Re: Agnieszka Radwańska
: 16 lis 2018, 0:19
Nie będę ukrywał, że przynajmniej częściowo zraziła mnie do siebie tymi IO w Londynie. Z jednej stronę niosła flagę Polski, a z drugiej dość lekceważąco wypowiadała się o całej imprezie. Tak jak do tej pory jej szczerze kibicowałem to potem patriotyczny aspekt opadł, a wychwalana gra w mediach jakoś mnie nie kupowała. Niemniej tyle lat w czołówce to jest wielki wyczyn.
Swoją drogą, to kolejna pani kończąca karierę w internecie nie na korcie jak Safin, Hewitt czy Roddick. Choć nie wykluczam, że się rozmyśli i wróci jak wiele kobiet przed nią
Swoją drogą, to kolejna pani kończąca karierę w internecie nie na korcie jak Safin, Hewitt czy Roddick. Choć nie wykluczam, że się rozmyśli i wróci jak wiele kobiet przed nią

Skoro już wtrąciłeś Anę, to są to dwie przeciwności pod wieloma względami, zwłaszcza wynikowym. Jedna szybko wleciała, przez rok wygrała szlema, zrobiła dwa finały, #1, potem spektakularny upadek i jakieś próby ratunku. Natomiast druga przez dziesięć lat w ścisłej czołówce, ale bez szlema, bez #1 i tylko z jednym finałem.Robertinho pisze:Ale u kogoś, kto ewidentnie nie bardzo lubi tenis i raczej ma wywalone na fanów, swoją markę itp, tak to właśnie wygląda(vide Ana).