mtenis.com.pl

No ale chyba takiego Rafę jak dzisiaj taki Grigor by wyrzucił, co?
Nawet z niestabilnym czajnikiem.

Awansował Dimitrov, zasłużenie, zagrał dobrze poza kilkoma momentami, ale koniec końców ogarnął się. Świetna piłka na koniec.

Czyli Cilic, Dimitrov, Djokovic/Thiem bezpiecznikami Rafy przed szóstym z rzędu przegranym meczem z Maestro.

Już Brisbane było przedziwne w wykonaniu Kyrgiosa, bo kilka meczów zaczynał od 0-1 w setach i nie zwieszał głowy i tym razem też powalczył, gdy Dimitrov podawał mu różne rzeczy na tacy, ale to Bułgar w ostatnim czasie mocniej pracuje na własne nazwisko, a zanim Kyrgios zagra pięć, sześć czy w końcu siedem meczów potrzebnych w WS, to jeszcze musi w Yarrze sporo wody upłynąć.

DUN I LOVE pisze:

Rroggerr pisze:Brawo, znakomity Bułgar, nie spodziewałem się.

Mam nadzieję, że pojutrze wreszcie obędzie się bez nerwów.

Ja jakoś przewrotnie spodziewam się pięciu setów.

Jestem ukontentowany, brawa dla obydwu, wygrał lepszy, bardziej wszechstronny mimo wszystko, zwłaszcza pod względem motoryki, przygotowania fizycznego, tutaj Gyros musi pracować by to nadrobić do Dimitrova chciaż w jakimś stopniu.

jarosword14 pisze:No ale chyba takiego Rafę jak dzisiaj taki Grigor by wyrzucił, co?

Po wyniku sądząc Nadal dał dzisiaj wreszcie komuś pograć. To już nie wygląda jak wyniki rodem z RG, gdzie miażdżył każdego kolejnego rywala.

"Podkręciłem tempo i teraz będę grał już tylko lepiej w tym turnieju".

No to drabinka marzeń Rafała: najpierw naćpany Cilić, a potem rozegrany Dimitrow

Plus jest taki, że Rafa z Marinem zagrają o normalnej porze.

Jutro potworna nuda, bardzo wolno rozkręca się ten turniej, ale potencjał jeszcze jest.

Federasta19 pisze: Jutro potworna nuda, bardzo wolno rozkręca się ten turniej, ale potencjał jeszcze jest.

No ja tam jestem ciekaw jak pokaże się Chung na tle wciąż trochę śniętego Nole.

robpal pisze:No to drabinka marzeń Rafała: najpierw naćpany Cilić, a potem rozegrany Dimitrow

Zwykle drabinka weryfikuje forma rywali a nie nazwiska, zobaczyny jak z nim zagra jeden i ewentualnie drugi i co pokaże sam Hiszpan.

Biorąc pod uwagę, że kolega Dimug był na dobrej drodze, by wtopić z Edmundem w Brisbane, dopóki ten nie skręcił sobie kostki, to możemy mieć fajny półfinał.

Taktyka na Bułgara nie jest skomplikowana, trzeba dobrze serwować i obijać backhand, tylko żeby obijać bh komuś tak sprawnemu, wypada jednak mieć coś do zaoferowania ze swojego forehandu, a tutaj Grigor spokojnie sobie obiegał większość zagrań Kyrgiosa. Trzeba też Mugowi oddać, że zagrał dużo lepiej niż w tych fragmentach, w których go tu widziałem, kiedy nie potrafił odbić trzech piłek po kolei z McDonaldem, czy nie był w stanie prawie nic skończyć z Rubliowem.

Kyrgios w sumie nie zrobił wiochy, ani nie przegrał z randomem, więc tak na chłodno oceniając, całkiem udany Szlem dla niego.

lake pisze:Trzy taje do przodu z Tsongą i 3 w plecy z Dimugiem?

I żeby było jeszcze śmieszniej, seta, którego przegrał z Tsongą 4:6, dzisiaj wygrał 6:4.

Nie wiem, czy ktoś już o tym wspominał, ale pojutrze Rafał napotka na swojej drodze w szlemie zawodnika z TOP-25 po raz pierwszy od finału RG, czyli 15 meczów. Przed nim stanie postrach najlepszych, Marin Cilic.

Bez zaskoczenia dla mnie. IMO mocno lekceważycie, jak bardzo Bułgar nadrabia sprawnością przewagę mocy NK i jak przeważa doświadczeniem i taktyczno-technicznie.

Moim zdaniem Nick lepiej radzi sobie z paziowaniem słabych fabsterów i weteranów, niż z będącym jednak w szczycie możliwości Grigorem(i podobnie może być w strarciach z rówieśnikami i najmłodszymi). Brawo za powrót do życia w tym turnieju.

Pomimo że parę razy nie wyserwował to jednak domknął w trudnym momencie w czwartym secie i to cieszy, choć powinien mimo wcześniej domykać.

Zbiera doświadczenie w trudnych i ważnych spotkaniach Bułgar i myślę, że to w przyszłości zaprocentuje.

Barty pisze:Nie wiem, czy ktoś już o tym wspominał, ale pojutrze Rafał napotka na swojej drodze w szlemie zawodnika z TOP-25 po raz pierwszy od finału RG, czyli 15 meczów. Przed nim stanie postrach najlepszych, Marin Cilic.

Wczoraj Chris podał takie info na twitterze.

Nie wiem jak grał Nadal, patrząc po wyniku nie jest niezatapialny i w 4 bodajże bronił wiele BP, momentami Cilic prezentował bardzo dobry poziom, ale strasznie nierówny. Czyli tak na cztery sety dla RN. Oby nie.

Dimitrov, podobnie jak Thiem, już nie przypomina zawodnika z drugiej rundy. Oby utrzymali dyspozycję.

Rozumiem że Diego budzi tutaj jeszcze większy uśmiech politowania niż Goffin i Ferru razem wzięci, więc wynik wskazuje na słabego Rafę. Owszem dużo błędów dzisiaj, ale trzeba oddać że Argentyńczyk grał naprawdę znakomicie, wystarczy spojrzeć z jakim spokojem i w jakim stylu bronił piłek meczowych. Ani bym się nie podpalał na miejscu Federastów ani panikował jako fan Nadala. Sam Hiszpan po meczu stwierdził że przyda mu się takie rozegranie skoro nie grał nic przed AO. Plan minimum wykonany, jedynka obroniona a reszta to bonus. Cilic i Dimug są jak najbardziej do ogrania. Ewentualny finał to już inna gra.

NK oczywiście musiał mnie utopić w MTT, najpierw tytuł w Cincy teraz to. Ale muszę oddać Grzesiowi że mnie ładnie podpuścił tym plus 2. Gdyby dał jak większość +3 raczej poszedłbym w stronę Bułgarii. I druga sprawa ten set dla Diego też mi chodził po głowie. Także nie ma co zwalać na Nicka.