mtenis.com.pl

Damian pisze:Jutro Rafa na SL, ciekawe.

Pewnie pierwszy i ostatni raz w tym roku.

Jutro Suchy Sasza vs Fiasco oraz Fog vs Tiafoe o dosyć dobrej porze. Wcześniej - z cyklu nic nie zrobią, ale popatrzeć można: Bolelli z Mahut. Z kolei Simon ma szanse spłynąć z Basilashvilim. Może De Greef powalczy coś ze zdezelowanym Gasquetem.

Coś czuję, że tym razem Ivo nie wypuści z 2-0, o ile się dorobi takiego stanu...

DUN I LOVE pisze: +1. Ty w tym roku się wybierasz na korty?

Nie, niestety wciąż obowiązki na uczelni, a i nie będzie mnie przez parę dni.

Widzę, że nasz rodak zaliczył kolejny udany występ...

Nadzwyczaj dzielnie trzyma się póki co Julek. Nawet setowej się dochrapał w taju, tyle że oddał z returnu farfocla nie dającego nadziei na nic.

Niestety chyba zarówno on jak i Paulo trafili za mocno by zrobić pożegnalny jednorundowy runik.

Z 6 gemami opuszcza Paryż Tomic.

Nic złego się nie stało, Bernard. Dla mnie jesteś magiczny.

Del Fed pisze:Jutro Suchy Sasza vs Fiasco oraz Fog vs Tiafoe o dosyć dobrej porze.

Jeśli by optymistycznie założyć, że drugi raz takiego paździerza jak w Madrycie Nando już na pewno nie zagra, to może być meczycho, ale ale nie wolno nam zapominać, że ten nie raz i nie dwa twardo udowadniał, że nie rozumie należycie pojęcia rematch.

No niestety, cudów nie ma. Miało odciąć Julka i odcieło. I tak dziwne, że dopiero w czwartej godzinie.

Julek kończy w tym roku karierę?

Chyba nie, przynajmniej nie natknąłem się na informację, że kończy.

Co oni od godziny bredzą na ES2 o przerzucaniu meczów na jedynkę jak tam ciągle kopacze lecą?

Federasta18 pisze:Widzę, że nasz rodak zaliczył kolejny udany występ...

Trudno żeby było inaczej, skoro Janowicz tylko dzięki zamrożonemu rankingowi pakuje tyłek do samolotu i gra na RG.

Jak dla mnie skandalem dnia jest to, że Dimug z Robertem dali sobie po dwa buziole przy podziękowaniu za mecz. Kilkanaście lat oglądania tenisa i pierwsze tak traumatyczne doświadczenie.

We francuskich pocałunkach Dimitrov gustuje szczególnie z Monfilsem.

Z takich wylewnych podziękowań pamiętam właśnie Monfa , ale nie wiem z kim. To był jakiś bardzo długi mecz, Gael chyba go przegrał.

Lucas pisze:Z takich wylewnych podziękowań pamiętam właśnie Monfa , ale nie wiem z kim. To był jakiś bardzo długi mecz, Gael chyba go przegrał.

M.in. niedawno z Simonem w Madrycie.