mtenis.com.pl

kropiwnicki pisze:Ech, Gasquet.

Mary wypoczął przez tę przerwę i kto wie, czy ten co najmniej dzień extra nie zaowocuje w decydujących fazach turnieju.

Ale baty. Spięty, niewyraźny, nieobecny plus trybuny świecące pustkami.

Szybko poszło, a mówił Rychu że gra najlepszy tenis w życiu.

Hankmoody pisze:Szybko poszło, a mówił Rychu że gra najlepszy tenis w życiu.

Szkoda że przez jedno spotkanie.

Bardzo dobrze gra Murray.

Jeśli Murray się nie rozreguluje, to tu gry nie będzie. Że tak odkrywczo napiszę.

Lleyton pisze:

Hankmoody pisze:Szybko poszło, a mówił Rychu że gra najlepszy tenis w życiu.

Szkoda że przez jedno spotkanie.

Jaka tam szkoda, przynajmniej Szkot będzie świeży. Tacy ludzie jak Rysiek, Dimitrov, Tsonga, Berdych, Ferrer to mogą sobie gadać do woli, ja już się od dawna na to nie nabieram. Nie wróżyłem Kyrgiosowi tutaj długiej kariery, ale te 3:0 od Rycha nie napawa optymizmem. Zobaczymy co pokaże na trawie.

Jeśli się Gasquet nie przysunie 1,5 metra do linii, to będzie pogrom.

Beka.

Murray

Pachnie sporym czołkiem w mtt w moim wykonaniu

W sumie dobrze, że finał zostanie przesunięty. Jeszcze by mnie podkusiło, żeby marnować czas na oglądanie 4-godzinnego, topowego Nolandy.

Oczy krwawią.

Wydurnia się Murray.

Dajcie spokój. Gaskit na seta.

Żywy dowód na to, że jakiekolwiek pokładanie nadziei w tym clownie jest żenujące i uwłaczające rozumowi.

Nadziei na co dokładnie? Wawrinka ma 100 razy większe szanse na to, żeby skrzywdzić Serba w finale Szlema, niż Murray.

Wujek Toni pisze:Nadziei na co dokładnie? Wawrinka ma 100 razy większe szanse na to, żeby skrzywdzić Serba w finale Szlema, niż Murray.

200 razy.

Za łatwo szło Szkotowi i się podpalił. Inna sprawa czy Richard to utrzyma?
Wygląda na to że wszystkie spotkania odbędą się dzisiaj zgodnie z harmonogramem.

Może nie 200, ani 100 ale to prawda.

Wawrinka wystąpił w dwóch finałach, oba wygrał po doskonałej grze.
Murray, dla kontrastu, zagrał o tytuł WS 9 razy, za każdym razem pokazując dziadostwo. Dwa z nich wygrał dzięki wichurze i wycieńczeniu rywala.