Strona 101 z 131

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 21:55
autor: lake
Barty pisze:DelPo zagrał całego 1 winnera z gry w pierwszym secie.
Coś nie bardzo, bo kojarzę, że przed 12 gemem wrzucili staty W/UE i było Cilic 20/19, Delpo 4/chyba 12

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 21:57
autor: Robertinho
Anula pisze:Wow! Ależ "miła" atmosfera się zrobiła. :/
Zaczęło się od ostatniego meczu Novaka i trwa. :roll:

Znowu pogoda miesza. Kiepsko.
Mam nadzieję, że nie masz na myśli mojej dyskusji z Fedem i Rogem, my sobie merytorycznie marudzimy, bez kwasów. :)

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:06
autor: Rroggerr
Robertinho pisze:Porównanie intensywności gry wczesnego(czy zresztą jakiegokolwiek) Novaka ze Zverevem, z całym uznaniem dla jego bardzo dobrej gry w wymianach i defensywy, jednak pokazuje, że trochę inne zdrowie trzeba mieć, żeby grać jak Djokovic. On sam czasem go nie ma i wtedy wygląda to strasznie, podobnie zresztą jest z Nadalem, który musi być w bardzo dobrej formie fizycznej, żeby grać swój tenis na przyzwoitym choćby poziomie.
Panie Robercie, ja tu się zgadzam, tylko o czym mówimy? Bo że młody Dżoko pokazywał ogromne możliwości, także fizycznie (zwłaszcza pod względem regularności grania), to prawda, tyle że młody Novak miał też horrendalną liczbę kreczów jak na gracza tego poziomu i miesięczne serie spotkań, gdzie, pomimo robienia na papierze dobrych wyników, na korcie wyglądał jak zdechlak, a te dwa lata w jego wykonaniu (gdzieś do finału z Nadalem w Nowym Jorku) powodowało raczej teorie w stylu ''czy młody Nole czasem się nie zajechał?", i dobrze wiesz, że tak było, bo tak po prostu było. :P Ile on wygrał od Melbourne '08 do Melbourne '11? WTF, bo Fed miał kryzys, mastersa z młodym Stanem i cudem wyciągnięte semi z Fedem w Nowym Jorku? Jeszcze jakieś Indian Wells tuż po Melbourne. Śmieszne wyniki w obliczu tego, co zaczął robić później.

Dlatego, o ile bardzo chętnie bym pojechał tego Zworka za postawę czysto tenisową, o tyle ta hagiografia Murole w stylu ''padł po trzech pięciosetówkach, gdzie mu do Djoko czy Murraya'', to jednak gruba przesada gdy ktoś pamięta, co się pisało o Djoko w latach 08-10, i co się mówiło o Murrayu gdzieś do finału w Londynie. Tylko do tego się odnosiłem. Dlatego, mimo wszystko, podchodziłbym z dystansem do poczciwego Niemca, bo swoje prędzej czy później w tych rozgrywkach wygra, czego ten Szkot jest dobrym potwierdzeniem.

To, że Dżoko to generalnie inna półka potencjału niż Zworek, nie podlega raczej dyskusji. Fizycznie też (a raczej dzięki temu). To, że ludzie niekiedy nawet skreślali go przez jego fizyczność przed 2011 rokiem - też, bo to był powszechne opinie na temat Serba. Jak deszcz przerywał finał US Open 2010 to ludzie się cieszyli, że trochę Novak się zregeneruje, takie czasy. :D

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:09
autor: lake
Anula pisze:Wow! Ależ "miła" atmosfera się zrobiła. :/
Zaczęło się od ostatniego meczu Novaka i trwa. :roll:
A myślisz że dlaczego dałem w ankiecie opcje modły o kontuzję? Na zatrzymanie Nadala w Szlemie każdy sposób jest dobry, nawet gdyby miało mu urwać nogę. Nie wiem czy po naszej stronie takie kwiatki nawet u Matka by się znalazły.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:15
autor: Del Fed
Robertinho pisze: Tak Fedu, nie można było oczekiwać nic lepszego(znaczy ja oczekuję czegoś od tego turnieju jeszcze), ale to nie powód, żeby się cieszyć, że tego co jest. Co do rzekomego "zohydzania", to ja się kompletnie nie zgadzam. Oglądam Cafe Futbol, czytam Weszło, a mimo to niezmiennie od lat oglądam ligę, czasem nawet na mecz pójdę, oglądam kadrę
No nie można było, ja nie zrobię tak, żeby Zverev zakumał o co chodzi w Szlemach i/lub wypracował na nie formę albo żeby Shapo nagle wytatarzył z runem na poziomie SF na najbliższym Wimbledonie. Jak nie można było to wolę i chcę docenić dobrą grę przez 2 sety i pokazanie dużych jaj przez nieznanego gracza, gdy wiem, że Anderson, po pierwsze gra 10 razy brzydziej, po drugie swoją szansę w analogicznej sytuacji by zawalił w tb, jak już milion razy czynił. Z Djoko również prowadził 0-2 w setach na Wimbledonie. Querrey pokonał Serba na podobnej zasadzie (jak dla mnie to słabszego - UE galore) i jakoś wtedy się cieszyłeś. No mnie sukces takiego Marco C bardziej cieszy, bo dla niego to jak wygranie Szlema, a Sam i tak ma karierę poniżej oczekiwań, a wygrana z Kuku to najwyżej "truskawka na torcie".

Poza tym takie rozstrzygnięcie robi dobrze Wiedniowi, także ja nie wiem o co chodzi, skoro Serbia i tak nie była w stanie tego uciągnąć.

Jak oglądasz kadrę, to dobrze, bo znaczy, że wiesz, że nic lepszego nas nie spotka. To znaczy walka o wyjście z grupy na mundialu. Co do Weszło, może powinno się czytać teksty Białka czy Milewskiego regularnie, ale Stanowskiego nie lubię i ta niechęć jakoś mnie odepchnęła.
Cafe Futbol? Nie, Romek i Hajto są dla mnie niestrawni. https://www.youtube.com/watch?v=YbjkI9wFhvU Niemniej graty za oglądanie Legii. :D

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:16
autor: Del Fed
Del.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:16
autor: matek20
A przestańcie juz pierniczyć, byście lepiej się zastanowili nad jutrzejszym meczem. Rafa ma fatalne początki, czuje, że jeszcze to zepsuje i możemy mieć 2-0 Schwartzman.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:20
autor: lake
Nawet jak nie zamknie przy swoim podaniu to seta powinien wziąć.

A wracając jeszcze do wczoraj to Marco zrobił coś co nie udało się chyba nawet Fedalowi, bo ja nie przypominam sobie Serba po meczu tak złamanego jak wczoraj, jakieś opowieści o sensie gry, olaniu trawy. Podejrzewam syndrom Messiego po ostatnim CA, ale mimo wszystko. No chyba, że ma już tak wyprany umysł przez Pepe.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:23
autor: matek20
Pytanie co z tymi przedramionami. Nawet jeśli jutro by sie jakoś prześlizgnął, to czy da rade w półfinale a później w finale.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:34
autor: lake
O ile kojarzę to owijane miał jedno przedramię, prawe. A co będzie to się okaże jutro. Półfinał raczej na równych warunkach. No chyba że Delić uwinie się w 3 szybkich a Latynosi będą orać jeszcze ze 3,5h.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:35
autor: matek20
Dwa przedramiona miał bandażowane.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:39
autor: Barty
lake pisze:
Barty pisze:DelPo zagrał całego 1 winnera z gry w pierwszym secie.
Coś nie bardzo, bo kojarzę, że przed 12 gemem wrzucili staty W/UE i było Cilic 20/19, Delpo 4/chyba 12
No tak, skończył z 5W, w tym 4 asy.

Przekroczyliśmy 2000 postów.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:40
autor: lake
matek20 pisze:Dwa przedramiona miał bandażowane.
Ale nie w tym samym czasie? Pytam bo drugiego seta nie oglądałem a przy pierwszej przerwie wydawało mi się że tylko prawe? Tak czy inaczej wychodzi chyba znowu brak przygotowania. Tak że jak ma jeszcze coś wygrać w tym roku to chyba tylko tutaj, siłą woli.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:44
autor: matek20
Obydwa przedramiona w tym samym czasie. Myslę, że jutro na konfie pomeczowej wszystkiego się dowiemy.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 22:46
autor: DUN I LOVE
lake pisze:Podejrzewam syndrom Messiego po ostatnim CA, ale mimo wszystko. No chyba, że ma już tak wyprany umysł przez Pepe.
To akurat ciekawe porównanie i być może bardzo trafne. Messi, po pierwszym przegranym finale CA (2015), nie zagrał żadnego wielkiego meczu na poziomie GOAT - zaryzykuje stwierdzenie, że po tamtych przeżyciach na zawsze zostanie przegrywem, który mając wszystkie karty w ręku pozwolił się zdetronizować starszemu, ale dużo bardziej zdeterminowanemu rywalowi.

Zachęcam też do poczytania wywiadów z Leo, gdzie ewidentnie widać, że zmieniły mu się priorytety i rodzina zepchnęła futbol w cień. Djoković coraz częściej wypowiada się w podobnym tonie (wypalenie, brak chęci do gryzienia kortu).
Barty pisze: Przekroczyliśmy 2000 postów.
Jako 17. wątek wielkoszlemowy w historii mtenis.

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 23:21
autor: lake
DUN I LOVE pisze:
lake pisze:Podejrzewam syndrom Messiego po ostatnim CA, ale mimo wszystko. No chyba, że ma już tak wyprany umysł przez Pepe.
To akurat ciekawe porównanie i być może bardzo trafne. Messi, po pierwszym przegranym finale CA (2015), nie zagrał żadnego wielkiego meczu na poziomie GOAT - zaryzykuje stwierdzenie, że po tamtych przeżyciach na zawsze zostanie przegrywem, który mając wszystkie karty w ręku pozwolił się zdetronizować starszemu, ale dużo bardziej zdeterminowanemu rywalowi.

Zachęcam też do poczytania wywiadów z Leo, gdzie ewidentnie widać, że zmieniły mu się priorytety i rodzina zepchnęła futbol w cień. Djoković coraz częściej wypowiada się w podobnym tonie (wypalenie, brak chęci do gryzienia kortu).
Barty pisze: Przekroczyliśmy 2000 postów.
Jako 17. wątek wielkoszlemowy w historii mtenis.
Czyli idąc tym tropem dla Djoko tym pierwszym przegranym finałem CA byłoby Rio z Delpo?

Re: Roland Garros 2018

: 06 cze 2018, 23:40
autor: Barty

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 0:20
autor: lake
matek20 pisze:Pytanie co z tymi przedramionami. Nawet jeśli jutro by sie jakoś prześlizgnął, to czy da rade w półfinale a później w finale.
Na SF jakiś kolo pisze, że to z powodu potu zalewającego rakietę.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 0:28
autor: Emu
DUN I LOVE pisze:
lake pisze:Podejrzewam syndrom Messiego po ostatnim CA, ale mimo wszystko. No chyba, że ma już tak wyprany umysł przez Pepe.
To akurat ciekawe porównanie i być może bardzo trafne. Messi, po pierwszym przegranym finale CA (2015), nie zagrał żadnego wielkiego meczu na poziomie GOAT - zaryzykuje stwierdzenie, że po tamtych przeżyciach na zawsze zostanie przegrywem, który mając wszystkie karty w ręku pozwolił się zdetronizować starszemu, ale dużo bardziej zdeterminowanemu rywalowi.

Zachęcam też do poczytania wywiadów z Leo, gdzie ewidentnie widać, że zmieniły mu się priorytety i rodzina zepchnęła futbol w cień. Djoković coraz częściej wypowiada się w podobnym tonie (wypalenie, brak chęci do gryzienia kortu).
Barty pisze: Przekroczyliśmy 2000 postów.
Jako 17. wątek wielkoszlemowy w historii mtenis.
:facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm: :facepalm:

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 0:30
autor: Federasta20
Djokovic 2011+ a Djokovic przed tym okresem to dwa zupełnie inne okresy nt. przygotowania fizycznego. W tym pierwszym trzykrotnie skreczował (raz po pięciogodzinnym boju z Bagietą na Wimbledonie, inny raz w upale z Roddickiem) i umierał na starciu z Troickim na US Open. Potem nie było na niego mocnych. Dopiero jak forma spadła to wróciły stare demony, np. świeżutki Koko w formie fizycznej Monfilsa w Nowym Jorku 2016.
Mario pisze:A widziałeś kiedyś oświetlenie na jakimkolwiek korcie trawiastym?
Widziałem, kluby tenisowe oferują takie korty.