Strona 11 z 59

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 20:31
autor: no-handed backhand
Davidovich Fokina faworytem meczu z Gasquetem. :D

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 20:45
autor: DUN I LOVE
O ile dojdzie do siebie po Estoril. Wczoraj prawie go znoszono. :P

Hubert przyjemnie.

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 20:46
autor: Damian

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 20:48
autor: lake
Kiefer pisze: 05 maja 2019, 20:09

Gdyby nie dorabiano ideologii to nie wplątano by w to również Djokovica na którego to ten półfinałowy mecz w Paryżu miał mieć taki wpływ, że po dwóch tygodniach nie doszedł jeszcze do siebie...

Wujek ma rację, że warunki, które akurat bardziej pasowały Sodzie też miały wpływ na wynik tamtego pojedynku. Daleki jednak jestem od stwierdzenia, że wygrałby Hiszpan turniej bez straty seta, ewidentnie puchł i potrzebny był okres tankowania jaki zresztą po Paryżu sobie zaaplikował, ale na wyczerpaniu pewnie by tego Rolanda gdyby nie Szwed jeszcze ogarnął.
Djokovic został wplątany jako kontrargument do twierdzenia, które Ty zdajesz się forsować, że ten mecz nie miał żadnego znaczenia w kontekście RG. A skoro sam piszesz że Nadal ewidentnie puchł to chyba oczywiste jest że zapasy w Madrycie raczej nie pomogły.

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 20:56
autor: Anula
lake pisze: 05 maja 2019, 19:47 Wujek ale tu nikt nie dorabia ideologii, raczej widzę tę orkę w Madrycie jako jedną z wielu składowych wtopy w Paryżu. Taka samą jak granie wszystkiego od mączki w 2008, wilgoć w Paryżu i naćpany Soda, jakieś problemy z kolanem, rozwód i co tam jeszcze było.
Naćpany to był Robin w Rzymie. :P

Oczywiście, że dorabia się tu ideologię. O mocarnym Szwedzie, który pokonuje Nadala będącego w świetnej dyspozycji. Nie tylko zresztą Robin dostąpił tego zaszczytu.

Mączka to ulubiona przeze mnie część tenisowego sezonu. Z przykrością muszę napisać, że jest kiepsko. ;-)
Żadnego ekscytującego gracza na horyzoncie. :(

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 20:57
autor: DUN I LOVE
Trochę zniesmaczony jestem grą na pałę Shapo, to jakaś przesada, szczególnie w newralgicznych momentach setów/meczu. Zdecydowanie dojrzalej grał FAA i wygrał zasłużenie.

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 21:04
autor: Damian
FAA staje się najmłodszym graczem, który wygrywa 11 meczów w M-1000.
Spoiler:

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 21:07
autor: Rroggerr
Dramatyczny meczyk, oczekiwałem trochę lepszej gry na eurocegle od Feliksa.

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 21:14
autor: no-handed backhand
Anula pisze: 05 maja 2019, 20:56
lake pisze: 05 maja 2019, 19:47 Wujek ale tu nikt nie dorabia ideologii, raczej widzę tę orkę w Madrycie jako jedną z wielu składowych wtopy w Paryżu. Taka samą jak granie wszystkiego od mączki w 2008, wilgoć w Paryżu i naćpany Soda, jakieś problemy z kolanem, rozwód i co tam jeszcze było.
Naćpany to był Robin w Rzymie. :P

Oczywiście, że dorabia się tu ideologię. O mocarnym Szwedzie, który pokonuje Nadala będącego w świetnej dyspozycji. Nie tylko zresztą Robin dostąpił tego zaszczytu.

Mączka to ulubiona przeze mnie część tenisowego sezonu. Z przykrością muszę napisać, że jest kiepsko. ;-)
Żadnego ekscytującego gracza na horyzoncie. :(
A Fokinę, który zdążył oczarować w tym tygodniu większość tych, którzy śledzili Estoril, to się nie oglądało?

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 21:14
autor: arti

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 21:16
autor: Kiefer
lake pisze: 05 maja 2019, 20:48
Kiefer pisze: 05 maja 2019, 20:09

Gdyby nie dorabiano ideologii to nie wplątano by w to również Djokovica na którego to ten półfinałowy mecz w Paryżu miał mieć taki wpływ, że po dwóch tygodniach nie doszedł jeszcze do siebie...

Wujek ma rację, że warunki, które akurat bardziej pasowały Sodzie też miały wpływ na wynik tamtego pojedynku. Daleki jednak jestem od stwierdzenia, że wygrałby Hiszpan turniej bez straty seta, ewidentnie puchł i potrzebny był okres tankowania jaki zresztą po Paryżu sobie zaaplikował, ale na wyczerpaniu pewnie by tego Rolanda gdyby nie Szwed jeszcze ogarnął.
Djokovic został wplątany jako kontrargument do twierdzenia, które Ty zdajesz się forsować, że ten mecz nie miał żadnego znaczenia w kontekście RG. A skoro sam piszesz że Nadal ewidentnie puchł to chyba oczywiste jest że zapasy w Madrycie raczej nie pomogły.
Staram się forsować owszem, bo dorabianie ideologii za sprawą jednego meczu po którym były ok. dwa tygodnie przerwy, mając w pamięci czego dokonywali na przestrzeni całej kariery jest po prostu absurdalne.

No proszę was, ja rozumiem, że ten mecz miał wpływ na sam finał w Madrycie, ale pisanie, że oni nie potrafili dojść do siebie po jednym 4-godzinnym meczu (który miał miejsce w połowie sezonu, a nie pod koniec jak np. na USO 2011) przez kilka tygodni w przypadku tych dwóch, a zwłaszcza w tamtym okresie Nadala jest po prostu zabawne. Oczywiście, że Hiszpan puchł, zaaplikował sobie morderczą dawkę spotkań w pierwszej połowie sezonu, cały wcześniejszy sezon grał na maksa bez żadnych przerw, no to w końcu bateryjki musiały się rozładować, chyba nie pierwszy raz? To wszystko jest konsekwencją dziesiątek spotkań, ciężkich spotkań, a nie jednego mitycznego meczu, tyle.

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 21:28
autor: Anula
no-handed backhand pisze: 05 maja 2019, 21:14
A Fokinę, który zdążył oczarować w tym tygodniu większość tych, którzy śledzili Estoril, to się nie oglądało?
Się nie oglądało.

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 23:06
autor: DUN I LOVE
Oglądam ceremonię pożegnania Ferru i fajnie się złożyło, że Roger tutaj zawitał. Mógł David zebrać owację od największych rywali z jakimi mógł rywalizować. Nawet zbiegło się wszystko z powrotem Del Potro. :)

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 23:18
autor: Kiefer
DUN I LOVE pisze: 05 maja 2019, 23:06 Oglądam ceremonię pożegnania Ferru i fajnie się złożyło, że Roger tutaj zawitał. Mógł David zebrać owację od największych rywali z jakimi mógł rywalizować. Nawet zbiegło się wszystko z powrotem Del Potro. :)
Tylko Djokovica coś zabrakło 🤔

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 23:18
autor: lake
Kiefer pisze: 05 maja 2019, 21:16
lake pisze: 05 maja 2019, 20:48
Kiefer pisze: 05 maja 2019, 20:09

Gdyby nie dorabiano ideologii to nie wplątano by w to również Djokovica na którego to ten półfinałowy mecz w Paryżu miał mieć taki wpływ, że po dwóch tygodniach nie doszedł jeszcze do siebie...

Wujek ma rację, że warunki, które akurat bardziej pasowały Sodzie też miały wpływ na wynik tamtego pojedynku. Daleki jednak jestem od stwierdzenia, że wygrałby Hiszpan turniej bez straty seta, ewidentnie puchł i potrzebny był okres tankowania jaki zresztą po Paryżu sobie zaaplikował, ale na wyczerpaniu pewnie by tego Rolanda gdyby nie Szwed jeszcze ogarnął.
Djokovic został wplątany jako kontrargument do twierdzenia, które Ty zdajesz się forsować, że ten mecz nie miał żadnego znaczenia w kontekście RG. A skoro sam piszesz że Nadal ewidentnie puchł to chyba oczywiste jest że zapasy w Madrycie raczej nie pomogły.
Staram się forsować owszem, bo dorabianie ideologii za sprawą jednego meczu po którym były ok. dwa tygodnie przerwy, mając w pamięci czego dokonywali na przestrzeni całej kariery jest po prostu absurdalne.

No proszę was, ja rozumiem, że ten mecz miał wpływ na sam finał w Madrycie, ale pisanie, że oni nie potrafili dojść do siebie po jednym 4-godzinnym meczu (który miał miejsce w połowie sezonu, a nie pod koniec jak np. na USO 2011) przez kilka tygodni w przypadku tych dwóch, a zwłaszcza w tamtym okresie Nadala jest po prostu zabawne. Oczywiście, że Hiszpan puchł, zaaplikował sobie morderczą dawkę spotkań w pierwszej połowie sezonu, cały wcześniejszy sezon grał na maksa bez żadnych przerw, no to w końcu bateryjki musiały się rozładować, chyba nie pierwszy raz? To wszystko jest konsekwencją dziesiątek spotkań, ciężkich spotkań, a nie jednego mitycznego meczu, tyle.
Naprawdę naucz się czytać ze zrozumieniem, bo już nie wiem jak Ci to wytłumaczyć. Nikt tu nie napisał, że za sprawą tylko tego meczu obaj tak szybko odpadli w Paryżu jak próbujesz to malować. A jedynie, że w przypadku Nadala miało to znaczenie tak jak inne czynniki, które tu wymieniłem ja czy Wujek. Do tego sam na okrągło powtarzasz że bateryjki padły w Paryżu. No to skoro padły to co w Madrycie miał inne czy jak? A Nole? Owszem zawodził wtedy w Szlemach, ale głównie z powodów kondycyjnych które go trapiły w erze przedbezglutenowej i dziwnym trafem tylko wtedy tak szybko poleciał w Paryżu. Może przypadek, może Kolba zagrał mecz życia, ale trafiło się akurat wtedy, nie wcześniej i nie później.

Re: Madryt 2019

: 05 maja 2019, 23:56
autor: Damian
MUTUA MADRID OPEN

Obrazek Obrazek

Madryt - plan gier na poniedziałek:

Manolo Santana - start o 12:
[Q] Reilly Opelka 🇺🇸 vs Pablo Carreño Busta 🇪🇸
[8] Sloane Stephens 🇺🇸 vs Victoria Azarenka 🇧🇾

Nie przed 16:
[Q] Kristina Mladenovic 🇫🇷 vs [2] Petra Kvitova 🇨🇿

Nie przed 20:
Carla Suarez Navarro 🇪🇸 vs Viktoria Kuzmova 🇸🇰

Nie przed 21:30:
Radu Albot 🇲🇩 vs Fernando Verdasco 🇪🇸

Arantxa Sanchez – start o 12:
[7] Kiki Bertens 🇳🇱 vs Jelena Ostapienko 🇱🇻
[WC] Jaume Munar 🇪🇸 vs [11] Karen Chaczanow 🇷🇺

Nie przed 16:
[Q] Taylor Fritz 🇺🇸 vs Grigor Dimitrov 🇧🇬

Nie przed 20:
Andreas Seppi 🇮🇹 vs [15] Gael Monfils 🇫🇷

Stadium 3 – start o 12:
Juan Martin del Potro 🇦🇷 / Kei Nishikori 🇯🇵 vs Fabio Fognini 🇮🇹 / Robert Lindstedt 🇸🇪
[14] Nikołoz Basilaszwili 🇬🇪 vs Frances Tiafoe 🇺🇸
[9] Marin Cilic 🇭🇷 vs [Q] Martin Klizan 🇸🇰

Nie przed 18:
[9] Ashleigh Barty 🇦🇺 vs Danielle Collins 🇺🇸
Richard Gasquet 🇫🇷 vs [WC] Alejandro Davidovich Fokina 🇪🇸

Kort 4 – start o 12:
Mihaela Buzarnescu 🇷🇴 vs [12] Anastasija Sevastova 🇱🇻
Dusan Lajovic 🇷🇸 vs Laslo Djere 🇷🇸
Yulia Putincewa 🇰🇿 vs Pauline Parmentier 🇫🇷

Kort 5 – start o 12:
Guido Pella 🇦🇷 / João Sousa 🇵🇹 vs Rohan Bopanna 🇮🇳 / Dominic Inglot 🇬🇧
Maximo Gonzalez 🇦🇷 / Horacio Zeballos 🇦🇷 vs Rajeev Ram 🇺🇸 / Joe Salisbury 🇬🇧
Philipp Kohlschreiber 🇩🇪 vs Mikhail Kukushkin 🇰🇿

Re: Madryt 2019

: 06 maja 2019, 0:02
autor: Kiefer
Przestań robić z siebie idiotę, którym nie jesteś, dyskusja zaczęła się od tego jak użytkownik Kamileki napisał, że fani Szwajcara powinni dziękować Novakovi za ten półfinałowy mecz, skoro się do niej podczepiłeś to chyba przeczytałeś całość?

Ja napisałem, że to był jedynie Madryt i może by Fed tego meczu finałowego nie wygrał gdyby półfinał Rafy trwał dwie godziny krócej, ale że też nie ma co do tego żadnej pewności, może by jeszcze starczyło po prostu siły na walkę ze Szwacarem. Dostałem odpowiedź, że kilkanaście dni po tej ich orce Novak przegrał z Kolbą a Nadal z Soderlingiem, czyli co miałem zrozumieć, że to ten konkretny mecz zniszczył ich kruche organizmy czy nie?

W każdym razie dokładnie tak to zrozumiałem i z tego wzięła się dyskusja, a ja zacząłem tę retorykę forsować. To że Nadal w końcu padł było związane z tym, że orał przez dobre półtora roku, nie jest robotem, nie ma też tak lekkiego stylu gry jak Federer, ale ten konkretny mecz to mógł mieć owszem wpływ, ale tylko na ten finałowy w Madrycie. Kuźwa typy potrafiły rozgrywać kilka takich orek w przeciągu tygodnia, a nagle się dowiaduję, że po jednej nie mogą dojść do siebie przez miesiąc...przecież Nadal nie wystąpił na Wimbledonie a Djokovic na nim kiepsko wypadł, pewnie gdyby nie ten nieszczęsny półfinał w Madrycie to Rafole miało by miejsce w Paryżu, na Wimbledonie i w Nowym Jorku. :facepalm:

Re: Madryt 2019

: 06 maja 2019, 0:13
autor: The Djoker
Buhahahaha oj jak dobrze sie czyta :D

Re: Madryt 2019

: 06 maja 2019, 1:10
autor: lake
Kiefer pisze: 06 maja 2019, 0:02 Przestań robić z siebie idiotę, którym nie jesteś, dyskusja zaczęła się od tego jak użytkownik Kamileki napisał, że fani Szwajcara powinni dziękować Novakovi za ten półfinałowy mecz, skoro się do niej podczepiłeś to chyba przeczytałeś całość?

Ja napisałem, że to był jedynie Madryt i może by Fed tego meczu finałowego nie wygrał gdyby półfinał Rafy trwał dwie godziny krócej, ale że też nie ma co do tego żadnej pewności, może by jeszcze starczyło po prostu siły na walkę ze Szwacarem. Dostałem odpowiedź, że kilkanaście dni po tej ich orce Novak przegrał z Kolbą a Nadal z Soderlingiem, czyli co miałem zrozumieć, że to ten konkretny mecz zniszczył ich kruche organizmy czy nie?

W każdym razie dokładnie tak to zrozumiałem i z tego wzięła się dyskusja, a ja zacząłem tę retorykę forsować. To że Nadal w końcu padł było związane z tym, że orał przez dobre półtora roku, nie jest robotem, nie ma też tak lekkiego stylu gry jak Federer, ale ten konkretny mecz to mógł mieć owszem wpływ, ale tylko na ten finałowy w Madrycie. Kuźwa typy potrafiły rozgrywać kilka takich orek w przeciągu tygodnia, a nagle się dowiaduję, że po jednej nie mogą dojść do siebie przez miesiąc...przecież Nadal nie wystąpił na Wimbledonie a Djokovic na nim kiepsko wypadł, pewnie gdyby nie ten nieszczęsny półfinał w Madrycie to Rafole miało by miejsce w Paryżu, na Wimbledonie i w Nowym Jorku. :facepalm:
Jeśli ktoś robi z siebie idiotę to na pewno nie ja, bo ja już chyba cztery razy napisałem że ten mecz był elementem większej całości, a Ty próbujesz wmówić sobie chyba przede wszystkim, że ja i Kamil twierdzimy że to zdecydowało o wylocie Nadala w Paryżu. Specjalnie dla Ciebie powtórzę po raz piąty. Nie nie był decydujący, ale IMO mógł się przyczynić do tego, że wyczerpanie organizmu, do którego ten mecz na pewno się przyczynił, w połączeniu z warunkami w Paryżu i naćpanym Szwedem dały taki efekt a nie inny.
Kamil napisał jedynie że Federaści mają radochę z każdej orki Rafole, w domyśle bo to daje szanse na ich szybki wylot prędzej czy później. Ja z kolei zauważyłem, że w tym wypadku było wcześniej niż później. Poczytaj sobie trochę forum, to zobaczysz ile radości dają co niektórym takie mecze jak ten w Madrycie, to może w końcu zrozumiesz. To nie ja wymyśliłem zapładnianie krowy i nie ja, ani Kamil nie piejemy z zachwytu, gdy Fascynujący się zarzyna i płaczemy gdy skraca kalendarz.

I co Ty masz z tym "użytkownik" jakbyś się nie powiem z czym obchodził, nie można po prostu Kamileki, lake?

Re: Madryt 2019

: 06 maja 2019, 5:27
autor: Kiefer
lake pisze: 06 maja 2019, 1:10 Jeśli ktoś robi z siebie idiotę to na pewno nie ja, bo ja już chyba cztery razy napisałem że ten mecz był elementem większej całości, a Ty próbujesz wmówić sobie chyba przede wszystkim, że ja i Kamil twierdzimy że to zdecydowało o wylocie Nadala w Paryżu.
I Novaczka, który nigdy potem nie odpadł tak wcześnieje z Paryża, dlaczego Wujek napisał by nie dorabiać ideologii do jednego meczu, z sufitu przecież tego chyba nie wziął? Ty mu odpisałeś, że nikt żadnej ideologii nie dorabia, no to Ty może miałeś inną narrację, bardzo fajnie, ale nie z tego wzięła się przecież dyskusja, a teraz w zasadzie o tym rozmawiamy, a ja ogóle bym nic nie pisał.
lake pisze: 06 maja 2019, 1:10 Kamil napisał jedynie że Federaści mają radochę z każdej orki Rafole, w domyśle bo to daje szanse na ich szybki wylot prędzej czy później.
Ja tam się cieszę tylko z ich przegranych, bo później po orce, wyszarpanym meczu wychodzi, że jeden lub drugi zgarnia całość. No chyba, że bezpośrednio po orce grają z Federerem tak jak właśnie w Madrycie, to wtedy sobie myślę, że może mieć to wpływ na ich dyspozycję w tym meczu, tak jak w Melbourne w 2017-ym.
lake pisze: 06 maja 2019, 1:10 I co Ty masz z tym "użytkownik" jakbyś się nie powiem z czym obchodził, nie można po prostu Kamileki, lake?
Nie wiem, może jakieś złe przyzwyczajenie, nie sądziłem, że to jakoś obraża, poprawię się.