mtenis.com.pl

DUN I LOVE pisze: ↑19 lis 2024, 19:43 Zobaczymy z czego ten Tallon jest ulepiony. Musi być przecież jakiś powód dla którego ma jednego fana poza Holandią.

Kto mu kibicuje? Nie gadaj, że Bezręczny.

Wszystko w rękach Alcaraza.

Kamileki pisze: ↑19 lis 2024, 19:44Kto mu kibicuje? Nie gadaj, że Bezręczny.

Niesamowite jak oczywistym jest stwierdzenie "jedyny fan poza jego krajem pochodzenia".

A Djoković to jest w ogóle w Maladze?

Zdominował taja pierwszego seta Carlitos.

Griekspoor po swojemu widzę.

Granollers z Alcarazem do debla, ciekawe, czy podołają.

no-handed backhand pisze: ↑19 lis 2024, 20:50 Griekspoor po swojemu widzę.

Słaby gracz.

Pierwszy set padla dla Holendrów, latający facet Goerges mocno się do tego przyczynił.

Koniec.

Można powiedzieć, że słynny "Grabarz" rzucił ostatnią łopatę piachu na grób Rafaela Nadala.

Z dobrych wiadomości, kariera Wesleya Koolhofa trwa nadal! Niesamowicie zagrali Holendrzy, to trzeba im oddać.

Art pisze: ↑20 lis 2024, 0:05 Można powiedzieć, że słynny "Grabarz" rzucił ostatnią łopatę piachu na grób Rafaela Nadala.

Inteligentne.

Art pisze: ↑20 lis 2024, 0:05 Niesamowicie zagrali Holendrzy, to trzeba im oddać.

Cieszą się też niesamowicie.

Z perspektywy turnieju trochę szkoda. Co prawda Alcaraz raczej nie był w formie na wygranie z Sinnerem, ale ich rywalizacja w takich okolicznościach i przy tej otoczce i tak byłaby ciekawa.

Do śmieci te pół roku u Carlitosa. Nie ma gościa od finału IO. Czekamy na 2025.

Ceremonia w klimacie przemowy po wygraniu 11-go z rzędu RG - podziękowanie rodzinie, sponsorom, dzieciom do podawania i do domu z pucharem pod ręką...

Nie było łez?

DUN I LOVE pisze: ↑20 lis 2024, 0:26 Nie było łez?

Może na samym początku, który przeoczyłem. Potem zwykły monolog.

Już w filmiku, który wydał w październiku mówił, że jest spokojny i odchodzi z pełnym przekonaniem, że dał z siebie wszystko. Kto wie, czy tam nie ma trochę ulgi, że dobił do mety. Od 2 lat pewnie się oswajał z myślą, że to koniec.