mtenis.com.pl

Prima Aprilis prawdopodobnie.

Aha, ok.

Może zakładzik ktoś?

Dobra, ja mówię, że Edmund nie wygra Szlema w karierze. Kwota nie gra roli.

Robert, zakład na to, że żaden z powyższej 14-tki nie wygra szlema do końca 2021?

Nick.

Szkoda, że nie zrobiliśmy takiej ankiety 4-5 lat temu w stosunku do Gen Useless.
Moja opcja: 0. Nowy mistrz WS urodził się po 2000 roku.

Ja trolluje, żeby coś się działo. Kiedy Djoko raczy się skończyć, pewnie któryś wygra. Będzie mnie to obchodzić wprost niebywale.

2018, Gyros, oby się do AO wyrobił. Jeśli będzie mu się chciało chcieć. Bo już dziś nie mam wątpliwości, że poza klepiskami w dobrym dniu i bez kontuzji może słabszego Serba odstrzelić, czyli dokończyć robotę Andersona np. O Simonie nie wspomnę. Po cichu liczę, że zmużdży się ( i to dosłownie w jego przypadku) nawet szybciej, w 2017.
BTW. no i czemu obecna młodzież imo lepiej rokuje? Nie są drewniani w ruchach jak Raonic, mają centymetry i potrafią serwować - ogarniać łatwe punkty, a nie jak Nishikori, nie mają takich dziur jak Dimitrov na bekhendzie.

Nie lubię obstawiać życzeniowo, dlatego niestety głos poszedł na Zvereva.

Czyli co do zakładu, to widzę, że Wujek jest chętny.

Niezaprzeczalnym faktem jest, że ATP trochę się pospieszyło z tą kampanią.

Prawda, ale pewnie wynika to z faktu, że wykreowane wcześniej "młode pistolety" jakoś nie chcą strzelać, nawet laik już to widzi i muszą jakoś inaczej reklamować cykl, by utrzymać zainteresowanie.

Cały czas trzeba płacić cenę na poprzednie pokolenie moim zdaniem.

Konkretne tenisowe argumenty: Kyrgios, może Rubliow
Osobiste preferencje: Kozlov i na tę chwilę, jeśli o nikim nie zapomniałem, absolutnie nikt poza nim.
Prawdopodobieństwo dużych wyników: na tę chwilę finały Zwieriewa z jakimś Coriciem czy kimś innym podobnie grającym wydają się nieuniknione.

Nie wiem o co chodzi z tym narzekaniem na styl gry Zvereva, zaczął grać bardzo sensownie.

Myślę, że znasz odpowiedź na to pytanie.

Jestem niemalże pewny że Jokekkinakis nie wygra nic istotnego bo jest rozkapryszonym typkiem, to samo tyczy się tego durnia Rubleva. Gdyby była opcja żaden to bym ją zaznaczył Sądzę zaś że największe sukcesy odniosą Kyrgios i Fritz, no i Coric zdobędzie coś na cegle i w sumie tyle. Jeśli ktokolwiek z tych osłów ugra coś na trawie będę po wielkim wrażeniem. Ale już propaganda ruszyła, a na samym jej końcu zostanie nic więcej tylko rozczarowanie.

Nomader pisze:Jestem niemalże pewny że Jokekkinakis nie wygra nic istotnego bo jest rozkapryszonym typkiem, to samo tyczy się tego durnia Rubleva. Gdyby była opcja żaden to bym ją zaznaczył Sądzę zaś że największe sukcesy odniosą Kyrgios i Fritz, no i Coric zdobędzie coś na cegle i w sumie tyle. Jeśli ktokolwiek z tych osłów ugra coś na trawie będę po wielkim wrażeniem. Ale już propaganda ruszyła, a na samym jej końcu zostanie nic więcej tylko rozczarowanie.

Nie wiem czy wiesz bo Ciebie to nie spotkało ale niektórzy z wiekiem dojrzewają emocjonalnie.

Emocje emocjami przecież oglądam tenis ziemny i widzę jak grają patałachy pokroju #nextgender. Twój pogląd odnośnie tego tematu jest mi doskonale znany, i poza spuszczaniem się nad Rublevem, nie znajdzie się nic szczególnego do odnotowania. E-mulisz po prostu w tym temacie i czepiasz się, nic poza tym.

Nomader pisze:Emocje emocjami przecież oglądam tenis ziemny i widzę jak grają patałachy pokroju #nextgender. Twój pogląd odnośnie tego tematu jest mi doskonale znany, i poza spuszczaniem się nad Rublevem, nie znajdzie się nic szczególnego do odnotowania. E-mulisz po prostu w tym temacie i czepiasz się, nic poza tym.

Nie robię się "wylewny" przy Rublevie koczowniczy człowieku pustyni.

Kyrgios na pewno na tą chwilę największy potencjał i najlepsze wyniki, zaraz za nim Fritz.
Reszta nazwisk bez szans moim zdaniem na coś wielkiego.