Re: Australian Open 2014
: 21 sty 2014, 21:27
Dimitrow - Wawrinka i gotów jestem odszczekać większość swoich tekstów na temat ATP. 

Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Kluczowe momenty decidera u Radwy?Mario pisze:Chyba nawet przebudzę się ok. 5 i coś zobaczę.
Nie można byc cały czas w swoim apogeum. Ono przychodzi w pewnym okresie czasu, a potem mija. Byc może to apogeum dla Novaka miało miejsce w sezonie 2011. Dla mnie to dośc naturalna kolej rzeczy.Robertinho pisze:
Na pewno nie pomogło, ale jednak Nole już od dwóch lat gra... no nie tak dobrze jak w sezonie 2011. Tych trudnych spotkań w WS coraz więcej... A już spotkania ze Stasiem to były spacery po linie. Obejrzałem i uważam, że rok temu Wawa zagrał lepiej i nawet bardziej niż dziś, kiedy to w końcówce mocno spuchł, zasłużył na wygraną. Ale wtedy trochę szczęścia było po stronie Serba. Dziś go opuściło, aż chce się powiedzieć - wreszcie. Wszyscy mówią o tym, jakiego to miał pecha w semi RG z Rafą, a prawdę mówiąc oba mecze ze Stanem, jak i ten z DelPo mógł, a przynajmniej z jeden powien przegrać. Niestety Rob ma dużo racji, średni od dawna jest Serb i te wtopy w Mastersach to nie jest dzieło przypadku.
Azarenka zakończy marzenia w ok. 1h, co nawet w przypadku 3h u Halep, powinno dać już męski tenis.Robertinho pisze:Kluczowe momenty decidera u Radwy?Mario pisze:Chyba nawet przebudzę się ok. 5 i coś zobaczę.
Byc może. Ja jednak mam odczucie, że jako fani i antyfani danego zawodnika, zbyt często pomijamy fakt, że to również są tylko ludzie.Robertinho pisze:Nie neguję Aniu. Po prostu balon Djoko jest mocno pompowany, głównie ilością spotkań z Rafą... A niestety, choć uważam, że on naprawdę mógłby w tych rozgrywkach rządzić 2-3 lata, tak nie jest. Brakuje czegoś w tenisie Novaka, ale to już na inną rozmowę w innym wątku...
Anula pisze:Byc może. Ja jednak mam odczucie, że jako fani i antyfani danego zawodnika, zbyt często pomijamy fakt, że to również są tylko ludzie.Robertinho pisze:Nie neguję Aniu. Po prostu balon Djoko jest mocno pompowany, głównie ilością spotkań z Rafą... A niestety, choć uważam, że on naprawdę mógłby w tych rozgrywkach rządzić 2-3 lata, tak nie jest. Brakuje czegoś w tenisie Novaka, ale to już na inną rozmowę w innym wątku...
Chyba zrezygnuję dzisiaj (jutro) z herbatki na rzecz melissy.
Z wiekiem staję się chyba bardziej nerwowa.![]()
Polecam dziurawiec istna rakieta wśród ziółAnula pisze: Chyba zrezygnuję dzisiaj (jutro) z herbatki na rzecz melissy.
Z wiekiem staję się chyba bardziej nerwowa.![]()
Życzysz mi brunatnych plam na skórze.?!Joao pisze:Polecam dziurawiec istna rakieta wśród ziółAnula pisze: Chyba zrezygnuję dzisiaj (jutro) z herbatki na rzecz melissy.
Z wiekiem staję się chyba bardziej nerwowa.![]()
Nie będę się kłócił z tym, że Djoković ma czasem problem z wolejem i jak składa się do takiego uderzenia, to brakuje mu przy nim pewności, ale nie rozumiem, jak można sprowadzać jego umiejętności przy siatce do tego jednego punktu, bo Novak potrafił wcześniej zagrywać dużo trudniejsze woleje (sugerujesz, że on nie umie grać forehandowego woleja, takie uderzenia to psuje nawet Federer), zwłaszcza że to był meczbol. Przy takich piłkach liczy się już coś więcej niż tylko "brylantowa technika", bo dochodzą nerwy i presja. Ja jestem zdania, że Djoković nie wytrzymał ciśnienia w ostatnim gemie, o czym świadczy jeszcze chyba ta przedostatnia piłka. Nie będę jednak mówił, że Novak przegrał przez ten jeden błąd, bo statystycznie to był tylko jeden punkt. Ale jako że był ostatni, to pozornie wydaje się, że może najważniejszy. Już większe pretensje do niego miałbym za tamten łatwo oddany gem zaraz po wywalczeniu przełamania w piątym secie. Widzę też, że niektóre osoby porównują tego piątego seta do piątego seta z półfinału RG. W Paryżu było widać, jak Novak był zestresowany. Nadal grał swoje, a Serbowi niemal trzęsły się ręce i przy meczbolu wyrzucił forehand na samym początku wymiany. Będąc w takim stanie nerwowym jednak omal nie wygrał meczu. Tak to zapamiętałem.Rroggerr pisze:Novak "Brylantowa Technika" Djoković?
Nie widzę, bym cokolwiek sugerował. Co najwyżej sugeruję, że technika Djokovicia jest bardzo przereklamowana - owszem, jest doskonale ułożonym, regularnym tenisistą, ale to nie jest równoznaczne ze znakomitym wyszkoleniem, a tak zewsząd jest nazywany i postrzegany. ''Brylantowa technika'' to określenie, które wobec Serba użył Simon.Jonathan pisze:(sugerujesz, że on nie umie grać forehandowego woleja, takie uderzenia psuje nawet Federer)
Niestety nie widziałem tego wpisu Simona. Ale myślę, że jeśli nie do Ciebie, to mogę zaadresować mój komentarz do kilku innych forumowiczów.Rroggerr pisze:Nie widzę, bym cokolwiek sugerował. Co najwyżej sugeruję, że technika Djokovicia jest bardzo przereklamowana - owszem, jest doskonale ułożonym, regularnym tenisistą, ale to nie jest równoznaczne ze znakomitym wyszkoleniem, a tak zewsząd jest nazywany i postrzegany. ''Brylantowa technika'' to określenie, które wobec Serba użył Simon.
Dziękuję za troskę, ale żałoby nie było, bo turniej jeszcze dla mnie trwa. Zresztą w trakcie AO i tak mam na głowie dużo ważniejsze sprawy niż tenis.Anula pisze:Mam nadzieję, że Jonathanowi nic nie jest.
Chodziło mi o Gillesa Simona, nie naszego simona.jonathan pisze:Niestety nie widziałem tego wpisu Simona. Ale myślę, że jeśli nie do Ciebie, to mogę zaadresować mój komentarz do kilku innych forumowiczów.
Bez obaw, będę raportować.DUN I LOVE pisze:Poustawiałem sobie kilka spotkań jutro przed pracą, żeby nie oglądać tenisa - dzień wolnego powinien pomóc.