Strona 103 z 132

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:00
autor: Robertinho
Ale ja bardziej o to dziwaczne narzecze pytam. Mario najwyraźniej rozumie, tak więc spoko.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:03
autor: Mario
Rozumiem, niespecjalnie się zgadzam, ale rozumiem.

Postaram się jutro odnieść szerzej, bo teraz już niestety kompa wyłączyłem, a z telefonu nie lubię dłużej pisać.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:06
autor: Robertinho
Normalnie bym zasugerował Wam się uciszyć/oddalić, ale skoro jutro główną atrakcją ma być Jabeur-Maria, to w sumie kontynuujcie.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:07
autor: Fighter
Robertinho pisze: 07 lip 2022, 0:00 Ale ja bardziej o to dziwaczne narzecze pytam. Mario najwyraźniej rozumie, tak więc spoko.
Wszystkie wpisy do tego ostatniego były z fona, a skoro Mario lubi szybkie wymiany, to i nie sprawdzam tego po dwa razy, stąd też zapewne masa literówek i tego typu 'treści'. Gdybym się przyłożył, to bym napisał poprawniej, zapewniam.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:08
autor: no-handed backhand
:(

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:10
autor: Robertinho
Fighter pisze: 07 lip 2022, 0:07
Robertinho pisze: 07 lip 2022, 0:00 Ale ja bardziej o to dziwaczne narzecze pytam. Mario najwyraźniej rozumie, tak więc spoko.
Wszystkie wpisy do tego ostatniego były z fona, a skoro Mario lubi szybkie wymiany, to i nie sprawdzam tego po dwa razy, stąd też zapewne masa literówek i tego typu 'treści'. Gdybym się przyłożył, to bym napisał poprawniej, zapewniam.
Bardziej mi o to dzwonienie chodzi tak konkretnie, przede wszystkim zaś boję się, że kiedy Dawid wydobrzeje i dokładnie przeczyta ten wątek, nastąpi implementacja takiego użycia tego słowa. A tego możemy nie przeżyć.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:10
autor: Robertinho
no-handed backhand pisze: 07 lip 2022, 0:08 :(
Co tam, brzuszek boli?

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:11
autor: lake
Grzebodup awansował na Grzebaka, aż jestem ciekaw czy i jakie będzie dalesz stopniowanie :D
Ostatnie zdanie to raczej sarkazm, a szacunek no cóż. Widocznie Rafa jest lepszym aktorem i trzymał się swojej roli przez całe spotkanie łącznie z celebrą po wygraniu meczu, w przeciwieństwie do Novaka.


Może Serb poratuje jakimś lekarstwem przed półfinałem? hahaha

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:12
autor: Fighter
Robertinho pisze: 07 lip 2022, 0:10
Fighter pisze: 07 lip 2022, 0:07
Robertinho pisze: 07 lip 2022, 0:00 Ale ja bardziej o to dziwaczne narzecze pytam. Mario najwyraźniej rozumie, tak więc spoko.
Wszystkie wpisy do tego ostatniego były z fona, a skoro Mario lubi szybkie wymiany, to i nie sprawdzam tego po dwa razy, stąd też zapewne masa literówek i tego typu 'treści'. Gdybym się przyłożył, to bym napisał poprawniej, zapewniam.
Bardziej mi o to dzwonienie chodzi tak konkretnie, przede wszystkim zaś boję się, że kiedy Dawid wydobrzeje i dokładnie przeczyta ten wątek, nastąpi implementacja takiego użycia tego słowa. A tego możemy nie przeżyć.
No to dzwonienie to nie jest żadna gwara, czy cos, tylko zwyczajnie jest teraz w powszechnym użytku w sieci: https://slang.pl/ale-to-ty-dzwonisz/

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:15
autor: COA
Ostatnio było tak mniej więcej w 2012.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:16
autor: Robertinho
Fighter pisze: 07 lip 2022, 0:12
Robertinho pisze: 07 lip 2022, 0:10
Fighter pisze: 07 lip 2022, 0:07

Wszystkie wpisy do tego ostatniego były z fona, a skoro Mario lubi szybkie wymiany, to i nie sprawdzam tego po dwa razy, stąd też zapewne masa literówek i tego typu 'treści'. Gdybym się przyłożył, to bym napisał poprawniej, zapewniam.
Bardziej mi o to dzwonienie chodzi tak konkretnie, przede wszystkim zaś boję się, że kiedy Dawid wydobrzeje i dokładnie przeczyta ten wątek, nastąpi implementacja takiego użycia tego słowa. A tego możemy nie przeżyć.
No to dzwonienie to nie jest żadna gwara, czy cos, tylko zwyczajnie jest teraz w powszechnym użytku w sieci: https://slang.pl/ale-to-ty-dzwonisz/
Tak założyłem, że to slang pięknej młodzieży, nawiązujący do klasyki polskiej kinematografii, ale jakoś dotąd nie spotkałem się z praktycznym użyciem w dłuższym wywodzie.

@COA dzięki Jasiu za uświadomienie, że już wtedy byłem starcem. :D

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:20
autor: Robertinho
lake pisze: 07 lip 2022, 0:11 Grzebodup awansował na Grzebaka, aż jestem ciekaw czy i jakie będzie dalesz stopniowanie :D
Ostatnie zdanie to raczej sarkazm, a szacunek no cóż. Widocznie Rafa jest lepszym aktorem i trzymał się swojej roli przez całe spotkanie łącznie z celebrą po wygraniu meczu, w przeciwieństwie do Novaka.


Może Serb poratuje jakimś lekarstwem przed półfinałem? hahaha
Analny penetrator?

Bo Nole to Angier, perfekcyjne sztuczki i triki, a Nadal to Borden, kreacja totalna.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:21
autor: LokalnyEkspert
Przez całą swoją karierę udaje fałszywie skromnego chłopaczka więc bardzo możliwe, że przerósł samego Novaka.

Grzebak tak jakoś sam nagle się napatoczył. Preferuje Grzebodup, bo bardziej odzwierciedla rzeczywistość.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:23
autor: Fighter
Czy taki dłuższy to bym nie przesadzał, ale faktycznie nie do końca fortunnie użyłem tego sformułowania. Po prostu czytajcie sobie to słowo jako "pijesz/nawiązujesz", czy inne synonimy, bo edytować mi się nie chcę, a za to zauważenie dziękuje i rzeczywiście wyciągnę wnioski przy konstrukcji znaczenia tego słowa. O wiele piękniej będzie pasować to do jednozdaniowych wtrętów kolegi @COA na temat owych typerów, o których paradoksalnie ode mnie samego z wpisów poza tematami temu poświęconymi nie wychodzi nic. I najlepsze jest to, że największy problem ma z tym użytkownik, który w pokrewnym typerze zdążył się pospinać i obrazić na prowadzącego. Z tą ciekawą rozkminą Was zostawię życząc dobrej nocy. :D

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:23
autor: Olej Oleja Olejem
LokalnyEkspert pisze: 07 lip 2022, 0:21 Przez całą swoją karierę udaje fałszywie skromnego chłopaczka więc bardzo możliwe, że przerósł samego Novaka.

Grzebak tak jakoś sam nagle się napatoczył. Preferuje Grzebodup, bo bardziej odzwierciedla rzeczywistość.
Grzebodup to masz na drugie imię. Skąd wiesz że udaje ? Znasz go osobiście ?

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:28
autor: Robertinho
Fighter pisze: 07 lip 2022, 0:23 Czy taki dłuższy to bym nie przesadzał, ale faktycznie nie do końca fortunnie użyłem tego sformułowania. Po prostu czytajcie sobie to słowo jako "pijesz/nawiązujesz", czy inne synonimy, bo edytować mi się nie chcę, a za to zauważenie dziękuje i rzeczywiście wyciągnę wnioski przy konstrukcji znaczenia tego słowa. O wiele piękniej będzie pasować to do jednozdaniowych wtrętów kolegi @COA na temat owych typerów, o których paradoksalnie ode mnie samego z wpisów poza tematami temu poświęconymi nie wychodzi nic. I najlepsze jest to, że największy problem ma z tym użytkownik, który w pokrewnym typerze zdążył się pospinać i obrazić na prowadzącego. Z tą ciekawą rozkminą Was zostawię życząc dobrej nocy. :D
Spoko, trochę się droczę przecież. :D
pijąc notorycznie do znudzenia w te same typerowskie struny z innym psiapsi
perełka :ok:

Ja spin o typery nigdy nie rozumiałem i dalej nie rozumiem, czytam jako element poznawania dzikiej przyrody. Ostatnio wrzuciło urodziny Bogdana i sobie przypomniałem całą sagę z 2017, naprawdę grube grzyby.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:41
autor: COA
Wszystko fajnie, z tym, że o ostatniej awanturce o rzekomym zżynaniu typów nawet się nigdzie nie zająknąłem, więc łaskawie przestałbyś sobie wycierać mną gębę, już ciekawsze jest to jojczenie o sprawiedliwość i wnioski o banicję. xD

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:47
autor: lake
Robertinho pisze: 07 lip 2022, 0:20

Bo Nole to Angier, perfekcyjne sztuczki i triki, a Nadal to Borden, kreacja totalna.
Być może, być może naiwnie wierzę i z błędu nie wyprowadzi mnie nawet cudowne ozdrowienie w piątek. Ale na podstawie tego co widziałem dzisiaj, to w semi oczekuję meczu coś między półfinałami USO 09 a USO 18. O ile NK dojedzie na mecz, a Rafał na niego wyjdzie. Czyli szybki spływ w prostych, albo dwa sety walki i w wypadku obu przegranych nara. Tym razem w finale nie będzie czekał norweski książę tenisowych ogórków do obrania, więc szarpanina zbędna.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 0:48
autor: LokalnyEkspert
Olej Oleja Olejem pisze: 07 lip 2022, 0:23
LokalnyEkspert pisze: 07 lip 2022, 0:21 Przez całą swoją karierę udaje fałszywie skromnego chłopaczka więc bardzo możliwe, że przerósł samego Novaka.

Grzebak tak jakoś sam nagle się napatoczył. Preferuje Grzebodup, bo bardziej odzwierciedla rzeczywistość.
Grzebodup to masz na drugie imię. Skąd wiesz że udaje ? Znasz go osobiście ?
Nie oczekuje w Twoich szczelinach synaptycznych fajerwerków. Ty nawet nie wiesz, że przed znakiem zapytania nie stawia się odstępu.

Re: Wimbledon 2022

: 07 lip 2022, 5:21
autor: Kiefer
lake pisze: 06 lip 2022, 23:15
Kiefer pisze: 06 lip 2022, 22:59
lake pisze: 06 lip 2022, 22:28
No nie wiem, Hurkacz w formie odprawił w prostych i zbajglowal Dziada z serwisem. Fritz rzekomo też w formie spłynął w pięciu z dziadem bez serwisu.
Tak, Federer tamten mecz na pewno kończył w lepszym zdrowiu od dzisiejszego Rafy, w końcu powrót po nim na kort zajął mu tylko blisko rok, a Hiszpan potrzebuje aż 2 dni.
Wskaż proszę, w którym miejscu napisałem że Fed kończył w lepszym zdrowiu? Odniosłem się tylko to serwisu, który moim zdaniem u zeszłorocznego Feda był na wyższym poziomie niż u tegorocznego Hiszpana. No chyba że wg Ciebie g dzisiaj widzieliśmy okaz zdrowia na korcie, choć nawet rywal zdaje sie temu zaprzeczać.
No skoro obaj byli dziadami, a jeden miał serwis, a drugi go nie miał, to Federer był chyba w lepszej formie zdrowotnej? Dlatego napisałem, że Szwajcar po swoim urazie rok odpoczywał od tenisa, więc jednak miał coś poważniejszego niż Rafa, który mógł dograć, wygrać, i kto wie, czy za dwa dni nie wyjdzie ponownie na kort.

Oczywistym jest, że Hiszpan miał swój problem i było to przecież widać w czasie gry, po prostu nie był aż takim inwalidą jak Szwajcar i Hurkacz miał łatwiejsze zadanie, to miałem na myśli.

Tylko żeby nie było, że ja bronię Fritza, bo Amerykanin się pięknie skompromitował, to jest jasne. Dobrze, że Jamniki i Taylory nigdy mnie swoją osobą zainteresowały, stąd kiedy Federer przegrał walkę o GOAT, to ja nie mam już powodu by trzymać za nimi kciuki i się przejmować starciami z Rafole.