Strona 12 z 30
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 12:57
autor: Mario
Z chęcią bym się do tej wypowiedzi odniósł, ale tak naprawdę nie ma po co. Dla mnie ojciec Djokovica od lat kompromituje się swoim zachowaniem podczas meczów syna, teraz dorzucił jeszcze "złote myśli", a byłbym zapomniał o tej koszulce z podobieństwem Novaka sprzed kilku lat.

Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 13:03
autor: SebastianK
No trudno, żeby Rafa się cieszył z porażek. A nie widziałem aby Nole go tak pocieszał jak Rafa jego wcześniej..
A co tam mądrego ojciec Djoka pisał o braniu medicali kiedy nie idzie lub kiedy trzeba odpocząć, znalazłeś coś ? Jakiś film na youtube może ?
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 13:36
autor: Rodżer Anderłoter
A gdzie Ty tam widzisz, że Rafa go pocieszał ?

Najpierw Novak wykazała inicjatywę, przebiegł na drugą stronę kortu, przytulił, dał buziaka i serdecznie pogratulował. Na WTFie też Novak zaczął: rączka na plecy Hiszpana i powiedział pare słów jako pierwszy. Pocieszał to np. Djokovic na AO '13 Wawrinkę stojącego we łzach przy siatce i czekającego na podanie ręki Serba, kiedy Szwajcar nie mógł wydusić z siebie słowa. A w większości pozostałych przypadków Rafa sobie szybko czmychnął. Zobacz sobie jeszcze sf Cincinnati '08 i 09'.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 14:23
autor: Rodżer Anderłoter
filipie, gdzie zniknął Twój post o pogorszeniu się relacji na linii Novak-Rafa na skutek popisów aktorskich Serba na pokazówkach ?
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 14:25
autor: filip.g
Relacje Nadala z Djokoviciem pogorszyły się, jak sam Serb przyznał kiedyś w wywiadzie dla BBC, po tym jak Hiszpan poczuł się urażony parodiami Nole. Myślę, że to czy Hiszpan przegrywa czy wygrywa (a uważam że jest jednym z lepiej znoszących porażki zawodników) nie ma raczej nic do rzeczy w sprawie ich pomeczowych podziękowań.
Rodżer Anderłoter pisze:A gdzie Ty tam widzisz, że Rafa go pocieszał ?
Trzeba dużo złej woli, żeby tego nie widzieć.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 14:26
autor: filip.g
Rodżer Anderłoter pisze:filipie, gdzie zniknął Twój post o pogorszeniu się relacji na linii Novak-Rafa na skutek popisów aktorskich Serba na pokazówkach ?
Nie zniknął, zedytowałem.
A wracając do wypowiedzi ojca Nole, to zgodzam się, że w większości przypadków Serb zachowuje się równie klasowo kiedy przegrywa jak wtedy kiedy wygrywa.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 14:49
autor: Rodżer Anderłoter
filip.g pisze:
Rodżer Anderłoter pisze:A gdzie Ty tam widzisz, że Rafa go pocieszał ?
Trzeba dużo złej woli, żeby tego nie widzieć.
Masz na myśli to, że Hiszpan uwiera mnie jak drzazga i czuje do niego niechęć czy chodzi Ci o coś bardziej brutalnego i pierwotnego na poziomie czystego, elementarnego zła ? Abstrahując od tego: USO '10- Novak biegnie na drugą stronę kortu jak dziewczyna do marine, który wrócił z wojny, gratuluje i ściska Rafę. USO '11- Rafa zostaje przy siatce a całe podziękowanie kończy się na poklepaniu i wymianie paru słów.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 15:16
autor: filip.g
Rodżer Anderłoter pisze:filip.g pisze:
Rodżer Anderłoter pisze:A gdzie Ty tam widzisz, że Rafa go pocieszał ?
Trzeba dużo złej woli, żeby tego nie widzieć.
Masz na myśli to, że Hiszpan uwiera mnie jak drzazga i czuje do niego niechęć czy chodzi Ci o coś bardziej brutalnego i pierwotnego na poziomie czystego, elementarnego zła ? Abstrahując od tego: USO '10- Novak biegnie na drugą stronę kortu jak dziewczyna do marine, który wrócił z wojny, gratuluje i ściska Rafę. USO '11- Rafa zostaje przy siatce a całe podziękowanie kończy się na poklepaniu i wymianie paru słów.
I rozumiem, że było to zachowanie niekulturalne, chamskie i niegodne wielkoszlemowego mistrza? Bo ja uważam, że zachował się bardzo dobrze, pogratulował, poklepał a zarazem szybko przeszedł w drugi plan i pozwolił się cieszyć Novakowi zwycięstwem. A jeśli chodzi o różnice w zachowaniu obu, to ja ją widzę, nie trzeba mi tego tłumaczyć. Cieszę się, że obaj mają tyle klasy, że po przegranym meczu nie zaczynają płakać i nie psują radości ze zwycięstwa przeciwnikowi. A wracając do rozczarowania Nadala, bo chyba o to się rozchodzi, to ja jednak chcę zauważyć, że Nadal przegrywał te finały jako mistrz, często broniąc tytułów, przegrywał z kimś, kogo do tej pory ogrywał, kogo teraz zaczynał się bać. Novak przegrywał będąc w pozycji underdoga, tenisisty z dużo mniejszymi osiągnięciami i co ważne przegrywał z dużo bardziej ututuowanym tenisistą. Te porażki kompletnie nie mają takiego samego ładunku emocjonalnego. To oczywiście poza całą sprawą z pokazówkami i niesnaskami między tenisistami.
Jeśli chodzi o twą złą wolę, to chodzi mi tylko o wyszukiwanie na siłę jakichś oznak braku klasy Nadala, jego złego zachowania (bo rozumiem podziękowanie za mecz bez przejścia przez siatkę to już grzech? parodia ). Więc odpowiadając na twoje pytanie, chodzi mi jak najbardziej o pierwszy rodzaj złej woli, wynikający z kompleksu jaki na punkcie Nadala mają wszyscy kibice Federera.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 15:50
autor: Robertinho
Toś przywalił, najłatwiej wyciągnąć Dziadka i to że sobie popłakuje czasem. Takie "argumenty" to dopiero klasa.

Osobiście uważam, że takie analizowanie zachowania tenisistów jest trochę dziwne. Tylko ten nie rozpacza, komu nie zależało, lub z góry zakładał, że i tak nie wygra. Mówię oczywiście o poważnej grze o poważną stawkę. Jeśli kibicuje jakiemuś graczowi, to raczej jestem zły, kiedy przechodzi obojętnie obok porażki(z klasą, zadaniem wielu), niż kiedy zachowa się nawet mało elegancko. I czepienia się Nadala, że okazuje Novakowi za mało ciepła, po tym jak zebrał oklep, świadczy tylko o tym, jakim oszołomem i małostkowym człowiekiem jest ojciec Serba. Faktycznie Novak tymi parodiami(które zresztą zapoczątkował Roddick), raczej zachwytu Hiszpana nie wzbudził, ale już dawno poszło to w niepamięć.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 15:52
autor: filip.g
Robertinho pisze:Toś przywalił, najłatwiej wyciągnąć Dziadka i to że sobie popłakuje czasem. Takie "argumenty" to dopiero klasa.
Nazywanie Federera Dziadkiem to jest dopiero klasa.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 15:56
autor: Advantage
filip.g pisze:Nazywanie Federera Dziadkiem to jest dopiero klasa.
Spot on!
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 16:10
autor: Rodżer Anderłoter
Ja nie wyszukuję oznak braku klasy u Nadala jako fan Federera i nie klasyfikuje zachowania Rafy żadnym ze słów typu chamskie, nietaktowne. Nigdzie takich rzeczy nie napisałem, źle rozumiesz. Sebastian K jako fan Nadala pisze jakoby Nole nie odwdzięczył się szlachetnemu El Matadorowi za pocieszenia w trakcie poprzednich porażek Serba, co jest trochę nie trafione, bo tych pocieszeń wcale tam nie było, gdyż Serb przyjmował te porażki o wiele lepiej niż Rafa i Novak nie jest mu dłużny żadnych pocieszeń i słów w stylu "Chcesz o tym pogadać ? Zapraszam do mnie na kozetkę". Porażka na USO '11 Rafy była 6 z rzędu więc trudno było mówić o jakimś "do tej pory ogrywaniu" i przy AO 12 zachowanie Rafy było podobne. Niezależnie ile razy wcześniej Nadal przegra z Novakiem i tak każdą następną z nim porażkę będzie znosił gorzej niż Novak.
Ja nie mam żadnego kompleksu na punkcie Nadala. Patrzę na statystyki, rekordy, wygrane turnieje i nie mam problemów z porażkami Rogera z Rafą.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 16:23
autor: Rodżer Anderłoter
Robertinho pisze: I czepienia się Nadala, że okazuje Novakowi za mało ciepła, po tym jak zebrał oklep, świadczy tylko o tym, jakim oszołomem i małostkowym człowiekiem jest ojciec Serba.
Trzeba jednak przyznać, że gdyby nie jego plemnik, Rafa mógłby dzierżyć dzisiaj rekord wielkoszlemowy.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 16:52
autor: DUN I LOVE
Rodżer Anderłoter pisze:Trzeba jednak przyznać, że gdyby nie jego plemnik, Rafa mógłby dzierżyć dzisiaj rekord wielkoszlemowy.
Nie tylko Rafie Novak "zablokował" drogę do kilku WS-ów. AO08 i 11 np. Swoją drogą, gdyby nie plemniki Roberta F. i Sebastiana N., to Sampras cały czas byłby rekordzistą. Gdybanie. Faktem zaś jest, że Pan Srdjan osiągnął efekt swoją wypowiedzią, przynajmniej w głowach naszych użytkowników.
Takie zachowania, jak na tym filmiku, o niczym nie świadczą.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 17:18
autor: Rodżer Anderłoter
DUN I LOVE pisze:
Nie tylko Rafie Novak "zablokował" drogę do kilku WS-ów. AO08 i 11 np. Swoją drogą, gdyby nie plemniki Roberta F. i Sebastiana N., to Sampras cały czas byłby rekordzistą. Gdybanie. Faktem zaś jest, że Pan Srdjan osiągnął efekt swoją wypowiedzią, przynajmniej w głowach naszych użytkowników.
Podziękowania należą się również plemnikowi Bo S. AO08 to była współpraca plemnika z wirusem mononukleozy.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 17:25
autor: DUN I LOVE
Wszystko w kwestii gdybania. Dla mnie pisanie, że Djoko to rzekomo największy statystycznie przyjaciel Federera, jest nieprawdą. Hiszpana Serb pokonał w szlemach 3 razy, Szwajcara aż 5. Uważam, że nawet przy mono byśmy wygrali tamto AO (debiutant Tsonga nie dałby rady w finale), podobnie jak bardzo blady Murray 3 lata później. Sumując: 19-15 dla Federera, ALE 3 dodatkowe finały Fedal przy takim układzie (RG12, USO10 na 100% dla Nadala; USO11 pół na pół, bo Roger w semi z Novakiem pokazywał momentami znakomitą formę). Czyli, jak już gdybamy równie dobrze mogłoby być 20-14 dla Federera, a to jest większa różnica niż mamy ją dziś. Ja rozumiem, że 3 kolejne finały WS działają na wyobraźnię, ale nie tylko Nadal przegrywał często z Novakiem (15). Federer też 13 razy poległ i być może połowa z takich przypadków, to "odebranie" Szwajcarowi prestiżowego tytułu. Dobrze, że ten Novak jest, ale nie działa on na korzyść osiągnięć ani jednego, ani drugiego.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 17:46
autor: Rodżer Anderłoter
Nie jestem pewien co do tych wyrównanych szans na USO 2011 w ewentualnym finale Rafole. Roger grał pięciosetówkę w semi, tankował w trakcie. Rafa miał raczej gładszą przeprawę po swojej stronie drabinki. Wygrana Rogera to raczej bardzo optymistyczna wersja. Zapominasz jeszcze o tym jaki wpływ na zdrowie Rafy miały boje z Djokoviczem na hardzie i nie tylko. Przez co Hiszpan w wyniku pauzowania zaprzepaścił jeszcze szanse na kolejne szlemiki.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 17:49
autor: DUN I LOVE
Rodżer Anderłoter pisze:Przez co Hiszpan w wyniku pauzowania zaprzepaścił jeszcze szanse na kolejne szlemiki.
Równie dobrze mogę napisać, że Lendlowy Murray w Melbourne12 spokojnie mógłby z Nadalem konkurować, a koszmarnie grającego Hiszpana w Wimbledonie11 sprawdzałby grający znakomity tenis Tsonga. Zgoda co do przerwy, ale z drugiej strony - kto ich tam wie, czy na pewno zdrowie Nadala tak podupadło. Opuścił 2 szlemy i mam spore wątpliwości, czy byłby w stanie je wygrać, gdyby w nich zagrał. Czas pokaże, jak mocno konkurencyjny jest na hard w stosunku do Novaka i Andy'ego.
A, gdyby nie było Novaka, to tamto semi USO Roger grałby albo z Janko, albo z kimś innym, gdzie trudno byłoby oczekiwać morderczej 5-setówki. na finał mógłby wyjść relatywnie świeży.
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 18:03
autor: Rodżer Anderłoter
To jak z tym zdrowiem: nie podupadło (i Nadal miałby szanse w szlemach) czy podupadło i nie byłby w stanie ich wygrać ? Tsongę nie wiem czy w ogóle brać na poważnie z tym jego świetnym tenisem. Wiadomo, że zagrał dobrze te 3 sety w qf na Wimblu '11 ale nawet bardziej znakomicie zagrał w semi AO '08 a później przegrał finał. Taka jego specyfika. Może zagrać jeden znakomity mecz w turnieju a później lipa. Lendlowy Szkot jest lepszy od przedlendlowego ale nie starczyłby na Nadala. Czy muszę pisać dlaczego ?
Re: ATP - rozważania ogólne
: 06 sie 2013, 18:08
autor: DUN I LOVE
Rodżer Anderłoter pisze:Lendlowy Szkot jest lepszy od przedlendlowego ale nie starczyłby na Nadala. Czy muszę pisać dlaczego ?
Nie, bo tego tak naprawdę nie wiesz. Cała dyskusja co do zasady jest trochę bez sensu i ja nie twierdzę broń Boże, że Nadal na pewno przegrałby wtedy w WS z kimś innym niż Nole, ale tez uważam, że przepisywanie z góry Rafie tytułów też jest nadużyciem.
A co by było, GDYBY Nole nie zdecydował się na tenis, to zdecydowałoby się na tę dyscyplinę 7 innych młodych chłopaków, którzy dziś byliby niekwestionowanymi gwiazdami tenisa? Taka jest skala gdybania w przedmiocie tej debaty.