mtenis.com.pl

Robertinho pisze: ↑13 lip 2023, 15:03 Po co stać na deszczu i zimnie, skoro czeka wygodne miejsce w wagonie GOATa? @pascal poczęstuje koniakiem, @balech cygarem, @The Djoker blantem @Kamileki przygotuje kompilację najlepszych deciderów GOATa, ja odczytam odę na jego cześć. Zapraszamy, miejsca jest dużo, niczym w wielkim i dobrym sercu GOATa.

Obawiam się, że nie odnalazłbym się w wagonie kogoś tak perfekcyjnego. Trzeba znać swoje miejsce, a dotarło do mnie, że moim przeznaczeniem jest jazda z mniejszymi i większymi przegrywami i nie ma co na siłę przesadzać starego drzewa. Tak że bawcie się dobrze, tylko nie przesadzajcie z tymi używkami, bo was zmiecie z planszy jeszcze przed trzydziestym Szlemem.

Art pisze: ↑13 lip 2023, 22:14

Robertinho pisze: ↑13 lip 2023, 15:03 Po co stać na deszczu i zimnie, skoro czeka wygodne miejsce w wagonie GOATa? @pascal poczęstuje koniakiem, @balech cygarem, @The Djoker blantem @Kamileki przygotuje kompilację najlepszych deciderów GOATa, ja odczytam odę na jego cześć. Zapraszamy, miejsca jest dużo, niczym w wielkim i dobrym sercu GOATa.

Obawiam się, że nie odnalazłbym się w wagonie kogoś tak perfekcyjnego. Trzeba znać swoje miejsce, a dotarło do mnie, że moim przeznaczeniem jest jazda z mniejszymi i większymi przegrywami i nie ma co na siłę przesadzać starego drzewa. Tak że bawcie się dobrze, tylko nie przesadzajcie z tymi używkami, bo was zmiecie z planszy jeszcze przed trzydziestym Szlemem.

Tylko dla smaku te frykasy. Nie jesteśmy niestety jak GOAT jeśli idzie o dbanie o świątynię ciała, ale nikt nie jest tak doskonały pod tym względem jak ukochany syn Serbii.

Dokładnie, 0 procentów, 0 szlugów, 0 jointów a przed chwilą kanapka z glutenowym chlebem... Na szczęście to oczywiście słabość charakteru a nie brak wiary w nauki Goata.

pascal pisze: ↑13 lip 2023, 22:43 Dokładnie, 0 procentów, 0 szlugów, 0 jointów a przed chwilą kanapka z glutenowym chlebem... Na szczęście to oczywiście słabość charakteru a nie brak wiary w nauki Goata.

To w ogóle powinna być ogólna zasada. Zanim coś zrobisz, zastanów się, jakby się w takiej sytuacji zachował GOAT.

Tylko nie wiadomo, jaki okres przyjąć za referencyjny. Nie wszystkie sprawy są tak klarowne jak słynne rozciąganie Goata.

pascal pisze: ↑13 lip 2023, 23:07 Tylko nie wiadomo, jaki okres przyjąć za referencyjny. Nie wszystkie sprawy są tak klarowne jak słynne rozciąganie Goata.

Wybitni GOATolodzy @balech i @Kamileki na pewno mogą służyć tu odpowiednią egzegezą, a uczynny @Razing zgrabnie wszystko opisze.

@Robertinho No tak, ale co z filozofią miłości hiszpańskiego proroka. Ja naprawdę mam dysonans poznawczy, wiele nieprzespanych nocy - ta też tak się zapowiada, właśnie przez tą kwestię. Czy Goat mógł się tak okrutnie pomylić czy jednak cały czas miał rację? Kurna, no nic- spróbuję jakoś zagłuszyć buzujące sumienie na czas oczekiwania egzegezy od tytanów Goatologii.

Masoni, ateiści, sataniści, lewacy itd. nasłali szamana vodoo, demonicznego Pepe Imaza w celu rozbicia najsilniejszej jednostki chrześijańskiej jaka teraz chodzi po ziemi. Czego nie rozumiesz @pascal.

Idemo po 9 final na swietych trawnikach. 76 76 76 moze byc.

W finale z Alcarazem o ile do niego dojdzie, to będzie prawie 16 lat różnicy, domyślam się, że nie było większej kiedykolwiek.

Przeczuwam, że dzisiaj Nole przegra obstawiam finał Sinner-Alcaraz.

Co ty gadasz?

Kamileki pisze: ↑13 lip 2023, 23:46 Masoni, ateiści, sataniści, lewacy itd. nasłali szamana vodoo, demonicznego Pepe Imaza w celu rozbicia najsilniejszej jednostki chrześijańskiej jaka teraz chodzi po ziemi. Czego nie rozumiesz @pascal.

Ostatnie kuszenie Djezusa.

Wimbledon - wyniki 1/2 finału turnieju deblowego:

[1] Wesley Koolhof / Neal Skupski d. [6] Rohan Bopanna / Matthew Ebden 7-5 6-4 J. Campistol

[15] Marcel Granollers / Horacio Zeballos d. [10] Kevin Krawietz / Tim Puetz 6-4 6-3 D. Dumusois

---

Finał:

[1] Wesley Koolhof / Neal Skupski vs [15] Marcel Granollers / Horacio Zeballos

@Kamileki Po cichu liczyłem, że mamy do czynienia z paruzją lub judaistycznym Pomazańcem(tutaj prawie wszystko pasuje poza tym hiszpańskim upadkiem ). A wygląda to ostatecznie na inkarnację świętego Piotra z męczeństwem zgotowanym przez zawistnych szczepionkowych anty-wolnościowców. Tylko przebiegły Goat zgodził się na lot powrotny i uniknął ukrzyżowania, bo wiedział, że lektura KAŻDEGO jego meczu działa terapeutycznie jak spowiedź i skłania najbardziej zatraconych do szczerego żalu za swoją pychę i zakłamanie. I nie mógł Goat po prostu tego cudu świata pozbawić i męczeńsko przenieść się pod powierzchnię tego padołu/unieść do gwiazd, z których zstąpił.