mtenis.com.pl

Chciałbym, by Fed poleciał już teraz, ale z drugiej strony nie jestem w stanie sobie wyobrazić Tennysa rywalizującego z Novakiem. Jeśli Serb ma mieć chociaż jednego poważnego rywala przed finałem, który sprawdzi jego formę i zmusi do wysiłku, to powinien awansować Szwajcar.

Jak taki Federer ma sprawdzić Novaka, skoro nie jest w stanie sprawdzić Tennysa?

Nikt z tej dwójki w takim stanie, nie jest w stanie zagrozić Serbowi.

Także niech leci.

Jakiego wysiłku? Spójrz, co gra Szwajcar... Już większy wysiłek spowoduje solidny Sandgren.

Match point...

Sandgren nie chce wygrać

Federer wciąż może zagrozić Novakowi czystymi umiejętnościami i argumentami tenisowego rzemiosła, które - co by nie mówić o poziomie dzisiejszego spotkania - są u niego na nieporównywalnie wyższym poziomie niż u Amerykanina.

Nie zapowiada się awans, czyli drabinka Novaka do finału będzie wyglądała tak: Struff, Ito, Nishioka, Schwartzman, Raonic, Sandgren. Jeden rywal notowany w pierwszej trzydziestce rankingu. xD

Ale choker

Bez wstydu się nie obejdzie tutaj, ale jakieś ewentualne 6 gemów ugrane z Nole będzie większą katastrofą i rysą na pomniku.

Michael Scott pisze: ↑28 sty 2020, 7:45 Federer wciąż może zagrozić Novakowi czystymi umiejętnościami i argumentami tenisowego rzemiosła, które - co by nie mówić o poziomie dzisiejszego spotkania - są u niego na nieporównywalnie wyższym poziomie niż u Amerykanina.

Nie zapowiada się awans, czyli drabinka Novaka do finału będzie wyglądała tak: Struff, Ito, Nishioka, Schwartzman, Raonic, Sandgren. Jeden rywal notowany w pierwszej trzydziestce rankingu. xD

Widzę, że patrzysz na nazwiska, a nie formę. Raonic obecnie jest o wiele bardziej groźniejszym zawodnikiem niż Szwajcar, mimo że w rankingu jest 30 pozycji za nim. Patrząc w ten sposób to jak musi prezentować się Roger, skoro męczy się z setną rakietą świata?

Taj.

Wyczuwam wtopę Tennysa w tym taju. Głowy to tam nie ma za dużo.

No Roger, dajesz. Decider się nam należy.

To ten dzieciak mu przetrącił tę kostkę?

Forma Szwajcara na tym turnieju rzeczywiście nie jest wielka, ma duże przestoje i raczej nie rokuje zbyt dobrze na kolejne etapy sezonu, ale wciąż daję Szwajcarowi - również ze względu na umiejętność wygrywania takich meczów, jakkolwiek to dziwnie nie brzmi po Wimbledonie - więcej szans niż setnej rakiecie świata. Doświadczenie również odgrywa tu ważną rolę. Poza tym, to wstyd, jeśli legacy Federera zakończy się wielkoszlemowym 40-15 z Djokoviciem.

Nawet chłopcy do podawania piłek po stronie Rogera. Żeby to nie był równie komiczny uraz, co Tande, którego nartą uderzył przedskoczek

Nawet dziewczynkę od podawania piłek wysłali, żeby kopnąć Sandgrena w kolano.


Vaaamos

Oups ..

Ranking Sandgrena oddaje w zupełności jego przygotowanie psychiczne do tenisa.

Wraca do życia szósty i siódmy raz Szwajcar. Jakiś patent na nieśmiertelność w tym turnieju? Ja tam tylko napomknę, żeby Amerykanowi te sytuacje nie odbiły się czkawką.

7 żyć. Jeszcze ze dwa pewnie ma.

I widzicie @Kiefer, @DUN I LOVE - Roger rośnie w tym turnieju na tytana w mentalu.