (wyrzuciła forhend). Tym razem Polka potrzebowała więcej czasu na odrobinie straty. Przy 2:4 bardzo dobry return dał jej break pointa. Nieczyste zagranie z forhendu kosztowało Kuzniecową stratę serwisu. Linette była nierówna, ale w najważniejszych momentach pokazała efektywny tenis, dobrze zmieniając kierunki i rotację. Tymczasem Rosjanka coraz gorzej prezentowała się od strony fizycznej. Długa wymiana zwieńczona forhendem przyniosła Polce przełamanie na 5:4. W końcówce w grze poznanianki pojawiła się niepewność. W 10. gemie oddała podanie robiąc podwójny błąd i wyrzucając forhend. W nerwowym tie breaku Kuzniecowa odparła dwie piłki meczowe (kontra bekhendowa, wygrywający serwis) przy 4-6, po czym miała trzy setbole. Linette wybrnęła z opresji i spotkanie dobiegło końca, gdy Rosjanka wyrzuciła forhend.
ZOBACZ WIDEO: Transfery. Milik i Piątek zmienią kluby już zimą? Są poważni chętni na polskich napastników
00:01 / 09:25
ZAMKNIJ
W trwającym dwie godziny i sześć minut meczu Linette borykała się z własnym serwisem, ale udało się jej przetrwać trudne momenty. Obie tenisistki uzyskały po trzy przełamania. Polka zdobyła o osiem punktów więcej od Kuzniecowej (98-90) i o ćwierćfinał zmierzy się z Lauren Davis, z którą ma bilans spotkań 1-2. Najbardziej dramatyczne było ich pierwsze starcie. W 2015 roku w Nottingham Amerykanka zwyciężyła 5:7, 7:6(13), 6:2 po obronie sześciu piłek meczowych.
Przed 12 miesiącami Linette była notowana na 86. miejscu w rankingu. W Hobart jako kwalifikantka doszła do II rundy. Pokonała Greczynkę Marię Sakkari, a uległa Belgijce Greet Minnen. Debiut w imprezie poznanianka zaliczyła w 2018 roku i odpadła po pierwszym meczu ulegając rozstawionej z numerem pierwszym Chince Shuai Zhang.
Hobart International, Hobart (Australia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 275 tys. dolarów
poniedziałek, 13 stycznia
I runda gry pojedynczej:
Magda Linette (Polska, 6) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja) 7:6(2), 7:6(9)
Magda Linette została drugą triumfatorką zawodów WTA International na kortach twardych w Hua Hin. Polska tenisistka potwierdziła, że bardzo dobrze czuje się w Tajlandii. Po meczu była bardzo szczęśliwa.
Rafał Smoliński
Rafał Smoliński
16 Lutego 2020, 13:59
Magda Linette, mistrzyni Thailand Open 2020
PAP/EPA / Na zdjęciu: Magda Linette, mistrzyni Thailand Open 2020
Tenis. WTA Hua Hin: Magda Linette łatwo rozprawiła się z Leonie Kueng. Drugi triumf Polki!
W niedzielnym finale zawodów w Hua Hin Magda Linette pokonała młodą Szwajcarkę Leonie Küng 6:3, 6:2. Tenisistka z Poznania sięgnęła po drugie trofeum WTA w karierze, bowiem wcześniej była najlepsza w nowojorskim Bronksie (2019). W poniedziałek awansuje na 33. miejsce w rankingu WTA.
- Czuję się cudownie. Już w zeszłym roku grałam tutaj dobrze [Magda doszła do półfinału - przyp. red.]. W tym roku znów udało się zorganizować świetny turniej. Ten różowy kort jest przepiękny. Bardzo się cieszę, że mogłam być częścią tych zawodów. Dziękuję! - mówiła nasza tenisistka podczas ceremonii dekoracji na korcie.
W sezonie 2018 Kueng przegrała w finale juniorskiego Wimbledonu z Igą Świątek. Po nieco ponad 1,5 roku wystąpiła w premierowym finale rangi WTA. - Spisała się bardzo dobrze. To był trudny mecz. Życzę jej powodzenia i pragnę pogratulować jej oraz członkom jej sztabu, którzy wykonują świetną pracę - chwaliła młodą Szwajcarkę Polka.
Jaka była taktyka Linette na niedzielny pojedynek? - Wiedziałam, że muszę grać agresywnie. Cieszę się, że udało mi się zrealizować to, co zaplanowałam ze swoim trenerem. Pragnę mu bardzo podziękować za przygotowanie taktyczne podczas całego tygodnia - stwierdziła.
Linette przyleciała do Hua Hin prosto z Luksemburga, gdzie przyczyniła się do awansu Polski do baraży w Pucharze Federacji. Pozwolono jej wypocząć dodatkowy dzień, dlatego poznanianka rozegrała mecz I rundy dopiero w środę. - Dziękuję WTA za dobrą organizację, ponieważ przyleciałam do Tajlandii bardzo późno. Dziękuję sponsorom, wolontariuszom, dzieciom od podawania piłek i wszystkim ludziom, którzy przyczynili się do rozwoju tego turnieju - zakończyła.
W ostatnią niedzielę Magda Linette sięgnęła po drugie trofeum WTA w karierze. Polska tenisistka przypomniała, że sukcesy osiągnęła dzięki finansowemu wsparciu od sponsorów.
Igor Kubiak
Igor Kubiak
17 Lutego 2020, 18:54
Magda Linette, mistrzyni Thailand Open 2020
PAP/EPA / Na zdjęciu: Magda Linette, mistrzyni Thailand Open 2020
Tenis. Ranking ATP: Hubert Hurkacz zachował pozycję. Liderem dalej Novak Djoković
Przed rokiem Magda Linette wygrała turniej w nowojorskim Bronksie, a teraz okazała się najlepsza w tajlandzkim Hua Hin, gdzie w finale pokonała Leonie Kung 6:3, 6:2 (więcej TUTAJ). 28-letnia poznanianka dość długo musiała czekać na premierowe zwycięstwa, ale jak sama przypomniała - późno rozpoczęła przygodę z profesjonalnym tenisem.
Co więcej, gdyby nie finansowe wsparcie od sponsorów, nie znalazłaby się w tym miejscu. - Uważam się za wielką szczęściarę, bo miałam pomoc, sponsorów w najgorszym momencie mojej kariery. Nie mieliśmy takich pieniędzy żebym mogła wyjeżdżać. Wtedy pojawiły się osoby, które chciały mnie wesprzeć i za to jestem im wdzięczna - powiedziała Polka w rozmowie z "Polskie Radio 24".
Linette przekonuje też, że największe sukcesy mogą być jeszcze przed nią. - Jestem w stanie osiągnąć najlepsze rzeczy, bo trenuję na absolutnie najlepszym poziomie. Póki co nie jestem jeszcze na to gotowa, ale z roku na roku pokonuję problemy i jestem pewniejsza na korcie - przekonuje tenisistka.
W najnowszym rankingu WTA Polka zajmuje najwyższą pozycję w karierze - 33 (zobacz TUTAJ). Jak zapewniła, rok 2020 również chciałaby zakończyć w TOP 40, osiągając lepsze wyniki w najważniejszych turniejach sezonu.