Arsenal - Tottenham 5:2
Debry znów zwycięskie

. Chociaż, jak to w tym sezonie, znów na początku nie wyglądało to za dobrze. Szybko stracona bramka i kolejny raz przez dziecinne błędy. Najpierw Mertesaker, który pozwolił ograć się Defoe, a następnie niepewna interwencja Szczęsnego, który co prawda aż tak bardzo nie zawinił, ale nie powinien wypuszczać piłki na środek bramki. Po objęciu prowadzenia przez
Koguty, można było mieć obawy co do dzisiejszego wyniku. Dobrze, jednak, że adebayor "pomógł" swojej dawnej drużynie i wyrzucił się z boiska. Wtedy gra Arsenalu nabrała tempa, czego efektem były 3 bramki strzelone do przerwy. Mertesaker w końcu wykorzystał swój wzrost i wyrównał stan meczu, naprawiając przy tym błąd z 12 minuty. Później Podolski fartem, bo fartem, ale wtoczył piłkę do bramki Llorisa i na koniec pierwszej części meczu świetna akcja Cazorli udokumentowana golem Giroud.
Po zmianie stron, Arsenal wciąż dominował, co zostało potwierdzone kolejną bramką tym razem samego Cazorli. Hiszpan po raz kolejny rozegrał znakomite zawody i nie ukrywam, że dla mnie to najlepszy zakup Wengera w ciągu ostatnich 5 lat. Szkoda, że władze Arsenalu nie mają odwagi wykonywać takich ruchów częściej, bo jak widać za ledwie 15 mln funtów dało się sprowadzić znakomitego playmakera. Który odwala wielką robotę na boisku i to głównie dzięki niemu
Kanonierzy pozostają w grze o TOP4. Później nieco gra się wyrównała, mimo, że Tottenham grał w "10". Odpuszczenie Bale'owi i głupia strata drugiego gola wprowadziła nieco konsternacji wśród kibiców Arsenalu, ale po zmianie m.in. Podolskiego i Giroud znów wszystko wróciło do normy. Decydującą akcje przeprowadził duet Chamberlaine-Walcott i tym samym Arsenal nie dość, że wygrał, to znów wbił
Kogutom 5 bramek. Jeżeli chodzi o tego drugiego to dzisiaj chyba Wenger i ten durny zarząd dostali jasny sygnał, że należy mu zaproponować umowę godną jego oczekiwań.
Podsumowując mecz niezły i najważniejsze wygrany przez
Kanonierów. Po raz kolejny dobra gra Cazorli i Walcotta. Zobaczymy jak to będzie wyglądać z Montpellier HSC i Aston Villą.