Strona 2 z 24

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 02 wrz 2019, 17:54
autor: Kiefer
Del Fed pisze: 02 wrz 2019, 17:07 22-18-15 mogło być, niereformowalny Stary Dziadu.
Na razie to jest 20-18-16, jeśli wygra ten NY to częściowo ten Wimbledon wybaczę, gdybym miał wybierać, który tytuł bym wolał to przed sezonem to właśnie USO, w końcu 11 lat już minęło od ostatniego triumfu w Nocy Jorku. Tylko nie chcę totalnie wyczyszczonej trabinki, chcę Rafę w finale i dobry mecz, a przed sezonem 21-18-16 byłoby zdecydowanie akceptowalne, tylko sposób w jaki przegrał Wimbledon jest nie do zaakceptowania, bo samą porażkę można przełknąć.

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 02 wrz 2019, 18:11
autor: no-handed backhand
CajraX pisze: 02 wrz 2019, 17:33 Błąd. Jeśli wygrałby Wimbledon, to na bank nie postawiłby się na USOpen.
Skąd wiesz, 20 cm?

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 02 wrz 2019, 18:39
autor: CajraX
20 cm to było o DUNie :P
Prosta psychika. Wygrałby Wimbledon, osiadłby na laurach. Nie wygrał, więc chce dalej coś udowodnić. Typowy samiec swojego gatunku :D

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 02 wrz 2019, 18:42
autor: Del Fed
Cincy wskazuje, że i tak było pite. Tylko, że na smutno, a w przypadku wygranej na Wimblu, byłoby na wesoło. Nie widzę związku wielkiego. Tour jest tak marny, że trzeba jechać z leszczami do cna, póki życia starczy.

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 02 wrz 2019, 19:10
autor: Kamileki
Del Fed pisze: 02 wrz 2019, 18:42 Cincy wskazuje, że i tak było pite. Tylko, że na smutno, a w przypadku wygranej na Wimblu, byłoby na wesoło. Nie widzę związku wielkiego. Tour jest tak marny, że trzeba jechać z leszczami do cna, póki życia starczy.
Dokładnie. Zakładanie, że w przypadku triumfu na Wimblu Roger zmieniłby sposób podejścia do Nowego Jorku jest dobre z psychologicznego punktu widzenia - daje lepsze samopoczucie :P Ale sytuacja wygląda tak, że jeśli Fed to USO wygra to jedyną zmianą jaką nastąpi po "katastrofie" z Londynu będzie taka, że zaczniemy mówić o tym, że w sezonie 2019 Szwajcar zamiast dwóch Szlemów wygrał "tylko" jednego, a nie, o tym że nie wygrał nic a powinien choć ten jeden Szlem. Albo po prostu wciąż będziemy mówić to samo czyli o zmarnowanej ogromnej szansie na dziewiąty Wimbledon .

Zostaje jeszcze sprawa rankingu, a ta w przypadku triumfu w Londynie i USO byłaby niesamowicie dla Rogera korzystna. A tak może np. Fed przegrać o włos jedynkę na koniec z Novakiem jeśli ten szybko wyzdrowieje i dobrze pogra pod koniec roku.

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 14 lis 2019, 12:10
autor: DUN I LOVE
Jeżeli ktoś chce powspominać, zapraszam do O2 Arena o 21. Londyn po raz drugi w 2019.

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 11:03
autor: DUN I LOVE
Tennis Channel rozdrapał. :]


Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 11:14
autor: Del Fed
Kazałeś mi to wstawić do Wimbledonu 20. Chciałbym, żebyś wiedział, że... nie zapomnę Ci tego nigdy. :] :P
Im dłużej ta przerwa trwa, tym większą pulę przegrał gamoń i nie chodzi mi o patrzenie na tę sytuację przez pryzmat rekordów.

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 11:17
autor: DUN I LOVE
Owszem. 2 piłki - finał IW18 i Wimby19, a teraz bylibyśmy w innym świecie.

Kretyn.

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 11:24
autor: jaccol55
:( :( :(

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 11:32
autor: Del Fed
DUN I LOVE pisze: 18 kwie 2020, 11:17 Owszem. 2 piłki - finał IW18 i Wimby19, a teraz bylibyśmy w innym świecie.

Kretyn.
Ej, nie bądź taki złośliwy jak zwykle - wybierz inną piłkę za to IW 18. To niczyja wina, że Pyszałek chciał zagrać ewidentnie szefa przy tamtym 40:15 w Kalifornii. :P

Swoją drogą zamienić płeć żeńską na męską i coś w tym jest.

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 11:33
autor: DUN I LOVE
5:34 - 5:38 na tamtym filmiku z Tennis Channel. <3

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 12:33
autor: Kiefer
DUN I LOVE pisze: 18 kwie 2020, 11:17 Owszem. 2 piłki - finał IW18 i Wimby19, a teraz bylibyśmy w innym świecie.

Kretyn.
No dzban jakich mało. Mnie jeśli coś wkurza to fakt, że zupełnie zmieniłem spojrzenie na niego, zdecydowanie za wysoko poprzeczkę zawiesiłem, której nie sprostał. Typ zrobił mi się dosyć obojętny i w sumie to jest chyba najsmutniejsze, został sentyment, ale rekordy o które bym się niemal zabił rok temu, zaczęły powiewać.

Oglądałem sobie ostatnio ten finał i patrząc chłodnym okiem, moim zdaniem dobrze grał, lepiej od Djokovica, Serb momentów przewagi sytuacyjnej naprawdę prawie w ogóle nie miał. Nawet to przełamanie w piątym, ale ono szybko poszło, a Fed jak stracił podanie przy 40-15 to później miał i tak więcej z gry przy serwisie Novaka.

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 13:15
autor: Robertinho
Oho, wracają cierpienia młodego Kiefera

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 13:15
autor: jaccol55
Ale przecież on nie wie o co chodzi. :D

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 13:29
autor: Kiefer
No nie wiem, cierpiałem bardzo mocno, ale jak sobie na spokojnie potrafię ten mecz zobaczyć, to chyba nie jest tak źle. Sami się powinniście otworzyć, a nie tlić te złe emocje w sobie jeśli dalej są. Ja to mam zadrę, ale nie jest najgorzej, a stres związany z koroną był jednak znacznie silniejszy te 3-5 tygodni temu, niż najbliższe tygodnie po 40-15.

Mecz był całkiem dobry jeśli chodzi o poziom, ale fakt zagrania zerowej liczby akcji S&V przez zwycięzcę uważam za mega porażkę tenisa, trudno w takim układzie nie odbierać jego jako nudny. Genialnych piłek było sporo, ale na trawie bym wolał oglądać inny tenis.

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 13:39
autor: jaccol55
Ja mam tylko bekę z tego. :D

Spoko. :D

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 13:42
autor: no-handed backhand
hahaha

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 13:45
autor: Kiefer
jaccol55 pisze: 18 kwie 2020, 13:39 Ja mam tylko bekę z tego. :D

Spoko. :D
Będę bardzo szczery, mogę, bo was lubię. Feda mi gdzieś tam bardzo głęboko szkoda cały czas, ale generalnie jest to na bardzo dalekim planie. Wczoraj natomiast autentycznie się popłakałem z zupełnie innego powodu(nie korony), no więc jeśli kogoś największym problemem jest cały czas 40-15 to naprawdę zazdroszczę. :]

Re: Wimbledon 2019 - czyli przeżujmy to i rozdrapmy jeszcze raz

: 18 kwie 2020, 13:50
autor: jaccol55
Kiefer pisze: 18 kwie 2020, 13:45 Wczoraj natomiast autentycznie się popłakałem z zupełnie innego powodu(nie korony), no więc jeśli kogoś największym problemem jest cały czas 40-15 to naprawdę zazdroszczę. :]

No nareszcie, mniej emocji (chociaż w sumie to więcej, ale inaczej ukierunkowanych), więcej rozumu.

Mam nadzieję, że będzie ok. :ok: