mtenis.com.pl

Martinek pisze:^

Niestety tylko za piątaka zagrałem. Ale zawsze coś. Na szczęście jest też pięć dych ulokowane w Rafie jeszcze zanim kursy spadły.

Co do Rafy, to jestem skłonny się założyć, że Dimitrow ugra jutro więcej gemów niż Berdych/Wawrinka w potencjalnym finale.

http://www.menstennisforums.com/showthread.php?t=395961

Bardzo zasadne pytanie - problem, o którym wcześniej nie pomyślałem.

Jak presja ma być przeciwnikiem Nadala, to już większe szanse dawałbym Berdychowi.

Federer po tytuł?

Martinek pisze:Gdzie jest Advantage?

No tak, Novak przegrał. Byłem przekonany, że tak czy siak zwycięży. To tylko pokazuje jak sport potrafi być nieprzewidywalny. A ta piłka meczowa to był jakiś kiepski żart. Nie wiem, jakim cudem on to tak wyrzucił.

Przeżyjmy to jeszcze raz. Najlepsze zaczyna się od 0:45.

To na tyle jeżeli chodzi o poprawę gry Serba pod skrzydłami Beckera.

Novak "Brylantowa Technika" Djoković?

Rroggerr pisze:Novak "Brylantowa Technika" Djoković?

Novak "król sieci" Djoković.
Punkt w kategorii "beka roku" ciężko będzie już przebić.

robpal pisze:

Rroggerr pisze:Novak "Brylantowa Technika" Djoković?

Novak "król sieci" Djoković.
Punkt w kategorii "beka roku" ciężko będzie już przebić.

Uważaj, bo karma wróci.

Robertinho pisze: Uważaj, bo karma wróci.

Wszystkich tym straszysz, a to Was pierwszych w cztery litery dziś użarła

robpal pisze:Punkt w kategorii "beka roku" ciężko będzie już przebić.

Tak sobie myślę, że chyba rokrocznie te nagrody chce zgarniać.

Rroggerr pisze: Tak sobie myślę, że chyba rokrocznie te nagrody chce zgarniać.

A co było w ubiegłym sezonie, magiczny gem w Szanghaju?

Swoją drogą, sytuacja w turnieju wg mnie podobna do RG 2009.

robpal pisze:A co było w ubiegłym sezonie, magiczny gem w Szanghaju?

Yyyy? (nie mogę znaleźć lepszej jakości)



Dać jeszcze filmik, jak nie mógł złamać rakiety, i można założyć mu analogiczny temat ''Życie i Twórczość...''

robpal pisze:

Robertinho pisze: Uważaj, bo karma wróci.

Wszystkich tym straszysz, a to Was pierwszych w cztery litery dziś użarła

Ja tam na tej serbskiej pierdole zarobiłem, jak Rafau wygra to jeszcze więcej skoszę.

robpal pisze:Swoją drogą, sytuacja w turnieju wg mnie podobna do RG 2009.

Jak dla mnie Wimbledon '10. Kto wie, czy nie ten sam przeciwnik w finale.

Przebieg tego meczu mocno przypominał półfinał ostatniego Rolanda. Novak wyrównuje na 2-2 w setach. W piątym uzyskuję przewagę breaka, którą w dziwny sposób oddaje. Końcówka ciągle pod presją, której w końcu nie wytrzymuje i wali kaszaloty. Nawet wynik decidera się zgadza.

Muszę skorygować swoje zdanie co do osoby Novaka w ścisłym all time topie mentalnych zabijaków tenisowych. Jakby nie było 3 z 4 ostatnich szlemów przegrał w mentalnych wojenkach.

Robertinho pisze: Ja tam na tej serbskiej pierdole zarobiłem, jak Rafau wygra to jeszcze więcej skoszę.

Wszystko byłoby fajne, gdyby to nie była marna forma antyjinxowania

simon pisze:Chyba muszę skorygować swoje zdanie co do osoby Novaka w ścisłym all time topie mentalnych zabijaków tenisowych. Jakby nie było 3 z 4 ostatnich szlemów przegrał w mentalnych wojenkach.

On od Australian Open 2012 jest mocno na minusie pod tym względem. Także nihil novi.

Niby jest regularny, niby pod koniec roku Murray i Nadal nie istnieją, a Federer jest za słaby, więc nie ma z kim przegrać na WTF na przykład, zgarnia mastersy, jak się pojawi sposobność, ma jakieś serie zwycięstw, generalnie nie wygląda to źle, ale jeśli już założymy, że na pewnym etapie liczą się tylko szlemy, a reszta to dodatki, to Djoković bardzo często po prostu rozczarowuje. Finał US Open z Murrayem, semi z Nadalem w Paryżu - ciężko stwierdzić, że brakło tam formy tak jak w Melbourne.