Strona 2 z 51

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 18:03
autor: robpal
Robertinho pisze:Nie no, to spokojnie, myślałem że idzie o dominację na skale podobną do dzisiejszej.
Ty się w czoło puknij :P

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 19:30
autor: jowy
Śmieszne są te teorie o tym, że Rafa i Djoko by sobie nie radzili w dawnych czasach, albo, że mocno kuleją technicznie. Trzeba to traktować z przymrużeniem oka.

Turniej zapowiada się bardzo ciekawie! Zdarzyć się może wszystko. Dla mnie kandydatami do finału jest:
-Rafa - jeden z głównych kandydatów do zwycięstwa. Jego dużym atutem może być w tym turnieju...serwis. Od jakiegoś czasu serwis wygląda co najmniej dobrze u niego. Dzisiaj oglądałem drugiego seta z Lacko - też bardzo fajnie to wyglądało. Zdrowy Nadal, nie grający jakiejś wyjątkowej baloniady półkortowej, z dobrze funkcjonującym serwisem to z pewnością jeden z faworytów.
-Berdych - dobry sezon Tomka. Pomimo nieudanego RG myślę, że jest spora szansa na namieszanie. Wimbledon to turniej dla niego. Może namieszać.
-Djoko - głupotą byłoby przekreślać Novaka. Zobaczymy jednak jak się ułoży drabinka, ale mam wrażenie, że jak tutaj nie będzie ogarniał tak jak na RG w 1/4 i 1/8 to może być przedwczesny out.
-Raonic - nie wiem czy szanse są aż na finał, ale w sumie dlaczego nie?! Jak trafi z formą to będzie bardzo groźny.
-Jo - bagatelizowałbym jego dzisiejszą porażkę. Na RG pokazał się z zaskakująco dobrej strony. Na trawie jego potencjał drastycznie wzrasta.

Niespodzianki in minus:
-Fedex - jestem wyznawcą teorii, że Fed na WS nie ugra już nic. Nawet jak się zapowiadało w poprzednich latach, że szanse są spore to i tak przygoda Szwajcara z WSami kończyła się stosunkowo szybko. Teraz wydaje się, że na sukces szanse są dużo mniejsze. Osobiście nie zdziwię się jak Fed do półfinałów, a nawet 1/4 nie dotrze. Całkiem przekreślać Feda na trawie nie zamierzam, ale sytuacja jest podobna do RG. Znajdą się osoby, które będą mówić, że Rafa może nie wygrać tego turnieju, ale ja już jestem za stary na to, żeby w to wierzyć.
-Andy M - tutaj chyba jeszcze bardziej jestem przekonany, że nic z tego nie będzie. Nie wiem co musiałoby się stać, żebym uwierzył w szanse loosera. :)

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 20:51
autor: jonathan
Skreślanie Federera w kontekście Szlemów i szans nawiązania walki z pierwszą dwójką jest według mnie zupełnie nieuprawnione. Przypomnę może, że Roger wygrał w obecnym sezonie cztery prestiżowe turnieje, a w jednym z nich całkowicie zdominował Nadala (Indian Wells). Na RG osiągnął to, co chciał - awansował do półfinału. Sam na więcej nie liczyłem. On ma zwyciężać w Wimbledonie i na Olimpiadzie. Od samego początku roku zapowiadał przecież, że jego priorytet na ten sezon stanowi trawa. Tam planuje być w najwyższej formie i będzie grał na sto procent od pierwszej do ostatniej rundy. Jeśli przegra obie imprezy w Londynie, wtedy będziemy mogli zacząć wypominać mu te wszystkie porażki.

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 21:28
autor: robpal
jonathan pisze:Przypomnę może, że Roger wygrał w obecnym sezonie cztery prestiżowe turnieje, a w jednym z nich całkowicie zdominował Nadala (Indian Wells).
A może ja przypomnę, w jakiej Hiszpan tam był formie?

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 22:45
autor: jowy
robpal pisze:
jonathan pisze:Przypomnę może, że Roger wygrał w obecnym sezonie cztery prestiżowe turnieje, a w jednym z nich całkowicie zdominował Nadala (Indian Wells).
A może ja przypomnę, w jakiej Hiszpan tam był formie?
Nie rób mi tego, rob. :)

To jest moja prywatna lista. Nie mam nic przeciwko, żeby Fed zaszedł daleko, ale teorie o wielkich szansach i wystrzale Feda na Wimbla i IO kompletnie mnie nie przekonują.
Fed ograł Rafę, ale gdzie i w jakich okolicznościach?! Bezsensu przytaczać takie argumenty. Co się miało dziać po Londynie? A co się stało na AO...wszyscy wiemy. A takie przykłady to można wymieniać i wymieniać.
Natomiast jestem w stanie uwierzyć, że Fed wygra z Novakiem na trawie, ale czy w ogóle do takiego meczu dojdzie. Nie przypuszczam.

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 22:52
autor: jonathan
robpal pisze:A może ja przypomnę, w jakiej Hiszpan tam był formie?
To ja może powiem tak - gdy Federer gra tak agresywnie i konsekwentnie jak wtedy, nie ma dla mnie znaczenia, w jakiej formie jest Nadal.

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 23:01
autor: robpal
jonathan pisze: To ja może powiem tak - gdy Federer gra tak agresywnie i konsekwentnie jak wtedy, nie ma dla mnie znaczenia, w jakiej formie jest Nadal.
Nie żartuj sobie z nas :D Znaczy się, w sumie dla Ciebie może nie mieć, dla Federera już ma.
Niewiele brakło, żeby Fed oddał całą przewagę w II secie ze ŚREDNIO grającym Hiszpanem (to Nadal wpakował prosty FH w siatkę przy 30-30 w ostatnim gemie).

Choć jeszcze niedawno twierdziłeś, że Fed w Rzymie jest w bardzo dobrej formie, więc wybaczamy, bo nie pierwszy raz piszesz banialuki.

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 23:09
autor: jonathan
robpal pisze:Niewiele brakło, żeby Fed oddał całą przewagę w II secie ze ŚREDNIO grającym Hiszpanem (to Nadal wpakował prosty FH w siatkę przy 30-30 w ostatnim gemie).
Zapominasz, że zanim Nadal wpakował w tamtej wymianie prosty FH w siatkę, Federer przetrzymał ostry napór Rafy.

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 23:09
autor: robpal
jonathan pisze: Zapominasz, że zanim Nadal wpakował w tamtej wymianie prosty FH w siatkę, Federer przetrzymał ostry napór Rafy.
I co z tego?

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 23:17
autor: jonathan
robpal pisze:więc wybaczamy, bo nie pierwszy raz piszesz banialuki.
To, że chyba jako jedyny na forum mam często inne zdanie i je przedstawiam, nie obawiając się, że zostanę przekrzyczany przez tutejszą elytę, nazywasz banialuką?

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 23:19
autor: robpal
jonathan pisze: To, że chyba jako jedyny na forum mam często inne zdanie i je przedstawiam, nie obawiając się, że zostanę przekrzyczany przez tutejszą elytę, nazywasz banialuką?
Banialukami nazywam podawanie jako niezaprzeczalne fakty stwierdzeń jawnie nieprawdziwych :)

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 23:20
autor: Jacques D.
E tam, Indian Wells. Na WTF z Nadalem to dopiero Fed zagrał agresywnie i konsekwentnie. Tam rzeczywiście Hiszpan nie miałby nic do powiedzenia, niezależnie w jakiej byłby formie. Ale ja nie o tym.

Osławiona forma Federera na trawę mnie nie przekonuje. Od dwóch lat co roku jest gadanina przed Wimblem, jak to RF jest sfazowany na trawę, on sam zapowiada, że ona dla niego priorytetem itd. I co z tego wynika? Berdych, Tsonga i bezsilność Feda. Podczas gdy rzeczywiście ten Wimbledon wydaje się naprawdę najłatwiejszy dla niego do wzięcia, bo ani Rafa ani Novak nie wypadają tam jakoś szczególnie imponująco.

No i jakoś tak jednak jest, że jak Rafa i Nole wtapiają, to wtedy Fed błyszczy. Na Bercy-WTF nagle wystrzał wielkiej formy, wygrywa wszystko co leci, akurat jak tamci dwaj grają żałośnie słabo lub jednego wcale nie ma na turnieju. Potem oni na Australię wracają i... znowu to samo-Fed gaśnie,z jakichś zupełnie niezrozumiałych przyczyn. :)

Jeden jedyny GIGANTYCZNY wystrzał jaki zanotowałem w ostatnich latach w WS to mecz z Djokoviciem w semi RG zeszłego roku. W ogóle on tam był w świetnej formie. Ale znów kolejny mankament:zupełnie nie potrafił tego potwierdzić w finale.

Niemniej ja go nie skreślę dopóki będzie grał - z takimi możliwościami zawsze może zrobić frakcji Rafole nieprzyjemną niespodziankę. Tyle że on od pewnego czasu wygląda jakby chciał całe 7 meczów turnieju WS przerzeźbić, jakby tu sobie upatrzył metodę. No sorry-są od niego lepsi w tym. ;)

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 23:30
autor: jowy
Jutro o 15:30 zobaczymy jak się Raonic zaprezentuje na tle Feda...albo Fed na tle Raonica. ;) Dostaniemy już jakąś cząstkową odpowiedź.

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 23:32
autor: robpal
jowy pisze: Dostaniemy już jakąś cząstkową odpowiedź.
Nie dostaniemy żadnej odpowiedzi...
Co by się w Halle nie zdarzyło, będzie to miało absolutnie zerowy wpływ na wydarzenia na Wimbledonie.

Re: Wimbledon 2012

: 14 cze 2012, 23:48
autor: jowy
Nie twierdzę, że jeśli Raonić pokona Feda to pokona go też w Londynie. Bardziej mam na myśli, że będzie możliwość zobaczenia Raonica na trawie, na tle zawodnika z najwyższej półki. Przynajmniej mnie bardzo interesuje Rao na trawie w tym roku, bo ewidentnie zrobił duży krok na przód na przestrzeni roku, rok wcześnie szybko musiał zrezygnować z walki w Wimledonie...a w poprzednich latach to on nawet chyba nie grał na żadnym większym turnieju trawiastym (?)

Re: Wimbledon 2012

: 15 cze 2012, 0:07
autor: robpal
To powiedz od razu, że interesuje cię Raonić :D
Przyznam, że mnie też, choć on ma grę bardziej na hard niż na trawę. Rok temu strasznie cierpiał.

Re: Wimbledon 2012

: 15 cze 2012, 10:13
autor: Samurray
OUT Cuevas, Pablo
OUT Soderling, Robin


IN Pospisil, Vasek
IN Kavcic, Blaz

Re: Wimbledon 2012

: 17 cze 2012, 11:59
autor: Bizon
jowy pisze:Nie twierdzę, że jeśli Raonić pokona Feda to pokona go też w Londynie. Bardziej mam na myśli, że będzie możliwość zobaczenia Raonica na trawie, na tle zawodnika z najwyższej półki. Przynajmniej mnie bardzo interesuje Rao na trawie w tym roku, bo ewidentnie zrobił duży krok na przód na przestrzeni roku, rok wcześnie szybko musiał zrezygnować z walki w Wimledonie...a w poprzednich latach to on nawet chyba nie grał na żadnym większym turnieju trawiastym (?)
Serwis masakra, ale odnoszę wrażenie że Kanadyjczyk ma duży problem z poruszaniem się po trawie, co ma wpływ na jego fatalną grę gdy return wróci. Wyserwuje na bank nie jeden mecz na trawie, ale tak myślę że to na hardzie będzie odnosił najlepsze wyniki.

Re: Wimbledon 2012

: 17 cze 2012, 12:09
autor: robpal
Bizon pisze: Serwis masakra, ale odnoszę wrażenie że Kanadyjczyk ma duży problem z poruszaniem się po trawie, co ma wpływ na jego fatalną grę gdy return wróci. Wyserwuje na bank nie jeden mecz na trawie, ale tak myślę że to na hardzie będzie odnosił najlepsze wyniki.
Tak też wszyscy piszą :) Trawa to nie jest jego nawierzchnia, jest chyba po prostu na nią za wielki. A każdorazowe zagrywanie po niskim koźle to dla takiego dryblasa niemały problem. Sam mówi, że woli hard ;)
Czasy, gdy na samym serwisie robiło się semi Wimbla na szczęście minęły bezpowrotnie. Myślę, że na Wimblu może tę IV rundę zrobić. I tak jest u Milosa lepiej niż rok temu.

Re: Wimbledon 2012

: 17 cze 2012, 14:06
autor: Barty
robpal pisze: Czasy, gdy na samym serwisie robiło się semi Wimbla na szczęście minęły bezpowrotnie. Myślę, że na Wimblu może tę IV rundę zrobić. I tak jest u Milosa lepiej niż rok temu.
Jak dla mnie na nieszczęście. :P Goście z serwisem, jako ich najlepszym uderzeniem, nie mogą na żadnych kortach być pewnych dobrego wyniku. Kiedyś choć na Wimby mieli taką możliwość.