mtenis.com.pl

Robertinho pisze:Maraj taki dobry, czy Belmagro klasycznie? Bo nie chce mi się włączać.

Za ogranie Rafy na cegle płaci się okrutnie.

Murray w pierwszym secie grał bezbłędnie, pozwalał psuć Almagro, któremu chyba dokuczała kontuzja z poprzedniego meczu, a jak trzeba było, to miał na wszystko odpowiedź w obronie. Na początku drugiego zdobył przełamanie i właśnie od tamtego momentu daje się zdominować bardziej zdecydowanemu Hiszpanowi. Przypomnę, że Wawrinka też zgarnął wczoraj pierwszego seta 6:1. W przypadku tegorocznego Szkota taki błyskawiczny start na ziemi (w jego pierwszym turnieju na tej nawierzchni) był aż zaskakujący. Oby dla niego nie okazało się teraz, że wytoczył wtedy wszystkie działa i już niczego nie pokaże.

Jak Almagro wygra z Murrayem, to oficjalnie ogłoszę, że w tym sezonie Tenis wygrywa.

Zagotował się w końcówce Almagro. Z łatwością wygrywał swoje gemy serwisowe, przy podaniu Szkota, raz po raz były równowagi i zdarzały się break pointy. Gdy jednak Murek wyszedł na 5:4 i Almagro serwował, to Nico powywalał co miał powywalać. Ciekawy może być mecz Murraya z Giraldo, szykują się pewnie kolejne męczarnie Szkociny.

Wyniki II rundy singla

[1] Rafael Nadal (ESP) d. Juan Monaco (ARG) 6-1 6-0
Jarkko Nieminen (FIN) d. [Q] Igor Sijsling (NED) 6-3 6-2
[12] Grigor Dimitrov (BUL) d. [WC] Marius Copil (ROU) 4-6 6-3 7-6(7)
[6] Tomas Berdych (CZE) d. Kevin Anderson (RSA) 6-1 6-4

[LL] Łukasz Kubot (POL) d. Gilles Simon (FRA) 7-5 2-6 6-4
Roberto Bautista-Agut (ESP) d. Fernando Verdasco (ESP) 2-6 7-6(4) 6-1
[Q] Santiago Giraldo (COL) d. [11] Jo-Wilfired Tsonga (FRA) 6-4 6-3
[7] Andy Murray (GBR) d. Nicolas Almagro (ESP) 6-1 1-6 6-4

[8] Milos Raonic (CAN) d. Jeremy Chardy (FRA) 6-3 6-3
[10] Kei Nishikori (JPN) d. [WC] Guillermo Garcia-Lopez (ESP) 6-3 6-1
Feliciano Lopez (ESP) d. [15] Michaił Jużny (RUS) 3-6 6-3 6-4
[Q] Dominic Thiem (AUT) d. [3] Stanislas Wawrinka (SUI) 1-6 6-2 6-4

[5] David Ferrer (ESP) d. [WC] Albert Ramos (ESP) 7-6(6) 5-7 6-3
[9] John Isner (USA) d. [LL] Marinko Matosevic (AUS) 7-6(9) 6-7(5) 7-5
Ernests Gulbis (LAT) d. Ołeksandr Dołgopołow (UKR) 6-3 6-4
Marin Cilić (CRO) d. [Q] Paul-Henri Mathieu (FRA) 6-4 1-6 6-2

No nic, Almagro potrzebuje żenującego Nadala, żeby wymęczyć zwycięstwo z kimś poważnym, inny stan umysłu.
Tak czy siak tyle ciekawego i wszechstronnego tenisa to ja na mączce dawno nie widziałem.

Pary III rundy

[1] Rafael Nadal (ESP) vs Jarkko Nieminen (FIN)
[12] Grigor Dimitrov (BUL) vs [6] Tomas Berdych (CZE)
[LL] Łukasz Kubot (POL) vs Roberto Bautista-Agut (ESP)
[Q] Santiago Giraldo (COL) vs [7] Andy Murray (GBR)

[8] Milos Raonic (CAN) vs [10] Kei Nishikori (JPN)
Feliciano Lopez (ESP) vs [Q] Dominic Thiem (AUT)
[5] David Ferrer (ESP) vs [9] John Isner (USA)
Ernests Gulbis (LAT) vs Marin Cilić (CRO)

Cygan chyba nie zakładał, że może przegrać, dzielił i rządził na korcie od drugiego seta, przez nonszalancję nie załapał się na jakieś szanse na przełamanie serwisu Muzzy, w ostatnim gemie zabrakło 1. podania i oddał przy pierwszym BP, typical tank.

Murray nie podzielił losu Wawrinki, ale miał sporo szczęścia. Mecz od samego początku wyglądał tak samo - stroną przeważającą był nie w pełni zdrowy Almagro. Tak samo w ostatnim gemie. Wystarczyło jednak pozwolić mu marnować kolejne okazje i może stąd ten ironiczny uśmieszek Andy’ego na koniec. Zresztą on często tak reagował. Dziwny mecz. Mimo że Szkot go wygrał, to myślę, że pokazał, dlaczego jest mu trudno zwyciężać na clay’u. Na moje on gra na nim zbyt mało siłowo. Na pewno nie odzyskał jeszcze w tym sezonie pełni formy i jest daleki od tej sprzed roku, a do tego dochodzą korty ziemne, więc... Jestem ciekaw, jak Andy potraktuje sezon na tej nawierzchni. Rok temu potraktował go ulgowo, zrezygnował z RG i postawił wszystko na Wimbledon.

Bizon pisze:Zagotował się w końcówce Almagro. Z łatwością wygrywał swoje gemy serwisowe, przy podaniu Szkota, raz po raz były równowagi i zdarzały się break pointy. Gdy jednak Murek wyszedł na 5:4 i Almagro serwował, to Nico powywalał co miał powywalać. Ciekawy może być mecz Murraya z Giraldo, szykują się pewnie kolejne męczarnie Szkociny.

Jeśli będzie angażował się w długie wymiany albo da się przez dłuższy czas zdominować Giraldo, to tak może być.

Murray odniósł pierwsze zwycięstwo z Hiszpanem na mączce od Madrytu 2009, kiedy pokonał Robredo.

Madryt - plan gier na czwartek:

MANOLO SANTANA - start o 11:
WTA x 2

Nie przed 15:15
[1] Rafael Nadal (ESP) vs Jarkko Nieminen (FIN)
[Q] Santiago Giraldo (COL) vs Andy Murray (GBR)

Nie przed 21:30
[5] David Ferrer (ESP) vs [9] John Isner (USA)

ARANTXA SANCHEZ VICARIO - start o 14:
[12] Grigor Dimitrov (BUL) vs [6] Tomas Berdych (CZE)
WTAx2
Feliciano Lopez (ESP) vs [Q] Dominic Thiem (AUT)

STADIUM 3 - start o 14:
[8] Milos Raonic (CAN) vs [10] Kei Nishikori (JPN)
[LL] Lukasz Kubot (POL) vs Roberto Bautista Agut (ESP)
Ernests Gulbis (LAT) vs Marin Cilić (CRO)

PISTA 5 - start o 12:
[PR] Kevin Anderson (RSA)/Jurgen Melzer (AUT) vs Juan Sebastian Cabal (COL)/Robert Farah (COL)
[6] Daniel Nestor (CAN)/Nenad Zimonjic (SRB) vs [2] Alexander Peya (AUT)/Bruno Soares (BRA)
WTA
Milos Raonic (CAN)/Andreas Seppi (ITA) vs [8] Rohan Bopanna (IND)/Aisam-Ul-Haq Qureshi (PAK)
Mariusz Fyrstenberg (POL)/Marcin Matkowski (POL) vs [7] Lukasz Kubot (POL)/Robert Lindstedt (SWE)

Czyli pokażą Dimitrowa w Polsacie, ta?

Za łatwo przebiegł ten pierwszy set, potem na starcie w drugim była od razu przewaga przełamania i Andy zdecydowanie spuścił z tonu, robił dużo błędów, a Almagro się odrodził, zaczął trafiać i uwierzył, że może dzisiaj zwyciężyć.

Giraldo w takiej formie ma duże szanse, więc jutro pewnie będzie powtórka z rozrywki.

Jak to często bywa, najciekawsze mecze poza główną areną. Też jestem ciekaw czy Polsat pokaże Dimitrowa z Berdychem. Co sądzicie o jutrzejszych spotkaniach? Ja myślę, że Thiem pójdzie za ciosem, choć Lopez przeważnie w Madrycie gra dobrze, ale młody nie będzie miał co chwila takich meczów jak z Giraldo i z Bennetau w IW.
Poza tym myślę, że Giraldo powinien wymęczyć Murraya, podobnie Kei Raonka.

Uważam za prawdopodobne zwycięstwo trójki z piątki Gulbis/Dimitrow/Giraldo/Thiem/Nishikori. Mogą być kozackie ćwiartki (jak dla mnie), więc mam nadzieję, że się nie rozczaruję.

Wczoraj na poczatku to się Nadal chyba rozgrzewał. Wygląda jakby zaczynał coś grać, więc lepiej zawczasu przestać się łudzić i brać nogi za pas. Macedończyk nie dał rady Berdychowi, powierzyć mu ważnego zadania jednak wciąż nie można.

Poskładał go Berdych w trzecim secie jak przeciętnej klasy challengerowca.

Tak zaczął coś grać, że zaraz przerżnie seta z dziadkiem Nieminenem na mączce.

E: Domęczył to jakoś jednak.

Z Dimitrova zrobił się dobry przebijacz, ale od połowy drugiego seta już nie wytrzymywał mocnych wymian z Berdychem. Znowu zabrakło mu zdecydowania, a bez niego nie da się wygrywać na clay’u. Może trochę szkoda, bo w kontekście ćwierćfinału z Nadalem wolałem go niż Berdycha. Czech zawodził już chyba zbyt wiele razy, a Dimitrov w meczach z Rafą nie ma takiego kompleksu i na ogół nie brakuje mu umiejętności. Tomas musi zacząć od tego, że w ogóle wyjdzie na kort, nie tak jak w Miami, i dokończy mecz, nie tak w Pekinie.

Nishikori to na razie rewelacja na mączce. Japończyk zdobył prestiżowy tytuł w Barcelonie stając się pierwszym niehiszpańskim zwycięzcą turnieju od kilkunastu lat i ma wszystko, co trzeba, aby liczyć się w tych warunkach. Jest równie szybki jak trener Chang, gdy wygrywał RG, regularny (szczególnie z backhandu) i co najważniejsze zdrowy. Ustawianie się daleko za linią końcową do returnu to była dziś jedna z recept na Raonicia, który na kortach ziemnych też robi postępy.

Bardzo bym chciał zobaczyć ćwiartkę Bautista Agut vs Giraldo. Hiszpan jest bardzo blisko pokonania Łukasza, a Kolumbijczyk wziął pierwszego seta w meczu z Murrayem. Santi wczoraj komfortowo ograł Tsongę, dziś też ten wynik wygląda póki co bardzo optymistycznie.

64 62
Bautista-Agut bez większych problemów ogrywa Kubota. Kilka ciekawych wymian. Dużo dobrych returnów ze strony Hiszpana, dobre minięcia Łukasza, który często wędrował do siatki oraz solidność w wymianach z głębi kortu. Jak najbardziej zasłużone zwycięstwo.