mtenis.com.pl

Nie wiem, Panie, i Panowie, z całym szacunkiem, co bardziej mnie bawi. Wasze nadzieje, że zawodnik pokroju Rosola może dwa razy w szlemie pokonać Nadala, Wasz pesymizm po pokonaniu przez Nadala zawodnika, który pół sezonu gra w challengerach, czy Wasze złudzenia, że przed turniejem nie było wiadomo, kto jest jego głównym faworytem, że aż musicie swoje typy wyrzucić teraz.

Nie wiem czy będziesz tak samo wyluzowany i zdystansowany ze 1,5 tygodnia. Albo na początku września.

Albo na przełomie stycznia/lutego gdy Nadal sięgnie po Rafa Slam

Umiesz wbić nóż prosto w serce. Ale spoko, już wczoraj o tym z DUNem rozmawiałem, szykujemy się psychicznie.

Świetna informacja ten Kyrgios. Obawiam się jednak, że na Veselego nie starczy benzyny (Jiri dużo bardziej zaprawiony w bojach). Mam tylko nadzieję, że znowu nie złapie jakiegoś urazu, bo w moich wyobrażeniach miał jechać do Newport po pierwszy tytuł.

Tsonga znowu wygrał trudny mecz. Ciekawe jak się zregeneruje na jutro. W tegorocznym Wimbledonie nie miał jeszcze ani jednego dnia przerwy.

Bizon pisze:Albo na przełomie stycznia/lutego gdy Nadal sięgnie po Rafa Slam

Sięgnąłby po niego już za 9 dni, gdyby nie kontuzja w Australii.

Tsonga dopełnił dzieła zniszczenia i dobrze! Isner się meczy z Jarko, mając taki serwis jest to dla mnie dziwne.

Jak rozumiem ten dobry serwis miał zapewnić mu przełamania?

Mario pisze:Jak rozumiem ten dobry serwis miał zapewnić mu przełamania?

Nie chodzi o to. Oglądałem ich mecz na US OPEN 2012 i myślałem że pójdzie gładko Johnowi w TB a tutaj taką męka. Jarko gra bardzo dobre spotkanie, póki co. Jak dalej tak będą serwować to spodziewajmy się 3 TB. Wie ktoś może do której godziny maksymalnie będą grali na korcie numer dwa?
E: Bardzo pewna gra Jerzego, prócz jednego gema, Rusty na razie słabiutko. Trochę mnie śmieszy to C'mon rzucane przez Jerzyka, zupełnie mu to nie pasuje.

Robertinho pisze:Nie wiem czy będziesz tak samo wyluzowany i zdystansowany ze 1,5 tygodnia. Albo na początku września.

Ale mi to zupełnie obojętne, czy wygra Nadal, Djoković albo Murray. Jak mam kibicować za odpadnięciem Nadala, żebym się potem wkurzał na triumfy średniego Novaka po kolejnym kiepskim meczu z Murrayem, bo to przecież to nie ma sensu.

Jerzy jak w transie, gdzie ta jego słaba forma? Jest nakręcony strasznie. Rusty trochę lepiej, ale widać że styl Janowicza mu nie pasuje, zwłaszcza returny i potężny serwis. Rozumiem że większość ogląda Maestro?

Ja oglądam, bo na jedynym kanale, jaki posiadam, właśnie mecz Rogera z Gillesem transmitują.

Co to za bajkopisarz komentuje?

DUN I LOVE pisze:Ja oglądam, bo na jedynym kanale, jaki posiadam, właśnie mecz Rogera z Gillesem transmitują.

Co to za bajkopisarz komentuje?

Deszcz?

Pitny, tak.

Dach już zasunięty. Miałem iść na siłkę, ale być może to ostatnia szansa, żeby zobaczyć Rogera w tegorocznym Wimbledonie, więc się jeszcze zastanowię.

DUN I LOVE pisze:Pitny, tak.

Dach już zasunięty. Miałem iść na siłkę, ale być może to ostatnia szansa, żeby zobaczyć Rogera w tegorocznym Wimbledonie, więc się jeszcze zastanowię.

Po prostu Andrzej. Na pewno jeszcze Rogera zobaczysz, a deszcz ma padać przez 20-30min.

To, czy zobaczę zależy od łaski PS News.

Bardzo dobrze serwuje Federer, ale gra z głębi...dajcie spokój. Chyba nawet w Halle było z tym lepiej.

DUN I LOVE pisze:To, czy zobaczę zależy od łaski PS News.

Bardzo dobrze serwuje Federer, ale gra z głębi...dajcie spokój. Chyba nawet w Halle było z tym lepiej.

A Muller? Wznowili właśnie, szybko coś.

Muszę to przyznać: to, co dzisiaj serwuje Federer, to jakiś kosmos. Nie ma gry przy podaniu RF.

DUN I LOVE pisze:Muszę to przyznać: to, co dzisiaj serwuje Federer, to jakiś kosmos. Nie ma gry przy podaniu RF.

Serwis dobry, ale return leży i kwiczy, szczególnie z backhandu.

94 minuty i jest 3. runda. Poprawiliśmy wynik sprzed roku.

Oczywiście 3 asy w ostatnim gemie. Bardzo dobry dzień serwisowy Rogera. Reszta na równym poziomie, ale bez fajerwerków.

Patrząc na historie spotkań to chyba Benneteau dałby więcej emocji niż Muller. Federer potrafi serwować w doskonałym rytmie, ciężko wtedy mu coś zrobić, ale z drugiej strony zobaczymy czy będzie tak strzelał, jak po drugiej stronie siatki stanie lepszy returner. Na razie mordują się Granollers i Giraldo,żaden jednak nie powinien być zagrożeniem dla Szwajcara.