mtenis.com.pl

Na brytyjskim Eurosporcie komentatorzy zachwyceni wspaniałą porcją tenisa jaką grają Panowie. "Trudno by było by ten pierwszy set był lepszy" .

Robertinho pisze:

Wujek Toni pisze:Jeżeli Nadal przegra kiedyś z Djokoviciem na RG, to już kompletnie przestanę go poważać jako zawodnika.

A kiedy zacząłeś?

No dobrze, poplątałem strach z poważaniem. Niemniej wydźwięk mojej wypowiedzi pozostaje ten sam.

Serb jest pod wpływem?

Rroggerr pisze:Zaciekawiliście mnie. Co zrobił Murray?

W sumie nic takiego. Prowadził w tajbreku i od tego momentu same błędy.

Rroggerr pisze:Zaciekawiliście mnie. Co zrobił Murray?

Miał już 4:2, zrobił df, a później przy 5:5, dużej przewadze sytuacyjnej źle obrał kierunek ataku, a później wywalił wolej a aut. Dobrze, że Murray szybko wychodzi na 2:0 w drugim, Djokovic z kolei zaczyna powoli przypominać zawodnika z meczu ze Stanem.

Wujek Toni pisze:Serb jest pod wpływem?

Okulał. To doda pierwiastka heroicznej walki z własną słabością temu i tak już epickiemu widowisku. Albo po prostu trochę aktorzy.

No i po przewadzę Murray jest niereformowalny, nie widzę innej opcji jak tytuł dla Serba.

No tak...

Wszystko zgodnie z planem.

Wystarczający polew z Murraya, żeby włączyć?

Rroggerr pisze:Wystarczający polew z Murraya, żeby włączyć?

No całkiem niezły, zważywszy, że Djoko nie gra ani odrobinę lepiej niż w półfinale.

Rroggerr pisze:Wystarczający polew z Murraya, żeby włączyć?

Poczekaj do końcówki seta, wtedy beka będzie największa

Czasami spotykałem się z opiniami, że tenis Radwańskiej jest podobny do Murraya. Teraz już wiem, że wszystkim głoszącym takie tezy chodzi o potęgę drugiego serwisu.

Odkładając na bok wszelkie żarty i kpiny. Nie rozumiem co sprawia, że Szkot gra tak fatalnie.
Przecież właściwie Djoković nie wywiera na nim najmniejszej presji, sam popełnia masę błędów i gra niesamowicie skokowo.

No zadziwiające to jest po prostu.

Tak sie zastanawiam, który z nich jest lepszym aktorem

Rroggerr pisze:Wystarczający polew z Murraya, żeby włączyć?

Pierwszy set był świetny do początku TB.

Ale widać jak na dłoni, dlaczego jeden ma 2 szlemy, a drugi 7.

Trochę takie WTA, tylko z krótszymi włosami. Serwis nie robi gry, dwójka Murraya bita z zawrotnymi prędkościami.

Djoković anemiczny, potykający się o własne nogi. Tylko co z tego?

Widziałem 4 gemy 2 seta i już zaliczyłem zwrot sytuacji na miarę przegranej Murraya, brawo ja!

simon pisze:
Djoković anemiczny, potykający się o własne nogi. Tylko co z tego?

Teatr.

Jak facet o warunkach fizycznych Murray'a może tak nieumiejętnie korzystać z podania? Jak Nole wygra ten Szlem może nabrać pewności przed kolejnymi turniejami. Z drugiej strony wygrywanie w takiej dyspozycji może uśpić czujność Serba. Mimo wszystko liczę, że Andy zaznie coś grać...