mtenis.com.pl

CajraX pisze: ↑19 sty 2024, 10:18 Marta tu wszystkich poskłada

Tak szczerze to już większa jest szansa, że na bolca Tobie wskoczy niż wygra ten turniej.

Kiefer pisze: ↑19 sty 2024, 11:19

CajraX pisze: ↑19 sty 2024, 10:18 Marta tu wszystkich poskłada

Tak szczerze to już większa jest szansa, że na bolca Tobie wskoczy niż wygra ten turniej.

Kiefer pisze: ↑19 sty 2024, 11:19

CajraX pisze: ↑19 sty 2024, 10:18 Marta tu wszystkich poskłada

Tak szczerze to już większa jest szansa, że na bolca Tobie wskoczy niż wygra ten turniej.

Rozwaliłeś mnie I dzięki za dobre życzenia xD

Mario pisze: ↑19 sty 2024, 9:51 Ktoś tu już pisał, ciężko oczekiwać, że Ostapenko będzie z nią wygrywać do końca świata, ale tak - jest Łotyszka jedną z kandydatek, dodałbym jeszcze Switolinę, bo chyba na Wimbledonie się udało.

To też fakt, a i mimo wszystko uważam, że ten jej negatywny bilans z Ostapenko wynika jednak trochę z przypadku, dwa z tych spotkań rozegrane na długo przed wybuchem formy w 2022 roku, a ostatnie długo jednak po tym paśmie sukcesów i w okresie kiedy przegrywała z bardzo różnymi tenisistkami. Tylko teraz patrzę i Ostapenko zagra zaraz z Azarenką, więc wygląda to na idealny scenariusz pod Igę, kiedy Białorusinka znajduje sposób na Lotyszkę, a w starciu z Polką już nie wystarczy pary.

CajraX pisze: ↑19 sty 2024, 11:31

Kiefer pisze: ↑19 sty 2024, 11:19

CajraX pisze: ↑19 sty 2024, 10:18 Marta tu wszystkich poskłada

Tak szczerze to już większa jest szansa, że na bolca Tobie wskoczy niż wygra ten turniej.

Rozwaliłeś mnie I dzięki za dobre życzenia xD

Na zdrowie

Kiefer pisze: ↑19 sty 2024, 19:51 Tylko teraz patrzę i Ostapenko zagra zaraz z Azarenką, więc wygląda to na idealny scenariusz pod Igę, kiedy Białorusinka znajduje sposób na Lotyszkę, a w starciu z Polką już nie wystarczy pary.

Svitolina głównym zagrożeniem w tej części drabinki chyba.

Drugi raz raczej z nią nie przegra, poza tym to była trawa i Iga grała po prostu gówniany tenis, a nie Elina wybitny. Tylko teraz spojrzałem w drabinkę i widzę, że się myliłem, bo myślałem, że teraz Iga wpada na zwyciężczynie meczu Azarenka/Ostapenko, ale jednak najpierw Svitolina albo Golubic i ewentualnie dalej Vika, która najpierw musi pokonać Jastremską. W każdym razie podtrzymuje, że prawdopodobnie najgorsze już za Mrówkojadem i o ile w pierwszych dwóch rundach trafiła na wymagające rywalki, tak dalej będzie się to już szczęśliwie dla niej układać.

Autostradę ma do finału Iga teraz.

Svitoliny i Azarenki autostradą bym nie nazwał, ale w półfinale czeka totalny random. Raczej powinna ugrać tu finał Iga.

Saboteur pisze: ↑20 sty 2024, 10:02 Svitoliny i Azarenki autostradą bym nie nazwał, ale w półfinale czeka totalny random. Raczej powinna ugrać tu finał Iga.

W 2024 to już raczej nie poziom 1gi.

Azarenka jak najbardziej, ale 10 lat temu.

DUN I LOVE pisze: ↑20 sty 2024, 10:04

Saboteur pisze: ↑20 sty 2024, 10:02 Svitoliny i Azarenki autostradą bym nie nazwał, ale w półfinale czeka totalny random. Raczej powinna ugrać tu finał Iga.

W 2024 to już raczej nie poziom 1gi.

Meh, Świątek nie gra aż tak dobrze. Zresztą nigdy w Australii nie była w najwyższej dyspozycji. Ale o tym przekonamy się w finale.

Kiefer pisze: ↑20 sty 2024, 10:07 Azarenka jak najbardziej, ale 10 lat temu.

Azarenka jest w wybitnej formie serwisowej, pewnie pomęczy się z nią Iga.

W sumie na razie niech nasza pokona Noskovą, która ma ciężką rękę i naprawdę dobrze serwuje, widać, że Iga, która w sumie nie do końca wiadomo w jakiej jest formie (podwiązane kolano chyba nie jest dla picu) nie ma dziś łatwej przeprawy.

Niesamowita sprawa, że mimo turniejów deblowych z tenisistką w wieku swojej matki Świątek wygląda przy siatce jak pierwszoroczny student medycyny na sali operacyjnej.

DUN I LOVE pisze: ↑20 sty 2024, 10:04

Saboteur pisze: ↑20 sty 2024, 10:02 Svitoliny i Azarenki autostradą bym nie nazwał, ale w półfinale czeka totalny random. Raczej powinna ugrać tu finał Iga.

W 2024 to już raczej nie poziom 1gi.

Bez przesady. Ja nie mam zaufania do gry Polki w WS już od blisko roku. Tutaj w Australii też gra dość średnio i nie przekonują mnie argumenty o ciężkiej drabince. Może i grała z byłą mistrzynią i v-ce, ale Amerykanki nie prezentowały formy sprzed lat. Nawet dziś z Noskovą są ciężary i nie wiadomo jak to się skończy. Polka dziś naprawdę wygląda ociężale.

Ta Noskova ma 19 lat, jest niemały potencjał tutaj.