Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
Piotrek pisze: Tego to nie słyszałem, ale w sumie nie widzę cech wspólnych.
Dzielna Garbusia wzięła się od Dzielnych Francuzów, o których na TDF zwykł mawiać Wyrzykowski.
A porównanie do Wawrinki faktycznie z peakowania w Szlemach i bimbania przez większa część sezonu.
Lucas pisze: Mam nadzieję, że na koniec kariery Muguruza wykręci lepsze statystyki od Stana, sądzę, że Ją na to stać (i że będzie bardziej monogamiczna
Powinna, bo się wcześnie obudziła.
No cóż, nadzieję można mieć.
Rafael Nadal, to zło, zgoda? PS. Nie ma zgody na brak zgody.
Mugu peakuje tak co 3-4 Szlem, tyle że jak trafia tam z formą to już naprawdę dobrze to wygląda. imo Mugu u bab >>> Wawa u facetów jeśli idzie o talent, możliwości i zapewne osiągnięcia.
DUN I LOVE pisze: ↑05 sie 2021, 23:58
Praktycznie wszystkie finały w LA mi uciekły podczas tegorocznych IO. Jestem ogromnie tym zasmucony, za 3 lata już to się nie powtórzy.
Nie widzę żadnych punktów wspólnych. Muguruza to urodzona mistrzyni, z potencjałem na worek tytułów, a nie dupiasty misio, który musiał przed lata szlifować umiejętności i fizyczność, aby osiągnąć relatywnie krótki peak w drugiej części kariery. I piszę to jako wielki sympatyk Stana.
Ale na koniec kariery tak naprawdę to właśnie te Szlemy się liczą. Jak już peakuje to dobrze, że w WS.
Ciężkie mecze czekają teraz Halep, duży przeskok w porównaniu z tymi, które grała do tej pory.
“I doubt about myself, I think the doubts are good in life. The people who don’t have doubts I think only two things: arrogance or not intelligence.”- Rafa Nadal
"There are other tournaments in which I would like to win. However, in the end, trophies are just pieces of metal. The main thing that I took from tennis is love. She will remain with me forever, and I am sincerely grateful for this “ - David Ferrer
Barty pisze:Robert, to powiedz tej urodzonej mistrzyni, żeby zaczęła grac, jak człowiek poza szlemami, i to nie w co 10-tym turnieju.
Powiedziałbym, że to już NAPRAWDĘ czas, aby Halep zdobyła szlema, ale pewnie skończy, jak zawsze.
Przydałby się bardziej dopasowany trener niż Sam Sumyk, który trenował i chyba dalej trenuje Hiszpankę na modłę Azarenki czy Zwonariowej. Nie przypadkiem rok temu ten Wimbledon wpadł jak Martinez się zakręciła.
Halep nigdy nie miała tego czegoś na Szlema i jak nie potrafiła skończyć w dwóch ostatnich okazjach, to myślę że już nie da rady.
DUN I LOVE pisze: ↑05 sie 2021, 23:58
Praktycznie wszystkie finały w LA mi uciekły podczas tegorocznych IO. Jestem ogromnie tym zasmucony, za 3 lata już to się nie powtórzy.
Piotrek pisze:
Przydałby się bardziej dopasowany trener niż Sam Sumyk, który trenował i chyba dalej trenuje Hiszpankę na modłę Azarenki czy Zwonariowej.
Ciekawe bywają wizyty Sumyka na ławce Hiszpanki w przerwach. W najlepszym razie traktuje go jak powietrze.
Tytuły (30):
2025: Miami 2024: Montreal, Bazylea 2023: Wiedeń 2022: Miami, Astana, Bazylea, WTF Turyn 2021: Monte Carlo, Madryt, Winston-Salem 2019: Newport, US Open, 2018: Brisbane, Quito, Indian Wells, Monte Carlo, Monachium, Roland Garros, 2017: Auckland, Waszyngton, Shenzen, 2015: Doha, Sydney, Houston, Roland Garros, 2013: US Open, 2012: Nicea, 2011: Los Angeles, WTF Londyn, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać. Finały (38):
2025: Barcelona 2024: Brisbane, Cordoba, Estoril, WTF Turyn 2023: Auckland, Rotterdam, Dubaj, Barcelona 2022: Rotterdam, Monte Carlo, Monachium, Rzym, Newport, Hamburg, Gijon 2021: Monachium, Rzym, 2020: Rzym, Antwerpia, 2019: Rotterdam, Rzym, Roland Garros, 2018: Halle, 2017: Stuttgart, 2016: Tokio, Shanghai, Bazylea, 2015: Wiedeń, WTF Londyn, 2014: Doha, 2013: Cincinnati, 2012: Monte Carlo, Roland Garros, Sztokholm, 2011: Marsylia, Monte Carlo, Wimbledon, US Open, Wcześniej: Za słaba era, żeby coś wpisywać.
Według mnie Muguruza nie ma zwyczajnie zdrowia do dominowania w rozgrywkach/regularnej gry. Liczba walkowerów i poddanych pojedynków rok w rok jest naprawdę pokaźna, a do tego dochodzi jeszcze kwestia łapania rytmu po tych wszystkich dolegliwościach. Swego czasu liczyłem, że jest w stanie się ogarnąć, teraz myślę, że będzie robić właśnie za takiego Wawrinkę WTA.
Jeszcze słówko odnośnie Garcii, bo skłamałbym, gdybym powiedział, że nie liczyłem na coś większego w tym turnieju. Zeszły rok trochę mnie zmylił, ale chyba nic się tutaj nie zmieniło i już do końca swoich dni gra w Paryżu raczej nie będzie działać na jej korzyść. Tzn. nie jest to oczywiście poziom Mauresmo, czy Sam Stosur w Australii, niemniej nie można powiedzieć, że wzorem takiego Monfilsa, czy nawet Kiki zostając przy paniach, dokłada te kilkanaście procent do jakości, grając u siebie. Nie zamierzam rzecz jasna przekazać, że gdzie indziej by z Kerber wygrała, bo w dzisiejszej dyspozycji nie było opcji rywalizować z Niemką, tylko zawodnik żywiący się dopingiem publiczności przynajmniej szarpnąłby przez chwilę, a nie uratował honor przy 26 05.
No i wypadałoby pomyśleć o zatrudnieniu trenera. W obliczu ostatnich sukcesów nie krytykowałem tatusia, ale nie jest to facet, dzięki któremu ona wygrywa.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
2015: Tokio
2016: Rio de Janeiro, Indian Wells, Waszyngton, Chengdu, WTF
2017: Doha, Sydney, Dubaj, Miami, Marrakesz, Estoril, s-Hertogenbosch
2018: Barcelona,Winston-Salem,Sztokholm, Paryż-Bercy,
2019: Dubaj, Miami, Monachium, Kitzbühel, St. Petersburg, WTF
2020: Adelaide, Rzym
2022: Adelaide 1, Australian Open, Rzym, Halle
2023: Indian Wells, Miami, Barcelona, US Open, WTF
2024: Wimbledon, Winston-Salem
2015: Kuala Lumpur
2016: Queens, Sankt Petersburg
2017: Waszyngton, Winston-Salem, US Open, Sankt Petersburg, WTF
2018: Doha, Miami, Hamburg,
2019: Eastbourne, US Open,
2020: RG, Sofia
2021: ATP Cup
2022: Stuttgart, Eastbourne, Winston-Salem, Florencja
2023: Montpellier, Rzym, Atlanta
2024: Mallorca
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
2019: RG, Cincinnati, Paryż-Bercy, WTF
2020: RG, US Open
2021: Rzym
2018: WTF
2019: Indian Wells, Madryt
2020: Australian Open
2021: Australian Open, RG, Paryż-Bercy
2015: Tokio
2016: Rio de Janeiro, Indian Wells, Waszyngton, Chengdu, WTF
2017: Doha, Sydney, Dubaj, Miami, Marrakesz, Estoril, s-Hertogenbosch
2018: Barcelona,Winston-Salem,Sztokholm, Paryż-Bercy,
2019: Dubaj, Miami, Monachium, Kitzbühel, St. Petersburg, WTF
2020: Adelaide, Rzym
2022: Adelaide 1, Australian Open, Rzym, Halle
2023: Indian Wells, Miami, Barcelona, US Open, WTF
2024: Wimbledon, Winston-Salem
2015: Kuala Lumpur
2016: Queens, Sankt Petersburg
2017: Waszyngton, Winston-Salem, US Open, Sankt Petersburg, WTF
2018: Doha, Miami, Hamburg,
2019: Eastbourne, US Open,
2020: RG, Sofia
2021: ATP Cup
2022: Stuttgart, Eastbourne, Winston-Salem, Florencja
2023: Montpellier, Rzym, Atlanta
2024: Mallorca
MTT (DEBEL) - Tytuły (7) / Finały (7)
2019: RG, Cincinnati, Paryż-Bercy, WTF
2020: RG, US Open
2021: Rzym
2018: WTF
2019: Indian Wells, Madryt
2020: Australian Open
2021: Australian Open, RG, Paryż-Bercy
Mario pisze:Według mnie Muguruza nie ma zwyczajnie zdrowia do dominowania w rozgrywkach/regularnej gry. Liczba walkowerów i poddanych pojedynków rok w rok jest naprawdę pokaźna, a do tego dochodzi jeszcze kwestia łapania rytmu po tych wszystkich dolegliwościach. Swego czasu liczyłem, że jest w stanie się ogarnąć, teraz myślę, że będzie robić właśnie za takiego Wawrinkę WTA.
Nie sprawdzałem historii, ale przed Sumykiem tych walkowerów było o wiele mniej. Jak się pojawił w boksie, to od razu kreczów więcej. Z Azarenką było to samo.
DUN I LOVE pisze: ↑05 sie 2021, 23:58
Praktycznie wszystkie finały w LA mi uciekły podczas tegorocznych IO. Jestem ogromnie tym zasmucony, za 3 lata już to się nie powtórzy.
No ja też fanem Sumyka nie jestem i w sumie, to by nawet miało sens, może coś nie tak jest tam ustawiane podczas treningu.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
To jest dobry trener na takie counterpuncherskie granie, ale totalnie nie dla kogoś, kto ma zmysł i narzędzia do gry ofensywnej.
DUN I LOVE pisze: ↑05 sie 2021, 23:58
Praktycznie wszystkie finały w LA mi uciekły podczas tegorocznych IO. Jestem ogromnie tym zasmucony, za 3 lata już to się nie powtórzy.
Raczej po drugiej stronie drabinki rozegra się walka o tytuł, ale przy WTA naprawdę ciężko wyrokować.
Na pewno trzeba pochwalić obie Amerykanki, że gdy przychodzi do Szlemów, to się stawiają.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25
Ano właśnie, jakby miała grać po kolei z Halep i Muguruzą np, bym nie dawał szans. Ale panie się wytną, może i podmęczą, więc kto wie, o ile oczywiście Twoją Keys ogra. Tj nie robię ze Stephens tytanki cegły, jednak nie widzę u niej problemów z nawierzchnią, atletycznie jest chyba bardzo dobrze... No zobaczymy.
Sloane swego czasu mówiła, że cegła to jej ulubiona nawierzchnia, więc dla mnie ten wynik wielkim zaskoczeniem nie jest. Wyłączając tzw. obycie, bo nie spędza na niej zbyt wiele czasu, ma wszystko by odnosić tam sukcesy.
MTT bilans finałów (22-29)
W: Queen's Club 13, Monte Carlo 14, Australian Open 15, Nottingham 15, Chennai 16, Rio de Janeiro 17, Wiedeń 17, Acapulco 18, Madryt 18, Queen's Club 21, Cincinnati 21, Indian Wells 21, World Tour Finals 21, s-Hertogenbosch 22, Roland Garros 23, Astana 23, Hong Kong 24, Madryt 24, Umag 24, Tokio 24, Australian Open 2025, Dallas 25
F: Auckland 14, Miami 14, Roland Garros 14, Waszyngton 14, World Tour Finals 14, Rio de Janeiro 15, US Open 15, Estoril 16, Pekin 17, Rio de Janeiro 18, Monte Carlo 18, Rzym 18, Lyon 18, Metz 18, Hamburg 20, Madryt 21, St. Petersburg 21, Adelajda-2 22, Buenos Aires 22, Rio de Janeiro 22, Cincinnati 22, Astana 22, Rio de Janeiro 23, Bastad 23, Rio de Janeiro 24, Dubaj 24, Basel 24, Brisbane 25, Buenos Aires 25