Strona 12 z 37

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 2:05
autor: Barty
Tak go ten ząb rozbolał, że nawet do oburęcznego bh mu się nie chce złożyć i gra jedną ręką. :D

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 2:16
autor: Mario
Piękny cytat z MTF-u. :D
When the big names losing(Nadal) this motherf.cker always find a way to vulture points.Disgusting

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 8:28
autor: Buzz
Trudno kibicować Hiszpanowi... :/ Zazdroszczę fanom Feda, czy Serba, bo nawet jak ten pierwszy (pięć lat starszy od Rafy) dołował, to dochodziło jedynie do incydentów i to stosunkowo niewielu. A Hiszpan doprowadził do takiej sytuacji, że właściwie nie ma meczu przeciwko komukolwiek kto trzymał rakietę w ręce dłużej niż godzinę, aby można byłoby być spokojnym o wynik.
Niestety nie mam złudzeń - jak co niektórzy, że nagle cegła odmieni wszystko o 180 stopni. Nie odmieni i raczej będzie to scenariusz MC, czy Barcy '2014 i porażki z kolejną grupą "no name-ów". A jeśli uda mu się ustrzelić w tym roku jeszcze jakiś kurnik, to niech się cieszy.
Prawdopodobnie zaczęła się równia pochyła w dół. To rzecz nieunikniona, nie ma co walić głową w ścianę, szkoda tylko, że tak stosunkowo wcześnie i w takim wyjątkowo podłym wydaniu, gdzie w przeciągu roku z "herosa" zrobił się chłopiec do bicia.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 8:56
autor: DUN I LOVE
A czego Ty zazdrościsz fanom Serba? W jego wieku Nadal też był liderem rankingu, a i wygrał połowę więcej szlemów niż ND.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 9:03
autor: Buzz
DUN I LOVE pisze:A czego Ty zazdrościsz fanom Serba? W jego wieku Nadal też był liderem rankingu, a i wygrał połowę więcej szlemów niż ND.
Rok temu Nadal przymierzał się do skutecznego pikowania w dół, a Serb jak na razie ma się dobrze, zgarnia większość istotnych tematów i patrząc na konkurentów, ma dużą szansę przebić większość osiągnięć co najmniej Hiszpana, a może nawet Federera.
A różnica wieku pomiędzy nimi to właśnie rok.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 9:11
autor: Buzz
Zapomniałem dodać, że nic nie wskazuje na to żeby Fed, czy Serb dali się regularnie oklepywać przez 2,3,4,5,6,...17 garnitur ATP. ;)

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 9:19
autor: grzes430
Obrazek Obrazek

Miami - plan gier na poniedziałek

Stadium - start o 17:
WTAx2
[31] Jeremy Chardy (FRA) vs [5] Milos Raonic (CAN)
[1] Novak Djoković (SRB) vs [Q] Steve Darcis (BEL)

Nie przed 1:30:
[9] Grigor Dimitrov (BUL) vs [22] John Isner (USA)

Grandstand - start o 16:50
[4] Kei Nishikori (JPN) vs [32] Viktor Troicki (SRB)
Thomaz Bellucci (BRA) vs Alexandr Dolgopolov (UKR)
WTA
[26] Lukas Rosol (CZE) vs [6] David Ferrer (ESP)
[12] Gilles Simon (FRA) vs [Q] Alejandro Falla (COL)

Kort 1 - start o 17:
WTA
[18] David Goffin (BEL) vs Jerzy Janowicz (POL)

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 9:25
autor: Wujek Toni
Buzz pisze: Prawdopodobnie zaczęła się równia pochyła w dół. To rzecz nieunikniona, nie ma co walić głową w ścianę, szkoda tylko, że tak stosunkowo wcześnie i w takim wyjątkowo podłym wydaniu, gdzie w przeciągu roku z "herosa" zrobił się chłopiec do bicia.
No jasne, fizyczne spadki u gościa, który od 10 lat utrzymuje się w ścisłym topie wyłącznie dzięki przewadze motorycznej,siłowej, wydolnościowej nad resztą stawki to rzeczywiście szokujące zjawisko.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 9:50
autor: Buzz
Wujek Toni pisze:
Buzz pisze: Prawdopodobnie zaczęła się równia pochyła w dół. To rzecz nieunikniona, nie ma co walić głową w ścianę, szkoda tylko, że tak stosunkowo wcześnie i w takim wyjątkowo podłym wydaniu, gdzie w przeciągu roku z "herosa" zrobił się chłopiec do bicia.
No jasne, fizyczne spadki u gościa, który od 10 lat utrzymuje się w ścisłym topie wyłącznie dzięki przewadze motorycznej,siłowej, wydolnościowej nad resztą stawki to rzeczywiście szokujące zjawisko.
Wszystko się kiedyś kończy. Przecież to nie Duracel, żeby wiecznie ganiał jak królik.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 9:57
autor: Robertinho
Ja to się zawsze zastanawiałem, jak Nadal przy takiej posturze wytrzymuje te ciężkie mecze na hard. Oczywiście niemal zawsze(pozdro Roger :] ) za morderczy pojedynek płacił w następnej rundzie, ale mimo wszystko, było to niesamowite. Teraz, kiedy nie jest w pełni formy, jest mu jeszcze trudniej. Ale do skreślania go na cegle jeszcze daleka droga. Rok temu przez RG grał momentami wręcz skandalicznie źle, a i tak ogarnął.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 10:03
autor: Wujek Toni
Robertinho pisze:Ja to się zawsze zastanawiałem, jak Nadal przy takiej posturze wytrzymuje te ciężkie mecze na hard.
Rzeczywiście "ciekawe".

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 10:06
autor: DUN I LOVE
Nadal dostał wczoraj od Verdasco dodatkowy tydzień wolnego, więc nie ma co udawać, że ta porażka to same minusy dla Fascynującego.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 10:14
autor: Buzz
Robertinho pisze: Ale do skreślania go na cegle jeszcze daleka droga. Rok temu przez RG grał momentami wręcz skandalicznie źle, a i tak ogarnął.
Ogarnął, ale było to dalekie od "standardowej" formy na cegle, poprzedzone porażkami z Almagro i Ferrerem we wczesnych rundach i "cudownym" finałem Madrytu.
Natomiast wystarczy spojrzeć komu się przez ten rok dał sklepać, żeby pozbyć się zbędnych złudzeń.
DUN I LOVE pisze:Nadal dostał wczoraj od Verdasco dodatkowy tydzień wolnego, więc nie ma co udawać, że ta porażka to same minusy dla Fascynującego.
On od pół roku głównie odpoczywa, więc może lepiej byłoby się trochę rozkręcić. :)

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 10:16
autor: DUN I LOVE
Buzz pisze:On od pół roku głównie odpoczywa, więc może lepiej byłoby się trochę rozkręcić. :)
Te korty tak ryją organizm, że może lepiej, żeby rozkręcać zaczął się w Księstwie. Pamiętam jak 2 lata temu, po przegranym finale, Ferrer najpierw wycofał się z MC, a później gładko przegrał na otwarciu Barcelony.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 10:42
autor: Lucas
Z meczu Nadala widziałem jeden set jednym okiem (zmiana czasu podziałała na mnie demobilizująco), więc o samej grze niewiele mogę powiedzieć. Była tam w pewnym momencie grafika, pokazująca, że tylko 12 % forhandów Rafy lądowało pod nogami Verdasco. Krótko gra Hiszpan, ale mam wrażenie, że wynika to z braku pewności, a nie problemów fizycznych. Ktoś napisał, że Nadal utrzymuje się w czołówce dzięki fizyczności, ale ja bym powiedział, że największą przewagę daje mu czysty umysł i umiejętność koncentracji w trakcie spotkania. To nam gdzieś umknęło i na razie nie chce się odnaleźć.

Może wybiegam za daleko, ale mam wrażenie, że po finale AO z Wawrinką Nadal nie potrafi popuścić swoich uderzeń. Z tylu głowy cały czas czai się myśl, że coś gdzieś strzeli, zawiedzie. Gdy takie rzeczy zajmują myśli nie można skutecznie grać. Jeśli spokój nie zostanie przywrócony i Rafa nie osiągnie stanu w którym będzie mógł zaufać swojemu ciału nic wielkiego w tym sezonie nie wygramy.

To nie są wyrzuty w stronę Hiszpana, bo doskonale rozumiem dlaczego takie wątpliwości się u Niego pojawiają, ale jeśli chce (a na pewno chce) wygrać RG po raz dziesiąty to musi znów uderzać na luzie i z dużą mocą. Czeka nas tytaniczna praca, ale wierze, że się opłaci. Nieraz był Rafa w dołku i udawało mu się powrócić. To może być ostatni taki powrót i jest trudniejszy niż poprzednie, ale z pewnością warto próbować.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 10:55
autor: DUN I LOVE
Lucas pisze:To nie są wyrzuty w stronę Hiszpana, bo doskonale rozumiem dlaczego takie wątpliwości się u Niego pojawiają, ale jeśli chce (a na pewno chce) wygrać RG po raz dziesiąty to musi znów uderzać na luzie i z dużą mocą. Czeka nas tytaniczna praca, ale wierze, że się opłaci. Nieraz był Rafa w dołku i udawało mu się powrócić. To może być ostatni taki powrót i jest trudniejszy niż poprzednie, ale z pewnością warto próbować.
Ale skąd wziąć tę moc? Nie ma już 24 lat, a i przebieg oscyluje w okolicach 900 spotkań. Jak dla mnie normalny zjazd, który czeka każdego.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 11:06
autor: Buzz
Uważam, że i Lukas i DUN sensownie odnieśli się do w/w tematu. Ja jednak pozostanę ostrożny w swoich oczekiwaniach, bo pomimo, że Rafa na pewno chce...(Lukas), to jednak lata i "zużycie" robią swoje (DUN) i jest to raczej normalny zjazd. Ubolewam tylko, że ten zjazd przyjmuje tak dramatyczną formę. Kilka lat temu Federer też zaczął dołować, tyle że jak wspomniałem wcześniej ilość wpadek na jego koncie jest niewspółmierna do tego czego doświadczył Hiszpan w ciągu roku.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 11:20
autor: DUN I LOVE
23-10 to coś, co działa nam wszystkim na wyobraźnię, ale to tak naprawdę tylko relacja ich wzajemnych gier. Biorąc pod uwagę regularność wynikową i szeroko pojętą długowieczność, Panowie są chyba w innych ligach i nie ma chyba sensu porównywanie Rafy i Rogera w tym zakresie.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 11:56
autor: Lucas
Wiadomo, że Nadal jest wyeksploatowany jak mało kto, ale myślę, że przy odpowiednim podejściu jest w stanie zrobić peak formy na te dwa tygodnie obejmujące RG. Oczywiście o braniu Rzymu, Madrytu i RG z uśmiechem na ustach raczej nie ma już mowy, ale chyba (nie wiem, nie mam dostępu do Jego dokumentów medycznych) Hiszpan nie jest aż tak stary i chory, żeby jeszcze dwa, trzy razy nie powalczyć o Szlema na nawierzchni, która mu pomaga. Djokovic pokazał, że aby wygrać obecnie wielki turniej nie trzeba być w super dyspozycji, wystarczy dobra.

Zjazd jest faktem i twarde korty już raczej nie dadzą Nam trofeów, ale nawet przy tym zjeździe można robić fajne wyniki w turniejach, które się lubi. Martwi mnie słabsza dyspozycja Nadala, ale z pewnością nie jest jeszcze skończony. Po prostu musi zacząć robić tak jak Roger i cały sezon szykować pod jeden, konkretny występ.

Re: Miami 2015

: 30 mar 2015, 12:08
autor: simon
Lucas pisze:Po prostu musi zacząć robić tak jak Roger i cały sezon szykować pod jeden, konkretny występ.
Ale Roger tego nie robi. To znaczy może próbuje, ale przynajmniej na razie nie bardzo mu wychodzi.