Strona 102 z 131

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 0:42
autor: Rroggerr
Młodemu Djoko, szukając porównania do Zvereva, raczej nie służyło dzikie granie wszędzie gdzie popadnie (on tam dobijał do 100 meczów w sezonie, a to dawka która wykończyła Hewitta czy Safina kiedyś) - i nie wiem, Niemiec chyba powinien wyluzować z tymi przedszlemowymi startami, bo kolejny raz poważne granie przed turniejem kompletnie się nie przekłada na formę w trakcie turnieju. Można pisać, że młody, to niech gra, ale te szlemowe blokady to jednak dla mnie jest w pewnym stopniu mit i nie przez przypadek mówi się to wobec zawodników (Switolina, Zverev) którzy wykładają się na naprawdę przeciętnych zawodnikach. Jeszcze jak Maryś przez ten swój semipoważny pusz dostawał od każdego sensownie dysponowanego fabstera (i Roddicka, Verdasco, Wawrinkę etc.) w pewnym momencie, a Mug psuł wykładki na decidera w SF Szlema, to można było przekonywać o jakiejś sportowo-psychicznej blokadzie, ale tutaj?

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 1:05
autor: lake
Ale przecież Kmiotek przed QF twierdził że fizycznie czuje się świetnie i pięć czy trzy sety to dla niego bez różnicy, a nawet pięć lepiej bo się buduje w ten sposób. Oczywiscie biorę poprawkę na grę pozorów i dobrą minę do złej gry, ale też nie zwalałbym tego na przeciążenie przedzszlemową grą. Zmęczony to on mógł być w Rzymie, ale tutaj? Thiem orał jak popier....ny w Lyonie, a dziś daje się mu co najmniej równe szanse w finale.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 2:20
autor: Barty


Nie myślałem, że aż tak dobry był ten tie-break. Od 4/3 do 10/10 może z dwa proste błędy, a prawie same długie wymiany.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 2:45
autor: Rroggerr
lake pisze:Ale przecież Kmiotek przed QF twierdził że fizycznie czuje się świetnie i pięć czy trzy sety to dla niego bez różnicy, a nawet pięć lepiej bo się buduje w ten sposób. Oczywiscie biorę poprawkę na grę pozorów i dobrą minę do złej gry, ale też nie zwalałbym tego na przeciążenie przedzszlemową grą. Zmęczony to on mógł być w Rzymie, ale tutaj? Thiem orał jak popier....ny w Lyonie, a dziś daje się mu co najmniej równe szanse w finale.
Kmiotek mógł się czuć dobrze, a po prostu posypał się na początku meczu, kto go tam wie. Ja się po prostu zdecydowanie nie zgadzam z opiniami, robieniem ze Zvereva i Switoliny, którzy zaliczają finały M1000/Mandatory z ogromną łatwością, mają świetne bilanse w finałach (Elinka ma chyba 12-2, Zverev podchodzi pod, notabene, Djokovicia jeżeli chodzi o regularność w M1000), mentalnych kalek, które w Szlemach nie potrafią pokazać połowy swoich umiejętności naprzeciw kelnerów, bo to jest ogromnym uproszczeniem. Powiedzmy sobie, że jak ktoś bez straty serwisu wygrywa mastersa, albo, co prawda w przeciętnym, ale wciąż topie WTA gwałci na cegle Halep, to raczej nie wychodzi przestraszony na kort naprzeciw Damira Dżumhura albo tej 30-letniej Rumunki, która całe życie klepała ITFy, tylko dlatego, że to trzecia runda wielkoszlemowego turnieju.

Nie śledzę Switoliny namiętnie (co najwyżej jej niektóre fotki, choć fajna z niej dziewczyna), ale Zverev mocno grał rok temu przed Paryżem (Rzym), Wimbledonem (Den Bosch, Halle), US Open (Waszyngton+Kanada) i teraz RG (Monachium, Madryt, Rzym). Zostaje ta Australia, ale tutaj chyba ewidentnie problemem była współpraca z Ferrero. IMHO nie przez przypadek jedyny WS gdzie Sasza zagrał swoje to Australia rok temu. I o ile zgadzam się z opiniami, że każdy 21-latek orał jak miło (kiedyś chyba nawet bardziej jak dziś sądząc po liczbie meczów) o tyle Saszka chyba ewidentnie ma problemy z trafieniem z formą na WS. No bo przecież tegoroczny start różnił się tym od minionych, że Dżumhur nie przebił returnu przy meczowej. Chyba Robertinho to pisał, nie pamiętam, w każdym razie ja się zgadzam.

Za to rozumiem że perspektywy fana/hejtera może lepiej jest ich tłumaczyć słabą głową, bo zawsze można się pośmiać/użalać się w stylu Mario czy Żaka jak to ich kibicowskie życie naznaczone jest wiecznym cierpieniem :P :D Na pewno tak jest prościej, a dla mnie, z perspektywy kanapowego kibola, to dużo, dużo bardziej skomplikowane paradoksalnie.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 3:07
autor: Rroggerr
Dla mnie u obu dużym problemem jest ''zawieszony w próżni wyboru'' styl gry, ale tylko w przypadku Zworka mogę się jednoznacznie wypowiedzieć. Ale może ktoś podejmie temat. Pamiętam jak Saszka miał 17-18 lat, a ja pisałem o nim mini-elaboraty których nikt nie czytał i już wtedy rzucał się w oczy dysonans między historycznymi (?) możliwościami orania z końcowej w połączeniu ze wzrostem i serwisem (no nie wiem czy coś takiego widzieliśmy, dwie półki wyżej w obu elementach niż nawet Delpo czy inny Cilic, czyli ci cali ble-łupacze nowej ery), potencjałem do agresywnej płaskiej gry (no ten BH to może być top5 uderzeń w historii z tej strony biorąc pod uwagę kombinację wzrostu i techniki), a regularnym problemem z prowadzeniem gry przez labilny forehand. To chyba podstawowa różnica między nim, a młodym Djokoviciem i Murrayem, pomimo ewolucji tenisa Serba w wiadomym kierunku w późniejszych latach. Niby się poprawia Sasza, ale wahania formy odbijają się na jego stylu gry, a tym samym pewności jej, dużo bardziej niż u młodych Murole. Same wahania ciężko tłumaczyć samą głową u hodowanego od wieku 15 lat na przyszłego mistrza gracza, który wygrał więcej niż wszyscy jego rówieśnicy wygrają przez co najmniej następne trzy-cztery lata. To zresztą podstawowa różnica między nim a Thiemem, któremu można mentalnie akurat sporo zarzucić, ale który nawet jak ma problemy ze zdrowiem jak w tym roku przygotuje solidną formę na najważniejsze dla siebie starty.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 5:25
autor: Żilu
Rroggerr pisze:Ja się po prostu zdecydowanie nie zgadzam z opiniami, robieniem ze Zvereva i Switoliny, którzy zaliczają finały M1000/Mandatory z ogromną łatwością, mają świetne bilanse w finałach (Elinka ma chyba 12-2, Zverev podchodzi pod, notabene, Djokovicia jeżeli chodzi o regularność w M1000), mentalnych kalek, które w Szlemach nie potrafią pokazać połowy swoich umiejętności naprzeciw kelnerów, bo to jest ogromnym uproszczeniem.
Oczywiście, że jest to ogromne uproszczenie i zaproponowana tutaj teoria nietrafiania z formą na Szlemy wydaje się całkiem sensowna, tylko czy nie podważa jej fakt, że trochę tych szans już było i zawodnik, który wszedł na tak wysoki poziom, zgodnie z teorią prawdopodobieństwa przynajmniej raz powinien trafić z naprawdę wysoką formą, a tak, za względnie dobre występy można uznać jakieś 1,5, czyli naprawdę niewiele. Przypadek? Nie wykluczone, że tak. Ale zostając przy tej słynnej psychice, to też nie wierzę w strach przed przeciwnikami, presję wyniku, przełamania złej passy i tym podobne bzdury (chociaż nie można całkowicie pominąć tych powodów, bo chyba jednak wszyscy zgadzamy się, że problem jest złożony). Z drugiej strony mam jednak podejrzenie, że Kmiotkowi po prostu nie odpowiada formuła BO5, a wiemy już, że ewidentnie mamy w tourze takie przypadki, tylko w większości w drugą stronę. W BO3 Zverev jest przygotowany na intensywną, zazwyczaj trwającą niewiele ponad 2h w porywach do 2h 40min grę, a nierzadko kończy całość w niewiele ponad godzinę, natomiast w dłuższych spotkaniach gdzie siłą rzeczy istnieje większe prawdopodobieństwo wystąpienia meczowego mikrokryzysu, Suchy łatwo traci koncentracje, nierzadko przy akompaniamencie fochów i manifestowania ogólnego niezadowolenia. Ogólnie rzecz ujmując, ma problem z tym, co fabsterzy (a przynajmniej dwóch z nich) opanowało do perfekcji, czyli przetrwanie kryzysu meczowego z jak najmniejszymi stratami. Po części można zrzucić to na wiek i brak doświadczenia, ale czy faktycznie będzie umiał się poprawić w tym względzie? Obecny turniej, mimo ogólnie słabej gry, może wskazywać, że pod tym względem jednak jakiś krok do przodu zrobił. Ciekawy jestem jak odniesiesz się do tej kwestii, jako jednego z czynników tego złożonego problemu.
Rroggerr pisze:Pamiętam jak Saszka miał 17-18 lat, a ja pisałem o nim mini-elaboraty których nikt nie czytał i już wtedy rzucał się w oczy dysonans między historycznymi (?) możliwościami orania z końcowej w połączeniu ze wzrostem i serwisem (no nie wiem czy coś takiego widzieliśmy, dwie półki wyżej w obu elementach niż nawet Delpo czy inny Cilic, czyli ci cali ble-łupacze nowej ery), potencjałem do agresywnej płaskiej gry (no ten BH to może być top5 uderzeń w historii z tej strony biorąc pod uwagę kombinację wzrostu i techniki), a regularnym problemem z prowadzeniem gry przez labilny forehand.
Niby optycznie widać, która strona Zvereva jest mocniejsza, ale z ciekawości spojrzałem na statystyki przegranych w tym sezonie meczów Niemca i za bardzo nie potwierdzają one tę tezę, bo o ile w meczach z Nadalem i Chungiem więcej błędów faktycznie pojawiało się z prawej strony, tak w przypadku spotkań z Delpo i Isnerem sytuacja była zupełnie odwrotna, a w dwóch jeszcze innych meczach błędy rozłożyły się niemal po połowie. Nie chcę wyciągać z tak małej próby jakichś jednoznacznych wniosków, ale przyczynę tej niestabilności może być nie tylko ten nieszczęsny forehand.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 6:36
autor: Joao
Diego tak jeszcze z 2 h pomęczy ulubieńca paryskiej publiki. Jutro del Potro choć z 3 h i w niedzielę Thiem będzie miał szansę wykazać się na nadpoczętym Hiszpanie. A czy wykorzysta to inna sprawa.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 7:57
autor: Damian
ObrazekObrazek

Plan gier na czwartek:

Kort Philippe-Chatrier - start o 12:
[1] Rafael Nadal (ESP) vs [11] Diego Schwartzman (ARG) dokończenie od stanu 6-4 3-5

Nie przed 15:
[1] Simona Halep (ROU) vs [3] Garbine Muguruza (ESP)
[13] Madison Keys (USA) vs [10] Sloane Stephens (USA)


Kort Suzanne Lenglen - start o 12:
[3] Marin Cilic (CRO) vs [5] Juan Martin del Potro (ARG) dokończenie od stanu 6-6 (5-5)

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 7:59
autor: Damian
Nadal Regoups Against Schwartzman, As Rain Stops Play
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/en/news/nad ... -wednesday

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 8:00
autor: Damian
Del Potro, Cilic Even As Rain Postpones QF
Spoiler:
http://www.atpworldtour.com/en/news/cil ... -wednesday

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 9:01
autor: Robertinho
Długie, merytoryczne wpisy. :ok:

Potem przynajmniej na część odpowiem, o ile czas pozwoli.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 9:55
autor: DUN I LOVE
Jak prognozy?

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 9:55
autor: Mario
W przypadku Switoliny nie chodzi o strach przed przeciwniczkami, ale raczej strach przed kolejną szybką wtopą w Szlemie. Za dużo razy zbyt szybko odpadła i wg mnie pojawiła się tam jakaś blokada. Tzn. przy każdym przegranym secie i powiedzmy bp do obrony w kolejnym, w głowie zaczynają się myśli, że to znów się dzieje itp., kiedy w podobnej sytuacji w jakimś Rzymie, czy Kanadzie gra sobie na względnym luzie, bo przecież dziesiątki razy wracała z takich sytuacji, a poza tym jest jeszcze kilkanaście innych turniejów, w których można coś zdziałać. Może faktycznie upraszczam, ale u kobiet gra się w best of 3, więc z grubsza to takie same turnieje jak wyżej wymienione, a nawet ciut łatwiejsze, bo mecze są co dwa dni, różnicą jest to, że nie walczysz o tytuł w Stuttgarcie, tylko miejsce w historii jako zwyciężczyni WS (tak, są też dwa mecze więcej, jednak najczęściej z zawodniczkami nieumiejącymi grać w tenisa).

Więc jak u facetów faktycznie niektórzy muszą się nauczyć gry w BO5 (chociażby oszczędzania siły, utrzymywania koncentracji), tak u pań ciężko tłumaczyć dziewczynę będącą od 3 lat w czołówce tym, że nigdy nie trafiła z formą, zwłaszcza taką, której bliżej do Halep i Radwańskiej (regularnie osiągającej dobre wyniki) niż przykładowej Muguruzy.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 10:05
autor: Damian
DUN I LOVE pisze:Jak prognozy?
Nie będzie padać.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 11:13
autor: DUN I LOVE
matek20 pisze:A przestańcie juz pierniczyć, byście lepiej się zastanowili nad jutrzejszym meczem. Rafa ma fatalne początki, czuje, że jeszcze to zepsuje i możemy mieć 2-0 Schwartzman.
Nic w tym meczu nieprzewidzianego się nie powinno wydarzyć.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 12:11
autor: Damian
DelPo lepszy w taju, a Rafa wyrównuje.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 12:19
autor: Barty
Udało mi się nawet trafić z tym wyrzuconym forehandem u Cilica, oby w tę samą stronę dalej mecz się toczył.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 12:22
autor: Robertinho
Diego chyba wchodzi do gry po przerwach, niczym Zverev w Rzymie. Rafa niech unika czarnych kotów i przechodzenia pod drabiną, bo jak to się odwróci, to go piorun w bezchmurny dzień może trafić.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 12:35
autor: Kiefer
Dawno nie widziałem takiego gówna jakie Schwartzman zrobił od stanu gdy prowadził 3:2 w drugim secie, po prostu coś niezwykłego. Tutaj nie ma co usprawiedliwiać za bardzo, Rafa owszem gra lepiej, ale gość wyszedł dwa razy bardziej osrany niż Federer w "najlepszych" czasach.

Re: Roland Garros 2018

: 07 cze 2018, 12:42
autor: Mario
Coś tam dzisiaj patrzę i to jest mniej więcej różnica między Nadalem na mokrym i suchym korcie, bo gdzieś padło o to pytanie. Nie ma czym się zaczepić na granie Argentyńczyk dzisiaj, a z tego co Olejniczak, Witek i wynik mówią, wczoraj było zupełnie inaczej.