Re: GOAT - debata
: 04 sie 2022, 23:30
Na obronę Meda semi WTF z Nadulem. Zwłaszcza po tym co się stało rok wcześniej.
Forum fanów tenisa ziemnego, gdzie znajdziesz komentarze internautów, wyniki, skróty spotkań, statystyki, materiały prasowe, typery i inne informacje o turniejach ATP i WTA.
https://www.mtenis.com.pl/
Lepiej mieć szlema niż go nie mieć i lepiej być liderem rankingu niż nim nie być.Robertinho pisze: ↑04 sie 2022, 23:47Ja nie jestem pewien, czy to jest aby na pewno plusik dla Meda...
Mam to WTF na myśli. Ja oczywiście wiem, że w innym wątku z powodu wyniku piszemy setki postów i w sporcie on jest najważniejszy, ale te cudem wygrane męki ze zwłokami na ich najgorszej nawierzchni, to wątpliwy powód do dumy. I jak się potwiedziło fatalny prognostyk na kolejne mecze.Kamileki pisze: ↑05 sie 2022, 0:05Lepiej mieć szlema niż go nie mieć i lepiej być liderem rankingu niż nim nie być.Robertinho pisze: ↑04 sie 2022, 23:47Ja nie jestem pewien, czy to jest aby na pewno plusik dla Meda...
Żaden inny żen nie wygrałby zapewne z Nadalem będąc zmuszonym przełamać Hiszpana podającego na mecz w półfinale WTF nawet jeśli mówimy o indoor hard i jego utykającej 34.5 letniej wersji. A już na pewno, żaden inny żen nie złamałby klinicznie do zera w takim momencie.Robertinho pisze: ↑05 sie 2022, 0:27
Mam to WTF na myśli. Ja oczywiście wiem, że w innym wątku z powodu wyniku piszemy setki postów i w sporcie on jest najważniejszy, ale te cudem wygrane męki ze zwłokami na ich najgorszej nawierzchni, to wątpliwy powód do dumy. I jak się potwiedziło fatalny prognostyk na kolejne mecze.
Ależ jego nie trzeba przede mną bronić, bo i tak jest jedynym zawodnikiem z tego grona, którego postrzegam w miarę pozytywnie i jedynym, który na pewno zapisze się w historii, ba, który uczestniczył w jednym z kluczowych wydarzeń w historii tenisa i nie dość, że nie był w nim statystą, to jeszcze zadecydował o jego przebiegu - coś, co na ten moment wydaje się być absolutnie niedostępne dla wszystkich pozostałych reprezentantów tego cudownego pokolenia. A nawet dwóch pokoleń, zważywszy na to, że Uselessi zapiszą się w dziejach najprawdopodobniej jedynie całym jednym, zdobytym w, delikatnie mówiąc, niezwykle sprzyjających okolicznościach, Szlemem Thiema. To do wszystkich tych właśnie teoretycznie lepiej poukładanych od niego wiecznych przegrywów ostatniego dziesięciolecia - Dimitrowów, Thiemów, Kyrgiosów, Tsitsipasów, Zwieriewów - należy mieć pretensje. Jego skrytykowałem wyłącznie w kontekście reakcji po przegranym wielkim meczu, natomiast on i tak zrobił już znacznie więcej niż można by po nim oczekiwać, patrząc na jego grę.
Dobrze, że był Rafa i powrócił na chwilę Marat. Trzy klasyki z rzędu załatwiłyby temat. Czy jednak ktoś inny zatrzymałby choć raz Rogera, tak jak np. Guga podczas RG 2004?
Właśnie czytam o 250 wygranych Daniła, a facet ma 26 lat. Zupełnie inny materiał ludzki gra obecnie w tenisa, mam wrażenie, że chyba też inne dyscypliny mocniej niż kiedyś drenują rynek z utalentowanej sportowo młodzieży, bo przecież raczej w tenisa nie gra mniej osób niż 15-20 lat temu.
No właśnie miałem napisać, że bycie przeciętniakiem w przyzwoitych drużynach w sportach zespołowych, stało się w ostatnich latach dużo bardziej opłacalne niż kiedyś. Załapać się, a jak już jesteś na karuzeli, doić, bez przejmowania się sportowymi celami. Oczywiście próg wejścia też poszedł mocno do góry przez te lata, ale to i tak dużo bardziej racjonalna inwestycja dla sportowych rodziców niż tenis.DUN I LOVE pisze: ↑05 sie 2022, 11:28 No na pewno lepiej być Riquim Puigiem i najpierw pobierać kilka baniek euro rocznie za rekreacyjne kopanie piłki z Leo Messim w Barcelonie, a później dostać równie opłacalny angaż u podnóży Hollywood.
Daniiła trzeba porównywać do np. Wawrinki (który 600 wygranych nie przekroczy) a ma 3 szlemy.Robertinho pisze: ↑05 sie 2022, 11:20Właśnie czytam o 250 wygranych Daniła, a facet ma 26 lat. Zupełnie inny materiał ludzki gra obecnie w tenisa, mam wrażenie, że chyba też inne dyscypliny mocniej niż kiedyś drenują rynek z utalentowanej sportowo młodzieży, bo przecież raczej w tenisa nie gra mniej osób niż 15-20 lat temu.
Świetne porównanie, typ który był w przyzwoitej formie w pewnie dwudziestu turniejach w życiu vs grinder, który gra dokąd mu coś nie odpadnie (czyli jak się okazuje nie za wiele). Pewnie ze 30 turniejów wygra Danił.Kamileki pisze: ↑05 sie 2022, 11:50Daniiła trzeba porównywać do np. Wawrinki (który 600 wygranych nie przekroczy) a ma 3 szlemy.Robertinho pisze: ↑05 sie 2022, 11:20Właśnie czytam o 250 wygranych Daniła, a facet ma 26 lat. Zupełnie inny materiał ludzki gra obecnie w tenisa, mam wrażenie, że chyba też inne dyscypliny mocniej niż kiedyś drenują rynek z utalentowanej sportowo młodzieży, bo przecież raczej w tenisa nie gra mniej osób niż 15-20 lat temu.
Wiek 21-31 u Stana, liczba turniejów granych w sezonie:Robertinho pisze: ↑05 sie 2022, 11:53
Świetne porównanie, typ który był w przyzwoitej formie w kilkunastu turniejach w życiu vs grinder, który gra dokąd mu coś nie odpadnie (czyli jak się okazuje nie za wiele). Pewnie ze 30 turniejów wygra Danił.