Strona 113 z 114
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 1:04
autor: Robertinho
Co Ty piszesz Dawidzie, jaki dawny Djokovic, 6 lat temu nie umieli grać w tenisa, meczy nikt nie oglądał, trybuny świeciły pustkami, nie to co obecnie czasy, kiedy zawodnik w przeciętnej formie nie ma szans na finał WS. A nie, wróć. ..
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 1:07
autor: DUN I LOVE
Boże, ale Wy macie jadu w sobie...zamiast marudzić, weźcie przykład z jednego z kolegów i odtwórzcie po raz 13. wczorajszego epika.
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 1:08
autor: Mario
Teraz już leci po raz 15 i wciąż zachwyca.
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 1:08
autor: robpal
Mario pisze:
Znowu edytowałeś posta, kiedy miałem już przygotowaną kontrę.

Ja się tak ewidentnie nie podkładam
DUN I LOVE pisze:
A Fibak ma trochę racji, bo umiejętność wygrywania meczów przez Nadala jest momentami kosmiczna.
Rozmawiałem o tym z Wujkiem jakieś... 2 miesiące temu? Ja bym nie nazwał tego umiejętnością wygrywania, tylko raczej nie godzeniem się z porażką. Tego człowieka nie da się złamać, piana może się toczyć, ale on będzie kopać do ostatniego centrymetra sześciennego powietrza w płucach. Wczorajszy mecz był tylko kolejnym dowodem -- Novak przez 1,5 godziny prowadził szaleńczy ostrzał, grając najlepszy tenis w sezonie. Prawdopodobnie 1) z każdym innym tenisistą prowadziłby 2-0 i miał bezpieczną przewagę w trzecim 2) rywal byłby tak rozbity, że dalsza dyspozycja Serba byłaby kwestią drugorzędną. Z Hiszpanem nie ma mowy o czymś takim, on będzie czekać na niepewne drgnięcie powieki rywala, by ponownie się na niego rzucić. Jego po prostu nie da się psychicznie złamać (choć da się tenisowo).
Bardzo wymowny był dla mnie półfinał AO 2012. Pierwszy gem, Roger zaczyna mecz od kapitalnego winnera z forhendu (potem poprawił kolejnym), a Rafa sobie drepcze za końcową jakby nic się nie działo, jakby rywal nie poniżył go właśnie na oczach kibiców na całym świecie. Ta umiejętność resetowania się między punktami i meczami jest wg mnie jego największą siłą. Trudno o takie podejście, w ludzkiej naturze leży rozpamiętywanie niewykorzystanych szans i chęć poddania się. Kapitalną pracę wykonał w tym aspekcie Toni ze swoim podopiecznym. Mi się to zawsze kojarzy z tanim kinem akcji, kiedy młody adept pod okiem swojego guru do znudzenia powtarza to samo, aż w końcu mu wyjdzie -- z łatwością mogę sobie wyobrazić małego Nadala zbierającego kolejne reprymendy od wuja za niewłaściwe zachowanie, wpajanie do znudzenia tych samych wartości na korcie i schematów postępowania. Opłaciło się po wielokroć.
E: Akurat tu się trochę podłożyłem, ale tym razem dam się wykazać Mario
Jacques D. pisze: Kto inny by powiedział, że obecna czołówka jest pod względem technicznym tak żałosna, że na jej tle nawet ten marny rzemieślnik Nadal wygląda na niezłego woleistę.

A nie jest
niezłym woleistą? Ja myślę, że jest. To nie tylko sama technika uderzenia, ale także refleks (ma kapitalny), praca nóg, odczytywanie zamiarów rywala i wybieranie odpowiednich momentów na takie wyprawy. Na co komu mięciutkie ręce, skoro połowę piłek odprowadza wzrokiem

To samo tyczy się dropa, ma być przede wszystkim zaskakujący, a nie 3cm za siatkę.
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 1:17
autor: Mario
robpal pisze:A nie jest
niezłym woleistą? Ja myślę, że jest. To nie tylko sama technika uderzenia, ale także refleks (ma kapitalny), praca nóg i wybieranie odpowiednich momentów na takie wyprawy. Na co komu mięciutkie ręce, skoro połowę piłek odprowadza wzrokiem

To samo tyczy się dropa, ma być przede wszystkim zaskakujący, a nie 3cm za siatkę.
W kwestii
umiejętności gry przy siatce, selekcja ataków jest bez znaczenia. Trzeba przyznać, że coś tam potrafi, ale nazwałbym go co najwyżej średnim woleistą, nic więcej. Co do drop shotów - dziwne gdyby claycourter tego nie umiał.
Novak mógł mieć co najwyżej 2-1 w setach, o to chodzi? Bo zresztą trzeba się zgodzić, Nadal jest mentalnie nie do zdarcia i podkreślam (nie tylko ja) to od lat.
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 1:20
autor: robpal
Mario pisze:
W kwestii umiejętności gry przy siatce, selekcja ataków jest bez znaczenia.
Dla mnie to idzie w parze i jest absolutnie nie do rozdzielenia. Elementem
umiejętności gry przy siatce jest szukanie przy niej szans wtedy, kiedy ma to szanse powodzenia. Antycypacja też odgrywa wielką rolę (tu na przykład tkwi siła Federera, po mistrzowsku zamyka kierunki).
Tak samo uderzenie z głębi kortu można nazwać świetnym dopiero wtedy, gdy jest ono powtarzalne i wykonywane w odpowiednich momentach.
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 1:22
autor: Mario
Mnie chodzi o to, że taki Llodra siłą rzeczy będzie znacznie częściej mijamy od Nadala z racji tego, iż więcej swoimi atakami ryzykuje. A chyba nie powiesz, że Rafa gra lepiej wolejem od Francuza?
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 1:24
autor: robpal
Nie powiem

A czy Ty powiesz, że Llodra jest "niezłym" woleistą? Jak dla mnie on stoi znacznie ponad "niezły".
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 1:29
autor: Mario
Michaela wyciągnąłem w celu potwierdzenia tezy, że nie zawsze procentowa skuteczność ataków przy siatce decyduje o tym, kto lepiej gra wolejem. Oczywiście, że stoi znacznie wyżej - to obecnie najlepszy woleista w tourze wg mnie.
Właśnie miałem pytać o nazwiska, mniej więcej na czyim poziomie jest wolej Nadala Twoim zdaniem?
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 9:19
autor: Lleyton
Rafa Nadal:
- Nie mogę powstrzymać emocji - mówił tuż po meczu Nadal. - Nie spodziewałem się, że uda mi się wygrać. Kocham rywalizować na korcie, kocham wysiłek. Przez całą karierę marzyłem właśnie o takich meczach. Będę wspominał to spotkanie latami - przyznał Hiszpan.
Za rok powtórka?
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 11:44
autor: Jacques D.
Mario pisze:
Właśnie miałem pytać o nazwiska, mniej więcej na czyim poziomie jest wolej Nadala Twoim zdaniem?
Że tak się wtrącę: jak dla mnie technicznie liga Berdycha czy Almagro, czyli bardzo przeciętna, ale jest dużo skuteczniejszy od nich, bo lepiej dobiera moment ataku, co już zostało wspomniane.
A Michael tak, jeden z najlepszych woleistów choć sądzę, że np. taki Stepanek czy Mahut mogliby z nim porywalizować w tej dziedzinie.
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 14:42
autor: jonathan
Robertinho pisze:Od lat powtarzam, że Djokovic jest w czepku urodzony. Nie jest to zarzut, czy umniejszenie zasług Novaka, ale stwierdzenie faktu. Gdyby nie frajerstwo Nadala(wykładka w pół siatki, a potem strata podania) i Wawrinki (nie sprawdzał piłki przy bp), byłby dwa sezony bez Szlema, a ostatnim wygranym przez Serba byłoby USO 2011, a przecież tam w półfinale Federer miał piłki meczowe(szalony return to majstersztyk Novaka, ale zepsuta przez Rogera wykładka już niekoniecznie).
Nie znoszę takiego gdybania. W ogóle gdybanie przypomina mi film
Ace Ventura. Tam jakiś futbolista ześwirował, bo kolega ustawił mu piłkę przy wybiciu "szwem od niego". Gdyby ustawił "szwem do niego", tak jak lubi, to trafiłby w bramkę, jego drużyna zdobyłaby puchar, a on zamiast zwariować, stałby się sportowym bohaterem. Jak się okazało, sprawa życia i śmierci rozstrzygała się wtedy o ułożenie szwów w piłce. Od momentu kiedy zobaczyłem tamten film (dość żenujący swoją drogą), takie gdybanie (na zasadzie gdyby ktoś trafił tak albo inaczej, gdyby nie przestrzelił minięcia jak Nadal w finale AO 2012, nie trafił w taśmę, zagrał lepiej, zdecydował się na challenge itd.) za każdym razem mnie śmieszy, zwłaszcza że tenis to taka gra, w której decydują centymetry, tak jak w innych dyscyplinach decydują setne sekundy. W meczu z Wawrinką Djoković miał po prostu więcej szczęścia (bardzo potrzebnego w sporcie) i koniec dyskusji. Zresztą zawsze zastanawiam się, skąd niektórzy wiedzą, że gdyby sędziowie nie wywołali wtedy autu, Szwajcar wygrałby tamtą wymianę, gema i cały pojedynek. Piszesz też, że Novak miał farta przeciwko Federerowi na US Open (skoro mówimy o tamtym meczu, to ja mogę sobie pogdybać teraz, co by było, gdyby Roger trafił odwrotnego krosa przy drugim meczbolu), a ja z kolei będę uważał, że zabrakło mu szczęścia we wcześniejszym półfinale RG. W ogóle miał pecha, że trafił w Paryżu na tak genialnie dysponowanego RF. Tak samo pamiętam, jak Federer o kilka centymetrów wygrał mecz z Haasem we FO 2009, po czym zwyciężył w całym turnieju. Więc jak widać, raz na wozie, raz pod wozem - jak to w życiu. Ja też gdybam sobie całe wakacje, tylko co to jest warte, skoro z tego nic nie wynika, a ja czuję się czasem jak skończony idiota.
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 14:43
autor: DUN I LOVE
jonathan pisze:Więc jak widać, raz na wozie, raz pod wozem - jak to w życiu. Ja też gdybam sobie całe wakacje, tylko co to jest warte, skoro z tego nic nie wynika, a ja czuję się czasem jak skończony idiota.
+1.
Ja jednak dużo częściej pod wozem.
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 14:45
autor: Robertinho
Może załóżcie sobie temat "mam w życiu pod górkę"?

Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 14:48
autor: DUN I LOVE
Robertinho pisze:Może załóżcie sobie temat "mam w życiu pod górkę"?

Na własne życzenie, więc nie ma chyba sensu.
Filip poruszył kwestię widowni - na początku było bardzo pusto (podczas rozgrzewki). Z czasem stadion się zapełniał, ale jestem niemal pewny, że kompletu nie było. Tłum na pewno przyszedł, ale dało się zauważyć sporo wolnych krzesełek - podobnie jak 3 lata temu.
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 16:12
autor: jonathan
Wojciech Fibak pisze:Podczas spotkania przychodziły mi do głowy myśli, że oglądam geniusza. Jak Fryderyk Chopin, który urodził się, aby komponować muzykę, Nadal urodził się, aby wygrywać mecze tenisowe
Zgadzam się co do określenia Nadala geniuszem (on istotnie nim jest, sam nieraz tak go nazywałem), ale zestawianie jego gry z grą Chopina to dla mnie profanacja muzyki klasycznej. Porównałbym go (i również Djokovicia) raczej z Jean-Michelem Jarre'm - nowa jakość już w nowym kierunku i zerwanie z klasyką (Federer-Paganini).
DUN I LOVE pisze:Ja jednak dużo częściej pod wozem.
Ja na wozie, tylko męczy mnie czasem jedna sprawa. Nie, nie ta, o której niektórzy są gotowi pomyśleć.

Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 18:55
autor: Sempere
Chętnie bym zobaczył te dyskusje tenisowe administracji. Chłopaki, wrzućcie filmik na youtube'a. Zobaczycie, że to będzie hit.

Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 20:14
autor: DUN I LOVE
Raczej w kategorii suchego faktu, bo to od początku wydawało się oczywiste. W USA milion ludzi więcej oglądało finał kobiet niż finał mężczyzn.
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 20:30
autor: SebastianK
Powinni finał rozgrywać we wtorek rano, wtedy by dopiero mieli oglądalność..
Re: US Open 2013
: 11 wrz 2013, 20:32
autor: DUN I LOVE
SebastianK pisze:Powinni finał rozgrywać we wtorek rano, wtedy by dopiero mieli oglądalność..
To raczej wynika z braku Amerykanina w finale. Dane dotyczą tylko USA. Wydaje mi się, że ani Nadal, ani tym bardziej Djoković, nie są tam aż tak popularni jak Roddick. No to to jest w sumie pewne.