Strona 108 z 148

Re: Australian Open 2016

: 26 sty 2016, 23:07
autor: COA
Podziwiam, że chce Ci się jeszcze szukać jakichkolwiek statystyk na temat tego fascynującego turnieju.

Re: Australian Open 2016

: 26 sty 2016, 23:16
autor: Emu
W tym roku 100 ue w meczu, w tamtym fantastyczny bilans 0/14 w czwartym secie z Wawrinką... Doprawdy w wielkiej formie jest co roku Serba na swoim ulubionym szlemie.

Re: Australian Open 2016

: 26 sty 2016, 23:20
autor: DUN I LOVE
COA pisze:Podziwiam, że chce Ci się jeszcze szukać jakichkolwiek statystyk na temat tego fascynującego turnieju.
Nie chce się. Z głowy.

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 0:04
autor: Mario
Oglądam sobie powtórkę Federera i słyszę, że stały bywalec dalekich faz Szlemów i mastersów, od wielu lat utrzymujący się w top 10 - Tomas Berdych, przegrał 12 meczów z rzędu z innymi przedstawicielami tego grona.

Pozwoliłem sobie zweryfikować tę informację i okazuję się, że dobrnął już do 15 (z dzisiejszą) wtop, a ostatni sukces przypada na rozbicie Nadala rok temu w Melbourne. Z top 20 też średnio idzie - ostatnie zwycięstwo w Madrycie z Isnerem.

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 0:08
autor: DUN I LOVE
Sławek, chyba przegrał 12 z ostatnich 13 ćwiartek WS przeciwko Top-3 rankingu (wyjątek to RF na USO12).

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 0:13
autor: Mario
Może i tak, ale moje jest również prawdziwe i chyba jeszcze bardziej dołujące.

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 0:21
autor: The Djoker
Dzięki za smsy DIL i Lleyton, poproszę w czwartek.

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 0:58
autor: Nomader
Robertinho pisze:Skądś muszą się brać ciągle rosnące nagrody. Lepsze USA niż podbój Azji, Indii, wchodzenie w tyłek szejkom. Wolałbym pokazówki w USA niż w różnych dziwnych miejscach. A akurat Amerykanie to z różnych względów idealnie kandydaci na światowe gwiazdy. Na pewno lepsze niż obecny dominator ATP.
Wysiadłem z pędzącego pociągu normalnie kurna jak to przeczytałem. Ja wiem że jesteś adminem i że gloryfikujesz Amerykanów ponad wszystkich innych jednak są jakieś granice zaślepienia nie uważasz?
Kto przebiłby sympatycznego Serba tym pijarem? Sock :lol: Querrey :lol: :lol: czy może ktoś z grona Smyczek, Kudla? Isner w sumie byłby najlepszym kandydatem lecz to ponurak z sporymi ograniczeniami
w repertuarze.
Wali tym swoim serwisem. W niczym nie jest wybitny!. Publika chce długich wymian i gry na wyniszczenie czy ci się to podoba czy nie, nawet Federer w końcu to pojął.
Djokovic to najlepszy lider rankingu od lat. Ma do siebie dystans i nie klepie non-stop tego samego od jakiegoś czasu, jak Murray którego chyba widziałbyś właśnie na tronie. :padam: Wymiękłem.

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 7:42
autor: Lleyton
The Djoker pisze:Dzieki za smsy Dil i lleyton ,poprosze w czwartek
Jeśli o mnie chodzi to niestety nie będę mógł Ci pomóc. Od jutra wracam do roboty i mam cały tydzień z głowy, na pewno DUN to zrobi.
PS. Ferru już seta urwał. :ok:

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 7:50
autor: DUN I LOVE
The Djoker pisze:Dzięki za smsy DIL i Lleyton, poproszę w czwartek.
Spoko.

Dobrze jest się wyspać. Dzisiaj odpuściłem Murka z Ferru (najnudniejszy zestaw dla mnie) i od razu mój organizm to zaczął pozytywnie odczuwać. :D

Ostatni Król Szkocji 2-1 w setach.

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 8:33
autor: Lleyton
Zgodnie z przewidywaniami Murray w półfinale.

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 8:36
autor: Robertinho
Ależ to wszystko jest przewidywalne, zgroza. Gaelu, zmień coś.
Nomader pisze:
Robertinho pisze:Skądś muszą się brać ciągle rosnące nagrody. Lepsze USA niż podbój Azji, Indii, wchodzenie w tyłek szejkom. Wolałbym pokazówki w USA niż w różnych dziwnych miejscach. A akurat Amerykanie to z różnych względów idealnie kandydaci na światowe gwiazdy. Na pewno lepsze niż obecny dominator ATP.
Wysiadłem z pędzącego pociągu normalnie kurna jak to przeczytałem. Ja wiem że jesteś adminem i że gloryfikujesz Amerykanów ponad wszystkich innych jednak są jakieś granice zaślepienia nie uważasz?
Kto przebiłby sympatycznego Serba tym pijarem? Sock :lol: Querrey :lol: :lol: czy może ktoś z grona Smyczek, Kudla? Isner w sumie byłby najlepszym kandydatem lecz to ponurak z sporymi ograniczeniami
w repertuarze.
Wali tym swoim serwisem. W niczym nie jest wybitny!. Publika chce długich wymian i gry na wyniszczenie czy ci się to podoba czy nie, nawet Federer w końcu to pojął.
Djokovic to najlepszy lider rankingu od lat. Ma do siebie dystans i nie klepie non-stop tego samego od jakiegoś czasu, jak Murray którego chyba widziałbyś właśnie na tronie. :padam: Wymiękłem.
:padam:

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 8:42
autor: Wujek Toni
Czwarte Murole w finale AO nam się zapowiada. Rekord, jeśli chodzi o ten turniej?

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 8:58
autor: DUN I LOVE
Wujek Toni pisze:Czwarte Murole w finale AO nam się zapowiada. Rekord, jeśli chodzi o ten turniej?
Sprawdzę jutro w trakcie półfinału (żeby mieć pretekst na oderwanie oczu od TV) i Ci potwierdzę. ;-)

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 9:08
autor: Robertinho
Do tego nie trzeba będzie chyba przesadnie szukać pretekstów. Pierwszy raz od RG 08 pozytywów i nadziei dla Rogera szukać trzeba w sferze metafizyki.

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 9:10
autor: Lleyton
Zaraz mecz dnia, ciekaw jestem czy Monf da radę. Miło byłoby go zobaczyć w SF, a jakby jakimś cudem ograł Szkota...to Mario na pewno by się ucieszył. A co tam raz kiedyś można pofantazjować.

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 9:33
autor: Barty
Spodziewanie hit ćwierćfinałów wzbudził ogromne zainteresowanie na forum. Czy po spadku aktywności Advantage'a został jeszcze na forum jakiś czynny fan Szkota?

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 9:34
autor: Robertinho
Barty pisze:Spodziewanie hit ćwierćfinałów wzbudził ogromne zainteresowanie na forum. Czy po spadku aktywności Advantage'a został jeszcze na forum jakiś czynny fan Szkota?
W finale z Djoko może się ich objawić spora grupka...

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 9:44
autor: Hankmoody
Nabiegał się jak pies Ferer, a starczyło na niewiele. Ja ma wrażenie że Hiszpan nie kontroluje wyniku, on przy każdej piłce, czy to szansa na przełamanie, czy to nieistotna piłka przy 5:1 40:0 gra zawsze tak samo, za dużo mądrości w tym nie ma.
Pełna kontrola Szkota, ale tak pasywny dostanie znowu solidny oklep w finale, bo w takiej grze jest:
1Djokovic
2Murray
3Ferrer
4Arsenal.

Re: Australian Open 2016

: 27 sty 2016, 9:55
autor: DUN I LOVE
Barty pisze:Spodziewanie hit ćwierćfinałów wzbudził ogromne zainteresowanie na forum.
Nawet nie nastawiłem budzika specjalnie na ten meczyk. Obudziłem się od razu do roboty.

Co by nie pisać, COA jednak ma rację - może i waleczny Ferru jest stworzony do robienia ćwiartek, walki na śmierć i życie od pierwszej do ostatniej piłki, ale jego obecność w takich pojedynkach raczej niczego nie wniesie. Pobiega, może wygra seta, ale pożytek z tego niewielki.

Niestety, podobnie zaczyna to wyglądać z meczami Federera z Djoko, wcześniej Rafą.