Strona 11 z 13
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 11:07
autor: Mario
Przecież Gajdosova to zdecydowanie nadwyżka w porównaniu do Dellacqua'y z ostatnich miesięcy...
Przed chwilą skończyłem oglądanie inauguracyjnego meczu. Zverev w pierwszym secie miał 11-0, Nick na moment się zagapił i musiał odrabiać straty, później poszło z górki. Raczej nic go nie bolało. W mikście Kyrgios tradycyjnie biegał po całym korcie, u kobiet mieliśmy autodestrukcję Lisickiej.
Hewitt zaczął od 0-4, ale powoli się budzi. W pierwszym pewnie już nie zdąży, chyba że Vesely bardzo pomoże.
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 12:00
autor: DUN I LOVE
Turniej pokazuje Polsat Sport.
TB u Rusty'ego.
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 12:03
autor: Mario
Dzięki za przypomnienie, nawet nie sprawdziłem i oglądam włoską wersję...
Vesely wygląda delikatnie mówiąc dziwnie z tą wiecznie otwartą gębą.
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 12:06
autor: DUN I LOVE
Ma do tego niesamowicie ograniczoną grę. Ładnie się posypał w taju.
Remis.
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 12:09
autor: Mario
A Lleyton już całkiem nieźle. Gdyby tak jeszcze zaczął zyskiwać przewagę forehandem... Ale tu by musiały nogi wrócić, co raczej się nie zdarzy.
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 12:47
autor: Del Fed
Ktoś Wesołemu mógłby wytłumaczyć, że z głębi kortu można grać ostrzej, nie tylko w pierwszym uderzeniu po serwisie...
PS. I że gra ze 100 letnim Hewittem, i że choćby z tego tytułu takie czołki są nie na miejscu. Dawaj LL.
PS2. No niestety, "outchoking" na najwyższym światowym poziomie, jak to Hewitt w ostatnim stadium kariery i ten atak po slasie na koniec wszystko podsumowuje.
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 12:52
autor: Mario
Przed setem pomyślałem, że przegra w tb wcześniej odrabiając straty...
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 12:55
autor: DUN I LOVE
Del Fed pisze:Ktoś Wesołemu mógłby wytłumaczyć, że z głębi kortu można grać ostrzej, nie tylko w pierwszym uderzeniu po serwisie...
PS. I że gra ze 100 letnim Hewittem, i że choćby z tego tytułu takie czołki są nie na miejscu. Dawaj LL.
Załamujące jak pasywny jest chłop i takich gabarytach...
Wygrał. Brawo Rusty za walkę.
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 12:59
autor: Mario
W turnieju o takim formacie Dolgo może ostro balować, więc tu bym widział szanse dla Rusty'ego.
Inna sprawa, że tak głaszczącego piłkę rywala już nie dostanie...
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 22:56
autor: Lleyton
Zostało serce do walki, reszta już dawno za nim. Może z Sockiem/Dolgo się uda.
Re: Puchar Hopmana
: 03 sty 2016, 22:59
autor: Mario
Zabawne były miny Hewitta z minuty na minutę coraz bardziej zażenowanego tenisowym IQ Jarki. Nieźle oboje pograli w singlach, ale obawiam się, że mogą mieć problemu z wygraniem jakiegokolwiek meczu (mam na myśli całą rywalizację, wierzę w jakiś sukces Lleytona albo w singlu albo w mikście). Czesi przeciwnie, wprawdzie przed chwilą przejechałem się po Veselym w innym temacie, niemniej typ zdaje się trochę ogarniać miksta, a Karolina może wygrać wszystkie spotkania w tej grupie (jeśli Serena zagra podobnie zaangażowana jak rok temu).
Btw, ależ Pliskova jest hot. Dopiero od niedawna to zauważyłem, dzisiaj nie mogłem wzroku oderwać.
Re: Puchar Hopmana
: 04 sty 2016, 14:02
autor: DUN I LOVE
Mario pisze:Czesi przeciwnie, wprawdzie przed chwilą przejechałem się po Veselym w innym temacie, niemniej typ zdaje się trochę ogarniać miksta, a Karolina może wygrać wszystkie spotkania w tej grupie (jeśli Serena zagra podobnie zaangażowana jak rok temu).
Zdaje się, że Serena nie zagra.
Re: Puchar Hopmana
: 04 sty 2016, 22:45
autor: Mario
Ale chyba tylko w dzisiejszym meczu. To znaczy podobno nie wycofała się z całego turnieju.
Re: Puchar Hopmana
: 05 sty 2016, 11:36
autor: DUN I LOVE
Szkoda, bo gra w takim stanie jest bez sensu. Krecz dzisiaj.
Re: Puchar Hopmana
: 05 sty 2016, 12:04
autor: Lleyton
Jest szansa dla Australijczyków. Sock dobrze zaczął, a serwować potrafi.
E:Wyrównana pierwsza partia, Rusty bierze pierwszego seta 7/5, oby nie było kolejnego choke do kolekcji.
E2: Tym razem odbyło się bez wtopy, dużo lepsza postawa Lleytona niż w pierwszym meczu. Jest 616 wygrana w karierze! Brawo Rusty. Chciałbym żeby dobił do 620 wygranych ale będzie ciężko. Dołgo zapowiada się najtrudniejszym rywalem w tej grupie, a i Hewitt nigdy z nim nie grał. Będzie ciekawy mecz.
Re: Puchar Hopmana
: 05 sty 2016, 13:40
autor: Mario
Miło, że 34-letni Hewitt mający w przeszłości problemy chyba z każdą częścią ciała wciąż potrafi tak dobrze grać w tenisa. Brawo.
Oby miksta zagrali, bo okazji na oglądanie go w akcji coraz mniej. Szkoda, że Aussie Open nie jest chociaż z miesiąc później.
Re: Puchar Hopmana
: 05 sty 2016, 13:43
autor: Lleyton
Mario pisze:Miło, że 34-letni Hewitt mający w przeszłości problemy chyba z każdą częścią ciała wciąż potrafi tak dobrze grać w tenisa. Brawo.
Oby miksta zagrali, bo okazji na oglądanie go w akcji coraz mniej. Szkoda, że Aussie Open nie jest chociaż z miesiąc później.
Zagrają, dokładnie. Będzie jeszcze mecz z Ukrainą, potem pokazówka z Nadalem no i AO singiel i debel, ciężko się z tym pogodzić, ale to już ten czas. Oby wylosował dość szczęśliwie bo dużo graczy jest jeszcze w stanie ograć.
Re: Puchar Hopmana
: 05 sty 2016, 15:28
autor: Mario
Fajna pokazóweczka. Hewitt w końcówce seta zaczął grać poważniej, Sock wydurniał się do końca, stąd zwycięstwo Australii (Duval też trochę odstawała). Dużo śmiechów, dużo zabawy, kilka naprawdę dobrych akcji.
Super, że akurat Jarka jest partnerką Lleytona w tym turnieju. Chyba moja ulubiona ze wszystkich Australijek. Może w Melbourne też miksta zagrają...
P.S. Bardzo luźna atmosfera wynikała z tego, że Duval nie mogła "legalnie" zastąpić Sereny i w tabeli widnieje 60 60 dla Australii. Grali dla publiczności.
Re: Puchar Hopmana
: 05 sty 2016, 16:55
autor: Lleyton
W oczy rzucał się przede wszystkim bardzo dobry return Jarki. Taka ciekawostka że to była kiedyś żona Grotha z którym Lleyton pograł sobie w deblu w zeszłym sezonie. Czekam na mecz z Ukrainą, który będzie wcześniej niż poprzednie dwa. Jak widzisz szanse z Ukrainą?
Re: Puchar Hopmana
: 05 sty 2016, 18:03
autor: Mario
Dawno temu, chyba w 2011 się rozwiedli. Zresztą od niedawna ma nowego męża.
Co do szans, może być ciężko. Switolina powinna skutecznie wybić z rytmu Gajdosovą i skończy się autodestrukcją. Dolgopolov z kolei wygląda na najmocniejszego w tej grupie, choć Hewitt z dzisiejszego spotkania jest w stanie nawiązać walkę. Ukraińcy przegrali oba miksty, nie wygrywając nawet seta, pytanie tylko czy nie było to efektem rozprężenia, bo oba mecze zamykali po singlach (Dolgo grał mocno na luzie).
Tak się zastanawiam, bo w teorii Australijczycy mogą jeszcze wygrać grupę i zagrać w finale...