Strona 101 z 171

Re: Roland Garros 2021

: 07 cze 2021, 23:06
autor: Nando
XD

Re: Roland Garros 2021

: 07 cze 2021, 23:06
autor: Kamileki
Kiefer pisze: 07 cze 2021, 23:05

Uczono, moja kuzynka jest ruda, ona mnie nauczyła. :P
Nie ufasz własnej kuzynce? To komu Ty właściwie ufasz Kiefer?

Re: Roland Garros 2021

: 07 cze 2021, 23:07
autor: robpal
Nie miałem okazji męskich meczów oglądać, ale przysięgam, że jak mi kolega powiedział, że Nadal 7-5 w pierwszym, to stwierdziłem, że bankowo Sinner serwował na seta :D
Zberdychowany został.

Re: Roland Garros 2021

: 07 cze 2021, 23:09
autor: Kamileki

Re: Roland Garros 2021

: 07 cze 2021, 23:10
autor: Nando
Kamileki pisze: 07 cze 2021, 23:06
Kiefer pisze: 07 cze 2021, 23:05

Uczono, moja kuzynka jest ruda, ona mnie nauczyła. :P
Nie ufasz własnej kuzynce? To komu Ty właściwie ufasz Kiefer?
Odda krew tylko za swojego forumowego brata ;)

Re: Roland Garros 2021

: 07 cze 2021, 23:24
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: 07 cze 2021, 19:32
Kamileki pisze: 07 cze 2021, 19:31
DUN I LOVE pisze: 07 cze 2021, 19:30 Minęło 8 miesięcy od ostatniego RG, a Sinner przez ten czas nie poczynił żadnego postępu.
Raczej wygląda słabiej niż w tamtym meczu.
Albo nawet.

Ktoś tam jeszcze liczy, ile Nadal już setów z rzędu na RG wygrał? 35?
Po pierwszym secie stwierdziłem, że szkoda takiej pogody na siedzenie w domu przy tym widowisku. Ale ogólnie powtarza się to, co u nich wszystkich. Okres, w czasie którego powinien mieć miejsce eksplozywny rozwój młodego gracza, jest czasem stagnacji, albo poprawy tak nieznacznej, że w praktyce rozgrywek(inni zawodnicy stopniowo uczą się gry z nowym tenisistą w czołówce) jest to w rzeczywistości regres.

Ogólnie nie powiem, że jestem podłamany dzisiejszym dniem, bo raczej cudów nikt nie oczekiwał, ale jednak smutno.

Re: Roland Garros 2021

: 07 cze 2021, 23:38
autor: Damian
Roland Garros

ObrazekObrazek

Roland Garros - plan gier na wtorek:

Court Philippe-Chatrier - start o 12:
Tamara Zidansek 🇸🇮 vs Paula Badosa 🇪🇸
Elena Rybakina 🇰🇿 vs Anastasia Pavlyuchenkova 🇷🇺

Nie przed 16:
Alexander Zverev 🇩🇪 vs Alejandro Davidovich Fokina 🇪🇸

Nie przed 21:
Stefanos Tsitsipas 🇬🇷 vs Daniił Miedwiediew 🇷🇺

Court Suzanne Lenglen - start o 11:
Horia Tecau 🇷🇴 / Kevin Krawietz 🇩🇪 vs Robert Farah 🇨🇴 / Juan Sebastian Cabal 🇨🇴
Nicolas Mahut 🇫🇷 / Pierre-Hugues Herbert 🇫🇷 vs Nikola Cacic 🇷🇸 / Tomislav Brkic 🇧🇦
Juan Sebastian Cabal 🇨🇴 / Giuliana Olmos 🇲🇽 vs Joe Salisbury 🇬🇧 / Desirae Krawczyk 🇺🇸

Court Simonne-Mathieu – start o 12:
Kristyna Pliskova 🇨🇿 / Karolina Pliskova 🇨🇿 vs Katerina Siniakova 🇨🇿 / Barbora Krejcikova 🇨🇿
Iga Swiatek 🇵🇱 / Bethanie Mattek-Sands 🇺🇸 vs Andreja Klepac 🇸🇮 / Darija Jurak 🇭🇷

Re: Roland Garros 2021

: 07 cze 2021, 23:44
autor: Kiefer
Robertinho pisze: 07 cze 2021, 23:24
DUN I LOVE pisze: 07 cze 2021, 19:32
Kamileki pisze: 07 cze 2021, 19:31

Raczej wygląda słabiej niż w tamtym meczu.
Albo nawet.

Ktoś tam jeszcze liczy, ile Nadal już setów z rzędu na RG wygrał? 35?
Po pierwszym secie stwierdziłem, że szkoda takiej pogody na siedzenie w domu przy tym widowisku. Ale ogólnie powtarza się to, co u nich wszystkich. Okres, w czasie którego powinien mieć miejsce eksplozywny rozwój młodego gracza, jest czasem stagnacji, albo poprawy tak nieznacznej, że w praktyce rozgrywek(inni zawodnicy stopniowo uczą się gry z nowym tenisistą w czołówce) jest to w rzeczywistości regres.
+111

Ale kurna, dopiero co przerżnął chłop z Hurkaczem, który nie grał tenisa najwyższych lotów. Ja może patrzę przez różowe okulary, nie wiem, ale takiego Huberta wielki brylant to w godzinę powinien na łopatki rozłożyć, a nie dostać i to wyraźnie. Dlatego mam do Sinnera poważne wątpliwości, dziś tym pierwszym setem mnie trochę jednak podłamał, oddał się w kompromitujący sposób i zrobił to nie po raz pierwszy.

Musettiego się nie czepiam, pierwsze dwa sety to był kawał dobrego tenisa, porywającego, bezkompromisowego, a że ma ledwie skończone 19 lat, to jednak należy dać rzeczywiście trochę tego czasu.

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 0:15
autor: no-handed backhand
1. Davidovich Fokina
2. Schwartzman
3. reszta
4. może
5. walić
6. się
7. na
8. ryj

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 1:20
autor: Barty
Nie wiem, czy było już to gdzieś wspominane, bo trochę z tyłu z wątkiem jestem, ale chciałem tylko uprzejmie nadmienić, iż w ostatnich kilku szlemach temat blamażów NextŻenów (szczególnie pewnego Niemca) można już poniekąd uznać za mrzonki.

Spójrzmy na wyniki ostatnich sześciu szlemów dwóch czołowych przedstawicieli generancji NŻ (pierwszy trochę adoptowany, ale wiekowo się zgadza) i dołóżmy stabilność najmłodszego Cipasa w ostatnich trzech turniejach:
* Medvedev:
- USO19 F (porażka z Nadalem)
- AO20 IV r. (porażka z Wawrinką)
- USO20 SF (porażka z Thiemem)
- RG20 I r. (porażka z Fucsovicsem)
- AO21 F (porażka z Djokovicem)
- RG21 QF lub lepiej.
* Zverev:
- USO19 IV r. (porażka ze Schwartzmanem)
- AO20 SF (porażka z Thiemem)
- USO20 F (porażka z Thiemem)
- RG20 IV r. (porażka z Sinnerem)
- AO21 QF (porażka z Djokovicem)
- RG21 QF lub lepiej.
* Tsitsipas:
- RG20 SF (porażka z Djokovicem)
- AO21 SF (porażka z Medvedevem)
- RG21 QF lub lepiej.

W zasadzie żadnego przypadkowego nazwiska wśród ich pogromców, nawet ta wpadka Daniłka w Paryżu nie była z Kwon Swonem, ale z gościem z pogranicza rozstawienia.

Także dzięki tej coraz większej przewidywalności ich wyników mamy coraz mniej dziwnych nazwisk w dalekich fazach i coraz częściej jednak Raki na swojej drodze do zwycięstwa spotykają co najmniej dwóch z nich.

Oczywiście cały wywód i tak jest bez sensu, bo w normalnych rozgrywkach to już dawno powinno się przełożyć na wygrany turniej któregoś z nich, a wciąż jest jak jest. I pewnie jeszcze co najmniej rok będzie jak będzie.

Całuski i śpijcie dobrze.

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 2:01
autor: Kamileki
Barty pisze: 08 cze 2021, 1:20 Nie wiem, czy było już to gdzieś wspominane, bo trochę z tyłu z wątkiem jestem, ale chciałem tylko uprzejmie nadmienić, iż w ostatnich kilku szlemach temat blamażów NextŻenów (szczególnie pewnego Niemca) można już poniekąd uznać za mrzonki.

Spójrzmy na wyniki ostatnich sześciu szlemów dwóch czołowych przedstawicieli generancji NŻ (pierwszy trochę adoptowany, ale wiekowo się zgadza) i dołóżmy stabilność najmłodszego Cipasa w ostatnich trzech turniejach:
* Medvedev:
- USO19 F (porażka z Nadalem)
- AO20 IV r. (porażka z Wawrinką)
- USO20 SF (porażka z Thiemem)
- RG20 I r. (porażka z Fucsovicsem)
- AO21 F (porażka z Djokovicem)
- RG21 QF lub lepiej.
* Zverev:
- USO19 IV r. (porażka ze Schwartzmanem)
- AO20 SF (porażka z Thiemem)
- USO20 F (porażka z Thiemem)
- RG20 IV r. (porażka z Sinnerem)
- AO21 QF (porażka z Djokovicem)
- RG21 QF lub lepiej.
* Tsitsipas:
- RG20 SF (porażka z Djokovicem)
- AO21 SF (porażka z Medvedevem)
- RG21 QF lub lepiej.

W zasadzie żadnego przypadkowego nazwiska wśród ich pogromców, nawet ta wpadka Daniłka w Paryżu nie była z Kwon Swonem, ale z gościem z pogranicza rozstawienia.

Także dzięki tej coraz większej przewidywalności ich wyników mamy coraz mniej dziwnych nazwisk w dalekich fazach i coraz częściej jednak Raki na swojej drodze do zwycięstwa spotykają co najmniej dwóch z nich.

Oczywiście cały wywód i tak jest bez sensu, bo w normalnych rozgrywkach to już dawno powinno się przełożyć na wygrany turniej któregoś z nich, a wciąż jest jak jest. I pewnie jeszcze co najmniej rok będzie jak będzie.

Całuski i śpijcie dobrze.
Wszystko ładnie wygląda z zewnątrz Barty, zgadza się. Wydaje się, że trójka najlepszych żenów złapała stabilność i wykop z byle kim we wczesnym fazach już im nie grozi (a kres Rafole jest kwestią krótkiego czasu) Musimy jednak wziąć pod uwagę kilka istotnych faktów:

- Nie mamy jeszcze próbki możliwości tych żenów na trawce, byłbym wniebowzięty gdyby cała trójka weszła do ćwiartek już na tegorocznym Wimblu
- Daniił dopiero pierwszy raz robi niezły wynik poza hardem, nie wiemy jak to będzie w przyszłych Garrosach i na wspomnianej trawce
- Zworek nie zdołał jeszcze ograć zawodnika z top 10 w Szlemie i legitymuje się niechlubnym bilansem 0-9
- Jedynie tylko Cipas zdołał do tej wygrać z Rafole w Szlemie (w tym roku na AO w ćwierćfinale, ale ostatecznie bez żadnego znaczenia), a wiadomo że takie wygrane są tym młodym bardzo potrzebne - a najlepiej w finale albo półfinale po którym odbędzie się finał bez Raków
- Za określenie "adoptowany" Dun powinien Ci zabrać funkcje administratorskie na kilka dni

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 3:21
autor: Barty
Wszystki bardzo trafne argumenty, Kamilu. A i nawet z tym wykopem to jednak ryzyko jest wciąż spore, np. zaczynać turniej od 3/6 3/6 z Oskarem Otte to trzeba naprawdę umieć.

Jak już się zagłębiłem w porównania tej trójcy, to poniżej garść statystycznych ciekawostek dla w-sumie-nie-wiadomo-kogo:
* Wszyscy mają bardzo zbliżony procent wygranych meczów w karierze, między 66 a 67%; najwięcej z tego nabite w szlemach przez Zworka, a najwięcej w kurnikach przez Cipasa.
* Danił jako jedyny ma pozytywny bilans z Top10 (głównie dzięki ostatniej jesieni i początkowi 2021).
* Bilans 5-setówek Niedźwiedzia - 14%, Zworiusza - 68%.
* Kmiotek wyraźnie odstaje na minus od pozostałej dwójki w procencie wygranych meczów po wzięciu pierwszego seta i na plus po przegraniu tejże partii - zatem w jego przypadku pierwszy set ma zdecydowanie najmniejsze znaczenie na przebieg spotkania.
* Niemiec ma zdecydowanie najwyższy stosunek wygranych meczów z mańkutami - 74%, przy 56% Rosjanina i 52% Greka. Wymowne.

Pozdro.

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 6:31
autor: Kiefer
Ale to 0-9 Zworiusza w Wielkim Szlemie z graczami z topu, to już naprawdę wyczyn.

Z czasem to wszystko pewnie na szlema się przekuje, ale najwcześniej chyba na USO. Oczywiście roku temu już wygrał Thiem, ale okoliczności były na tyle dziwne, że chyba nikogo to specjalnie nie jara, no może poza Austriakiem, któremu po tym sukcesie siadł mental zupełnie.

Mimo wszystko cieszy mnie, że Danił i Cipas tak trochę po Fabstersku dostali się do QF, jest to krok w dobrą stronę, Zverev jeszcze tak nie umi.

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 6:43
autor: Bombardiero
Pomimo tej wypracowanej stabilności, chyba i tak nie można mówić o jakimś piorunującym sukcesie, bo jednak 25, 24 i 22 lata to już taki wiek, gdzie kolejno można oczekiwać wygranych szlemów, jednego szlema albo chociaż jednego bądź kilku finałów. Nie można im odmówić tego, że kilka godnych uwagi spotkań z rakami się trafiło, jak np. ten finał USO Miedwiediewa z Nadalem (pomimo porażki nieźle powalczył w swoim pierwszym finale WS) czy wygrane Tsitsipasa z Federerem i Nadalem w Australii, ale było tego tyle co kot napłakał i oprócz wspomnianego Miedwiediewa i samoeliminacji Novaka w zeszłorocznym USO żaden z nich nie miał szans na zwycięstwo. Rosjanin już w jakiś sposób potwierdził swoją wartość dobrymi występami i pomimo tego blamażu w finale AO można go traktować nieco poważniej. Chciałbym jeszcze zobaczyć Stefanosa w finale WS, bo nie mia okazji się wykazać na tym etapie rozgrywek, a wiele wskazuje na to, że coś mógłby tam zagrać. Znakomity sezon gra na mączce, więc mam nadzieję, że ten pierwszy finał będzie właśnie tutaj. Poza tym jest najmłodszy i można w nim jeszcze pokładać jakieś nadzieje.

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 7:03
autor: Kiefer
Bombardiero pisze: 08 cze 2021, 6:43 Pomimo tej wypracowanej stabilności, chyba i tak nie można mówić o jakimś piorunującym sukcesie, bo jednak 25, 24 i 22 lata to już taki wiek, gdzie kolejno można oczekiwać wygranych szlemów, jednego szlema albo chociaż jednego bądź kilku finałów.
A no bo to nie są tenisiści, którzy kiedykolwiek osiągną poziom Rafole, to wszyscy wiemy. No i dopóki ta dwójka będzie w stanie w najważniejszych meczach grać na bardzo wysokim poziomie, to nie ma złudzeń, oni nie będą zwyciężać. Zresztą ja nie ukrywam, że blisko 2-metrowy Sasha operujący głównie kilka metrów za linią końcową nie jest moją bajką i jedynie niechęć do Rafole (choć i tak znacznie mniejsza) sprawia, że w takim starciu mogę trzymać jego stronę.

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 7:13
autor: Bombardiero
Kiefer pisze: 08 cze 2021, 7:03 A no bo to nie są tenisiści, którzy kiedykolwiek osiągną poziom Rafole, to wszyscy wiemy. No i dopóki ta dwójka będzie w stanie w najważniejszych meczach grać na bardzo wysokim poziomie, to nie ma złudzeń, oni nie będą zwyciężać. Zresztą ja nie ukrywam, że blisko 2-metrowy Sasha operujący głównie kilka metrów za linią końcową nie jest moją bajką i jedynie niechęć do Rafole (choć i tak znacznie mniejsza) sprawia, że w takim starciu mogę trzymać jego stronę.
Właśnie to trochę przykre, że ich największe sukcesy to w głównej mierze wpadki tych największych, a nie efekt jakiejś wybitnej dyspozycji. Nie ukrywam, że w tym kolejnym pokoleniu pokładam zdecydowanie większe nadzieje, bo Musetti pomimo tego fizycznego zjazdu zaprezentował się naprawdę z dobrej strony. Żal trochę, że dał nadzieję i nie dociągnął sprawy do końca, ale tak oceniając już całkiem na chłodno, te dwa sety mogły napawać optymizmem. Głowa chyba działała dobrze, bo inaczej nie domknąłby tych tb, więc jest to jakiś dobry prognostyk na przyszłość.

Za stylem gry Zworka też specjalnie nie przepadam i zdecydowanie lepiej ogląda mi się pozostałą dwójkę. :)

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 9:34
autor: The Djoker
Kamileki pisze: 08 cze 2021, 2:01
Barty pisze: 08 cze 2021, 1:20 Nie wiem, czy było już to gdzieś wspominane, bo trochę z tyłu z wątkiem jestem, ale chciałem tylko uprzejmie nadmienić, iż w ostatnich kilku szlemach temat blamażów NextŻenów (szczególnie pewnego Niemca) można już poniekąd uznać za mrzonki.

Spójrzmy na wyniki ostatnich sześciu szlemów dwóch czołowych przedstawicieli generancji NŻ (pierwszy trochę adoptowany, ale wiekowo się zgadza) i dołóżmy stabilność najmłodszego Cipasa w ostatnich trzech turniejach:
* Medvedev:
- USO19 F (porażka z Nadalem)
- AO20 IV r. (porażka z Wawrinką)
- USO20 SF (porażka z Thiemem)
- RG20 I r. (porażka z Fucsovicsem)
- AO21 F (porażka z Djokovicem)
- RG21 QF lub lepiej.
* Zverev:
- USO19 IV r. (porażka ze Schwartzmanem)
- AO20 SF (porażka z Thiemem)
- USO20 F (porażka z Thiemem)
- RG20 IV r. (porażka z Sinnerem)
- AO21 QF (porażka z Djokovicem)
- RG21 QF lub lepiej.
* Tsitsipas:
- RG20 SF (porażka z Djokovicem)
- AO21 SF (porażka z Medvedevem)
- RG21 QF lub lepiej.

W zasadzie żadnego przypadkowego nazwiska wśród ich pogromców, nawet ta wpadka Daniłka w Paryżu nie była z Kwon Swonem, ale z gościem z pogranicza rozstawienia.

Także dzięki tej coraz większej przewidywalności ich wyników mamy coraz mniej dziwnych nazwisk w dalekich fazach i coraz częściej jednak Raki na swojej drodze do zwycięstwa spotykają co najmniej dwóch z nich.

Oczywiście cały wywód i tak jest bez sensu, bo w normalnych rozgrywkach to już dawno powinno się przełożyć na wygrany turniej któregoś z nich, a wciąż jest jak jest. I pewnie jeszcze co najmniej rok będzie jak będzie.

Całuski i śpijcie dobrze.
Wszystko ładnie wygląda z zewnątrz Barty, zgadza się. Wydaje się, że trójka najlepszych żenów złapała stabilność i wykop z byle kim we wczesnym fazach już im nie grozi (a kres Rafole jest kwestią krótkiego czasu) Musimy jednak wziąć pod uwagę kilka istotnych faktów:

- Nie mamy jeszcze próbki możliwości tych żenów na trawce, byłbym wniebowzięty gdyby cała trójka weszła do ćwiartek już na tegorocznym Wimblu
- Daniił dopiero pierwszy raz robi niezły wynik poza hardem, nie wiemy jak to będzie w przyszłych Garrosach i na wspomnianej trawce
- Zworek nie zdołał jeszcze ograć zawodnika z top 10 w Szlemie i legitymuje się niechlubnym bilansem 0-9
- Jedynie tylko Cipas zdołał do tej wygrać z Rafole w Szlemie (w tym roku na AO w ćwierćfinale, ale ostatecznie bez żadnego znaczenia), a wiadomo że takie wygrane są tym młodym bardzo potrzebne - a najlepiej w finale albo półfinale po którym odbędzie się finał bez Raków
- Za określenie "adoptowany" Dun powinien Ci zabrać funkcje administratorskie na kilka dni
Kiedy Tsitsipas wygrał z Nole w Szlemie bo nie pamiętam?

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 9:37
autor: Kiefer
Nigdy, pokonał Feda i Rafę, ale ubiegłoroczna 5-setówka z Novakiem jest warta odnotowania, choć mocno wyszarpana, a w piątej partii już nie miał nic do powiedzenia.

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 10:55
autor: Bombardiero

Re: Roland Garros 2021

: 08 cze 2021, 11:18
autor: Barty
Art pisze: 07 cze 2021, 21:19 Problemy Djokovicia to chyba w dużej mierze wynikały z tego, że Musetti dawał mu sporo stosunkowo wolnych piłek, a Serb, jak to już mu się zdarzało, nie czuł się zbyt pewnie samemu napędzając wymiany, a na dodatek trafił na rywala, który nie jest gapą na półkorcie. Beret z kiepskim returnem, dziurą na bekhendzie i prowadzący grę, o ile nie będzie trafiał na chorych procentach, to chyba jest do zjedzenia bez popitki?

A Sinner to dzisiaj mocno "berdychowo" wyglądał, przykry widok.
+1, Djokovic nie od dziś jest znany z tego, że najgorzej sobie radzi, jak sam musi nadać tempo piłce. Podobnie zresztą, jesli chodzi o ataki z martwych piłek, krótkich slajsów, z Raków jest w tym zdecydowanie najsłabszy.

A Sinner zawsze wygląda jak Berdych, nie wiem, o co chodzi.

Wracając po raz ostatni do Federera, to wygrał mecz mimo że ugrał w nim mniej punktów niż przeciwniki, siła mentalna. :)