Strona 12 z 25

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 23 sty 2024, 11:31
autor: Kiefer
DUN I LOVE pisze: 23 sty 2024, 11:30 To już zależy od zdrowia i tego, czy mu los ześle odpowiedników Rafole.
Na razie ole wystarczy.

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 23 sty 2024, 11:34
autor: DUN I LOVE
Kiefer pisze: 23 sty 2024, 11:31
DUN I LOVE pisze: 23 sty 2024, 11:30 To już zależy od zdrowia i tego, czy mu los ześle odpowiedników Rafole.
Na razie ole wystarczy.
Ale to nie jest odpowiednik. Ma być o 6 lat młodszy, a nie o 16 starszy.

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 23 sty 2024, 11:39
autor: Kiefer
Rozumiem, ale na razie trzeba się zadowolić ulepszoną wersją 35 letniego Agassiego.

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 23 sty 2024, 11:53
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: 23 sty 2024, 11:17 Spektakularne, zjawiskowe, kosmiczne, niesamowite, wbijajace w fotel - coś takiego mi towarzyszy, kiedy oglądam Carlitosa on fire. Nie mogę jednak się przekonać do tych porównań z Federerem, bo jednak tam był artyzm, emocje, wrażliwość, momentami wzruszenie.

No ale wiecie jaki jestem - moim zdaniem drugiego Federera już nie uświadczymy za naszego życia.
Ciężko porównać typowego fizola, do chłopca z dobrego domu, który latami harował na swój poziom gry, więc daleko bardziej on i fani przeżywali sukcesy, to tego 1hbh i wychowanie na s&v. A przede wszystkim byłeś prawie 20 lat młodszy i to jest podstawowa różnica.

Niemniej artyzmu u Alcaraza raczej nie brakuje, po prostu przy obecnych warunkach, sprzęcie, stylu gry, nikt nie nauczy się grać jak Federer, przynajmniej w tenisie na poważne wyniki.

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 23 sty 2024, 11:57
autor: DUN I LOVE
Pewnie tak, ale mimo wszystko sama aparycja byczka raczej utrudnia bycie baletmistrzem.

Nie są to żadne zarzuty pod adresem Alcaraza, raczej osobiste odczucia. Obejrzałem sobie skrót pierwszego seta z Djoko na WTF19, zestawiłem z wpisem @Sowa, no ciężko będzie komukolwiek to powtórzyć.

No i myślę, że podobnie byśmy się zachwycali RF, gdyby dopiero co wchodził do touru.

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 09 kwie 2024, 20:55
autor: DUN I LOVE

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 09 kwie 2024, 21:30
autor: Kiefer
Cóż, jak najbardziej może mieć tutaj rację Mats.

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 26 kwie 2024, 11:59
autor: DUN I LOVE
Piękna dusza.


Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 07 cze 2024, 23:35
autor: Barty

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 09 cze 2024, 20:18
autor: Bombardiero

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 09 cze 2024, 20:19
autor: DUN I LOVE
Historyczna postać. Jeżeli dziś przestanie wygrywać to tylko przez sprawy pozakortowe/zdrowotne i będziemy przez lata mówić o niebywale zmarnowanym talencie.

Swoją drogą to dziwne to życie. 15 lat narzekania, że nie ma młodych kozaków, a on zajechał jakoś tak niepostrzeżenie i niezauważnie trochę. Szkoda tylko, że rozminął się z Fabsterami.

A może i dobrze. :D

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 09 cze 2024, 20:23
autor: Rroggerr
DUN I LOVE pisze: 09 cze 2024, 20:19 Swoją drogą to dziwne to życie. 15 lat narzekania, że nie ma młodych kozaków, a on zajechał jakoś tak niepostrzeżenie i niezauważnie trochę. Szkoda tylko, że rozminął się z Fabsterami.
Mówimy o chłopaku, który od 14-15 roku życia wynikowo o rok Murrole i Federera pod względem wyników i ścigał się z Nadalem (w tym samym wieku).

Piękna postać, dopóki nie ma z tego toksycznej dominacji dla fleksujących kibicowskich oportunistów, to fakt.

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 10 cze 2024, 9:19
autor: Robertinho
DUN I LOVE pisze: 09 cze 2024, 20:19 Historyczna postać. Jeżeli dziś przestanie wygrywać to tylko przez sprawy pozakortowe/zdrowotne i będziemy przez lata mówić o niebywale zmarnowanym talencie.

Swoją drogą to dziwne to życie. 15 lat narzekania, że nie ma młodych kozaków, a on zajechał jakoś tak niepostrzeżenie i niezauważnie trochę. Szkoda tylko, że rozminął się z Fabsterami.

A może i dobrze. :D
Bardzo dobrze. Stąd me modły, by unikał meczów z rafole, by nie skontaminować myślenia o nim z idiosynkrazjami, które przez ostatnie blisko dwie dekady niszczyły naszą miłość do tego sportu.

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 10 cze 2024, 9:39
autor: no-handed backhand
Robertinho pisze: 10 cze 2024, 9:19
DUN I LOVE pisze: 09 cze 2024, 20:19 Historyczna postać. Jeżeli dziś przestanie wygrywać to tylko przez sprawy pozakortowe/zdrowotne i będziemy przez lata mówić o niebywale zmarnowanym talencie.

Swoją drogą to dziwne to życie. 15 lat narzekania, że nie ma młodych kozaków, a on zajechał jakoś tak niepostrzeżenie i niezauważnie trochę. Szkoda tylko, że rozminął się z Fabsterami.

A może i dobrze. :D
Bardzo dobrze. Stąd me modły, by unikał meczów z rafole, by nie skontaminować myślenia o nim z idiosynkrazjami
Obrazek

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 13 cze 2024, 12:44
autor: Art

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 02 lip 2024, 11:35
autor: Art
@Michael Scott w fanbazie Carlitosa

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 05 lip 2024, 18:26
autor: Lucas

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 11 lip 2024, 11:34
autor: Barty
Ktoś kojarzy, skąd przydomek Chuckster (to chyba chodzi o postać z Mario)? Z wyglądu podobny?

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 11 lip 2024, 11:48
autor: Kiefer
Nie znałem tej postaci, teraz sprawdziłem i wygląda tak samo.

Re: Czy wszyscy będziemy kochać CAG?

: 11 lip 2024, 12:35
autor: Barty
Kiefer pisze: 11 lip 2024, 11:48 Nie znałem tej postaci, teraz sprawdziłem i wygląda tak samo.
:D ok, ja nie jestem dobry w widzeniu podobieństw. Nie wiem, czy to od niego wyszło, ale A-Rod tak go nazywa.