mtenis.com.pl

Barty pisze: ↑07 paź 2020, 23:45

E: Aa, i jeszcze a propos ostatniego ćwierćfinału. Patrząc na statystyki, to Djokovic w setach numer 2, 3 i 4 był na +6, +7 i +8 odpowiednio w winnerach-ue. Także jego poziom musiał być naprawdę dobry od drugiej partii.

Standardowa sprawa. Odkąd Novak powrócił z zaświatów w połowie 2018 roku naprawdę słabsze momenty zdarzają mu się tylko w końcówce roku (umęczony pod jesień 2018 i gładkie wtopy z Karenem i Zworkiem a w 2019 z Federerem) oraz w Sunshine Double w 2019 (szczególnie wtopka z Kolbą). Poza tym w przeciągu tych łącznie dwóch lat (bez przerwy na koronę gdzieś tyle wyjdzie) bardzo ciężko było pokonać Serba i albo przegrywał w deciderze z dobrze dysponowanymi next genami i Thiemem albo z kontuzją czy swoją głupotą jak dwa razy na USO. W dodatku trochę spotkań grając przeciętnie wyciągnął, a to też sztuka. Krótko mówiąc - czas się go za bardzo nie ima, a forma od połowa 2018 wygląda podobnie jak ta z lat 2011-połowa 2016 - cholernie stabilnie. Jak piorun w niego nie trzaśnie to lekko 3 lata gry na konkretne Szlemowanie ma Serb, nie wspominając jeszcze co najmniej ze stu tygodni na jedynce które dołoży. Nadal będzie się już liczył tylko w Paryżu, gdzieś do 2023-2024 (chyba że w Nowym Jorku dostanie drabinkę złożoną z kwalifikantów, Lucky lozerów i ludzi pod ochroną, a w finale rywala z urazem), a Fedowi daję szansę na Wimblu 2021 i 2022.

Dobrze wyglądał Novak zdecydowanie, jeszcze miał problemy na początku drugiego seta, ale po kilku gemach się ogarnął i nie widać było za bardzo światełka w tunelu dla Hiszpana.

Busta to podobny tenisista do Serba, ale grający jednak o tempo wolniej i mający każdy element po prostu słabszy. Novak potrafił bardzo szybko w wymianach przyjmować inicjatywę, ma on większy repertuar i umiejętność do szybszego i bardziej płaskiego grania. Jednak z Ciapkiem raczej nie będzie już tak łatwo, Stefanek ma więcej atutów w ofensywie, poza tym chyba po prostu jest w formie, powinien być dobry mecz.

Pewnie zbłaźnię się jak zwykle, ale nie robi mi to już większej różnicy po tylu latach. W każdym razie sądzę, że pomimo ciasnego H2H, na wolnej cegle Djoković powinien mieć mniej problemów z Stefanem, niż we wczorajszym meczu. Serb z reguły wyglada fatalnie w meczach z graczami o zbliżonej charakterystyce gry. Myślę, że będzie niesamowicie eksploatował słabe poruszanie się i mierny return Greka. Oczywiście jeżeli znowu mu nie strzyknie w karku. Że jest symulantem i aktorem to jedno, ale akurat jestem w stanie kupić to, że facet ma bóle w okolicach szyi grając w 12 stopniach, przy tendencji do urazów w gej okolicy ciała. Tak samo, jak zapewne źle znoszą taką aurę stawy Nadala.

To tak jakby od Nadala oczekiwać, że zacznie grać s&v broniąc brejków w finale ws

W finale USO tak niestety było.

Plany na jutro:

14:50:
Schwartzman - Nadal,

17:00:
Djokovic - Tsitsipas

A jakiej pogody możemy się spodziewać?

Mario pisze: ↑08 paź 2020, 12:51

To tak jakby od Nadala oczekiwać, że zacznie grać s&v broniąc brejków w finale ws

W finale USO tak niestety było.

Zaserwować na forhend przy bp w piątym secie finały Wimbledonu też potrafił.

Lucas pisze: ↑08 paź 2020, 13:18 A jakiej pogody możemy się spodziewać?

Do godzin południowych może padać, później raczej bez deszczu.

Robertinho pisze: ↑08 paź 2020, 13:23

Mario pisze: ↑08 paź 2020, 12:51

To tak jakby od Nadala oczekiwać, że zacznie grać s&v broniąc brejków w finale ws

W finale USO tak niestety było.

Zaserwować na forhend przy bp w piątym secie finały Wimbledonu też potrafił.

Rafciu sporo potrafi

To jest właśnie najgorsze, że Nadal pomimo łatki balonującego ceglołuka ma naprawdę bogaty repertuar zagrań i w zasadzie w każdej strefie kortu wygląda i rozgrywa punkty co najmniej dobrze.

Wujek Toni pisze: ↑08 paź 2020, 13:55 To jest właśnie najgorsze, że Nadal pomimo łatki balonującego ceglołuka ma naprawdę bogaty repertuar zagrań i w zasadzie w każdej strefie kortu wygląda i rozgrywa punkty co najmniej dobrze.

Dobre parę lat temu ta łatka odpadła. Pora wyjść z 2009 i docenić wielkość Nadala.

Myślę, ze gdybyśmy go nie doceniali, to wielu paranoików ze mną na czele nie próbowałoby zaklinać rzeczywistości. Dla mnie to jest absolutnie jedyny gracz, którego nigdy nie wolno zlekceważyć. Niezależnie od formy, on zawsze potrafi wykrzesać z siebie coś ekstra.

Tym bardziej, każdy wpis w stylu „No jak Djoković nie zostanie zamęczony/ograny to nie ma co marzyć o tytule” wywołuje we mnie jedynie reakcję twarzopalmy. Czy naprawdę się wczoraj urodziliście? Nadal za każdym razem podnosi drastycznie jakość swojego tenisa w ostatniej fazie szlema, szczególnie w swoim królestwie. Więc jeżeli ktoś naprawdę myśli, że Hiszpan nie zagra w SF/F o jakieś 30-40% lepiej niż w poprzednich meczach, to winszuję.

DUN I LOVE pisze: ↑08 paź 2020, 14:41 Pora wyjść z 2009 i docenić wielkość Nadala.

Dojrzale, szanuję.

Dawno nie było żadnych liczbowych zagadek szlemowych, więc czas powrócić do tradycji.

Wszystkie te liczby są w jakiś sposób związane z wynikami danych graczy na Roland Garrosie, niektóre są łatwiejsze, niektóre mogą wymagać poszperania:
* Schwartzman - 58
* Nadal - 27
* Tsitsipas - 7/12
* Djokovic - 9

Czas na prawidłowe odpowiedzi do rozpoczęcia jutrzejszych połówek.

1. Wygrane mecze w WS
2. Seria wygranych na RG
3. Bilans z top 10(?) w szlemach?
4. Połówek RG

Nie, nie, nie i nie.