mtenis.com.pl

Świetnie ustawił się fh do tego returnu - w stylu kolegi z repry.

Staś z przełamaniem na otwarcie 3. seta.

robpal pisze:Proszę o powagę. Podczas AO to on ratował tenis, nieporównywalna skala zjawiska.

Proszę o powagę i nieodpowiadanie na to pytanie, jeśli kibicowało się w finale Nadalowi.

Monf? Widzę, że anonsowana jest jakaś zmiana w 5. meczu Niemców i Francuzów.

Teraz. Finału w ogóle miałem nie oglądać i nie nastawiałem się na kibicowanie. W pierwszym secie na AO Stan grał na tyle dobrze, że byłem mile zaskoczony (i nic więcej) ale i tak nie miałem dużych nadziei co do końcowego rezultatu. Kiedy dopadła Nadala ta kontuzja już wiedziałem, że jednak jest po meczu i to Stan uniesie puchar więc jakoś nie byłem specjalnie zaangażowany w ten mecz poza pierwszym setem.

DUN I LOVE pisze:Monf? Widzę, że anonsowana jest jakaś zmiana w 5. meczu Niemców i Francuzów.

Tak.

Rodżer Anderłoter pisze:Teraz. Finału w ogóle miałem nie oglądać i nie nastawiałem się na kibicowanie. W pierwszym secie na AO Stan grał na tyle dobrze, że byłem mile zaskoczony (i nic więcej) ale i tak nie miałem dużych nadziei co do końcowego rezultatu. Kiedy dopadła Nadala ta kontuzja już wiedziałem, że jednak jest po meczu i to Stan uniesie puchar więc jakoś nie byłem specjalnie zaangażowany w ten mecz poza pierwszym setem.

Dziękuję. Spodziewałem się, że odpowiedzią nie musi być wcale AO. Sam osobiście znacznie bardziej kibicowałem wtedy przeciwko Nadalowi, niż byłem za Wawrinką. Uważałem nawet, że Stan pokonując Djokovicia popsuł mi całą zabawę i w finale zejdzie z niego powietrze szybciej niż z Federera w 1/2. Tak swoją drogą to teraz bezpośrednio o samego Rogera chodzi bardziej niż wtedy.

Ostro zaczął Monf, zważywszy na to jak mało ostatnio trenował, to pewnie im dalej w mecz tym będzie gorzej. Więc przydałoby się zamknąć sprawę bez strat setowych.

Po AO serwis Wawrinki nie działa tak dobrze jak wtedy, ale Stan podaniem zakończył właśnie trzeciego seta. Dla porównania, Janowicz dwoma double faultami przypieczętował porażkę Polski z Chorwacją. Jerzy ma w tym sezonie całkiem bogaty poczet porażek - teraz w Pucharze Davisa w piątek z nastolatkiem i dzisiaj mimo prowadzenia 2:0 w setach.

2-2. Stan 67 64 64 64. Znakomicie pilnował dziś serwisu Wawrinka. W 4 setach chyba ani razu nie przegrał własnego podania.

Stan miał nawet 25 asów. Czyli teraz wszystko na rakiecie Federera. Roger grał w ogóle kiedyś piąty decydujący mecz w Pucharze Davisa?

Nie.

Jakoś niedawno sprawdzałem bilans tiebreaków i wśród aktywnych zawodników Monfils był bardzo wysoko, mocno się zdziwiłem szczerze mówiąc, tymczasem Gael jeszcze poprawia swój bilans w dogrywkach, wygrywając do 0 z Gojowczykiem.

Dobrze, że jest 2:0, dzięki pojawia się jakiś margines błędu.

Seppi przed chwilą wprowadził Włochów do semi. Tam zmierzą się z lepszym z pary szwajcarsko-kazachskiej?

Co za poprawność polityczna

robpal pisze:Nie.

Dzięki. Jak najdalej sięgam pamięcią do daviscupowych występów Federera, to przypominam sobie pięciosetówkę z Hewittem w półfinale w 2003 roku, ale to był, zdaje się, czwarty mecz. Czyli jak widać nawet i po tylu latach gry Rogera może czekać coś nowego.

DUN I LOVE pisze:Seppi przed chwilą wprowadził Włochów do semi. Tam zmierzą się z lepszym z pary szwajcarsko-kazachskiej?

Tak. I gdyby Szwajcaria awansowała do pierwszego półfinału od 11 lat, zagrałaby z Włochami u siebie.

Dzisiaj Włochy 6:0 w setach z Wielką Brytanią.

robpal pisze:Co za poprawność polityczna

Jak już pisałem - po finale AO14 przestałem przedwcześnie przesądzać.

Panowie już grają. Serwuje Gołubiew i zapisuje na swoim koncie pierwszy punkt.

Gołubiew to jest jednak wyższa półka niż Kukuszkin i Niedowiesow. Pokazał to i przeciwko Wawrince, i w deblu. Ale skoro Federer z łatwością pokonywał wszystkich ostatnich pogromców Stana, to niech i Puchar Davisa nie będzie wyjątkiem.

W trzecim secie egzekucja, choć na dobrą sprawę Monf był bardzo do ruszenia w tej partii, ale Gojowczyk już chyba za bardzo nie wierzył. Dobrze, że jakoś to wyciągnęli, ale z Czechami taka wpadka jak w piątek raczej nie ujdzie na sucho.

Monfils wciąż niepokonany we Francji w DC.

Staś zrzucił całą odpowiedzialnośc na barki Rogera. Sprytnie.

Miazga w TB. Roger set do przodu.

Ciągle nie ma lekko. Cóż, jedno z ważniejszych spotkań Rogera od blisko dwóch lat.