mtenis.com.pl

Serena po prostu pokochała w tym roku mączkę i tyle.

http://www.sport.pl/tenis/1,64987,14287 ... l#TRrelSST

4 godziny do powrotu Martiny.

DUN I LOVE pisze:4 godziny do powrotu Martiny.

Powrót deblowy i na tym się skończy, za
http://uk.reuters.com/article/2013/07/3 ... B020130731

DUN I LOVE pisze:4 godziny do powrotu Martiny.

Szkoda że tego powrotu zobaczyć nie można.

przemusiowa pisze:

DUN I LOVE pisze:4 godziny do powrotu Martiny.

Szkoda że tego powrotu zobaczyć nie można.

Dokładnie.

Tak czy inaczej, brawo Martinka! Sądząc po wyniku, styl powrót był bardzo dobry.

Martinka w swoim stylu zakończyła pierwsze spotkanie po powrocie Drugie już jednak dziś w nocy niestety przegrała.

Ponoć mordowały jej baloniasty serwis.

Stosur wygrała w Souther California Open, a pokonując w finale z Azarenką poprawiła jeden z najgorszych bilansów w czołówce dzisiejszego WTA. 7-1 Azarenka

Radwańska przegrała wczoraj z tak katastrofalnie grającą Williams, że nie wiem jak musi grać Amerykanka, żeby Polka ją kiedyś ograła.

Z kim Serena w finale?

Z Soraną Cirsteą.

Miłe zaskoczenie. Jak to wygląda w ogóle? Rumunka ma jakieś szanse czy nawet słaba Serena powinna wygrać w cuglach?

Niestety nie widziałem Rumunki w tym turnieju ale pamiętając jej tenis z innych okoliczności to Serena, nawet grająca bardzo źle, pwinna to ogarnąć 2-0. Zależy też od tego co dolegało Serenie w meczu z Polką. Podobno tylko żołądek więc może dziś będzie lepiej

Po 54. tytuł zmierza Serena. Dziwne, ale jak na taką dominatorkę, to nie jest wcale dużo. Do tego weźmy poprawkę, że 13 imprez wygrała w ciągu ostatnich 2 lat, będąc już po 30-stce.

filip.g pisze:Radwańska przegrała wczoraj z tak katastrofalnie grającą Williams, że nie wiem jak musi grać Amerykanka, żeby Polka ją kiedyś ograła.

Ehh, a ja głupi się ucieszyłem, że Aga tylko trzy gemy za Sereną.

62 60. 54. tytuł liderki rankingu.

Konkurs na fnał sezonu WTA chyba rozstrzygnięty Azarenka 2-6 6-2 7-6 z Sereną w Cincinnati.

Niezły cyrk odstawiła Serena w tiebreaku. Wprawdzie kilka niezłych piłek też jej się trafiło, ale jednak zwycięstwo trafiło w ręce równiejszej, także w przekroju całego meczu.

Serena od RG gra nierówno. Mimo iż po wynikach nie zawsze to widać, to kto ogląda jej mecze regularnie na pewno to zauważył. Wczoraj z Li tez trochę odstawiała, to samo w finale Toronto nie mówiąc o bardzo słabej grze w pierwszy meczu. Dziś słusznie komentatorka zauważyła, iż Serena gdy czuje oddech na plecach, robi dużo niewytłumaczalnych niewymuszonych błędów. Finał bardzo przypominał ich zreszłoroczny mecz na US Open, z tym że dzisiaj Serena nie ogarnęła końcówki (mimo iż serwowała przy 5:4)

Tak czy inaczej, na US Open absolutnie do ruszenia wg mnie. Tym bardziej, że podobno jakieś małe problemy z plecami się pojawiają (ale to też info komentatora, po serwisie ani uderzeniach nie było widać)