mtenis.com.pl

Problem w tym, że żaden z nich nie ma dziś dobrego dnia
W każdym gemie Wawrinki był Nishi, więc break był w sumie spodziewany.

5-5. Wszystko zmienia się jak w kalendarzu, cytując moją koleżankę z pracy.

Nie czepiajcie się, bo w chwili słabości oglądałem też letnie skoki i może stąd to podwyższone mniemanie o poziomie meczu. Chociaż momenty są.

DUN I LOVE pisze:Wystarczy, że spojrzę na H2H. 0-11 nie napawa optymizmem.

Z czego 8 było co najmniej mocno zacięte. Ja tam liczę, że powalczy, jeśli Serb nagle nie wyskoczy z natchnionym tenisem.

Del Fed pisze:Nie czepiajcie się, bo w chwili słabości oglądałem też letnie skoki i może stąd to podwyższone mniemanie o poziomie meczu. Chociaż momenty są.

Nie czepiam się, bo narzekanie na każdy półfinał bez udziału Fab4+FerruBerdych jest bez sensu.

Utrzymał się Staszek na powierzchni.

Mario, oglądasz w nocy?

Mam w planach. Chyba, że nie dotrwam.

Toronto - półfinały H2H:


[1] Novak Djoković (SRB) 11 - 0 [10] Gael Monfils (FRA)

[3] Kei Nishikori (JPN) 1 - 3 [2] Stan Wawrinka (SUI)

Ale równy mecz.

Niestety Muginka zakończył z wysokiego C. Dramat.

Męczy jakoś te kolejne sety Nishi. Kto wie, może tym razem przypikuje kiedy trzeba.

Roddick cały czas się zapowiada - powiedział Pan Bohdan po tamtym finale.

Jeśli to się tak skończy w 2, no to trzeba będzie zweryfikować stwierdzenie najlepszy w 2016, na typowy Wawrinka. Oby się poderwał jeszcze.

A po punkcie na przewagę Nishikoriego w 4 gemie, pozostaje już tylko NIE WIERZĘ!

Poddał się Staś po tym taju.

Mam nadzieję, że dziś Monfils przełamie złą passę.

matek20 pisze:Mam nadzieję, że dziś Monfils przełamie złą passę.

Filmik powyżej przypomina, że La Monf przegrał nawet z Koko w wersji lato14. Może być ciężko.

Dobrze, że urwał tego gema Stachu.

Ech, Stanislas. No to oglądamy Monfa.