Strona 114 z 123

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 22:42
autor: DUN I LOVE
SzkotBrytyjczyk znowu w finale Wimbledonu. Czekali długie dekady na swojego człowieka w ostatnim meczu turnieju, to teraz chyba będą to oglądać rokrocznie. Siódmy finał Murraya ogółem, drugi przy Church Road.

Jeszcze tylko rzut okiem na wszystkim brytyjskich finalistów WS (od 1922):
1932 Bunny Austin - przegrał do Ellswortha Vinesa (USA) 64 62 60
1934 Fred Perry - pokonał Jacka Crawforda (AUS) 63 60 75
1935 Fred Perry - pokonał Gottfrieda von Cramma (GER) 62 64 64
1936 Fred Perry - pokonał Gottfrieda von Cramma (GER) 61 61 60
1938 Bunny Austin - przegrał do Dona Budge'a (USA) 61 60 63
2012 Andy Murray - przegrał do Roger Federera (SUI) 46 75 63 64
2013 Andy Murray - ? Novaka Djokovicia (SRB) ?-? ?-? ?-? (ew. ?-? lub ?-? ?-?)

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 22:44
autor: przemusiowa
Finał Murray - Djokovic.

Powiedzcie że to nieprawda. Mam ochotę walnąć z całej siły głową w ściane.

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 22:49
autor: Anula
przemusiowa pisze:Finał Murray - Djokovic.

Powiedzcie że to nieprawda. Mam ochotę walnąć z całej siły głową w ściane.
Szkoda głowy. ;)

Jurkowi brakuje doświadczenia w rozgrywaniu takich starć, jak to z Andym.
Jak dla mnie finał zapowiada się całkiem ciekawie. Nie ma zdecydowanego faworyta, a walka zapowiada się "na śmierć i życie".

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 22:54
autor: przemusiowa
Anula pisze:Jak dla mnie finał zapowiada się całkiem ciekawie. Nie ma zdecydowanego faworyta, a walka zapowiada się "na śmierć i życie".
Mam tylko nadzieję że nie będzie powtórki z USO 2012. Tylko o to proszę.
No i oczywiście mam nadzieję że Andy wygra.

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 22:54
autor: Jacques D.
Fajny poglądowy mecz dla JJ, Murray nieźle wypunktował jego braki: zbyt mocne opieranie gry na serwisie, brak powtarzalnego ataku, słabości taktyczne (nadużywanie skrótów, zbyt dużo efekciarstwa na co słusznie zwracał uwagę BT). Nie ma się jednak co martwic, bo choć konstrukcja jest skomplikowana, to są odpowiednie fundamenty, by można było kontynuować jej budowę. ;)

A źródła inspiracji są dookoła. Można by czerpać chociażby od takiego del Potro.

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 22:55
autor: jonathan
przemusiowa pisze:Powiedzcie że to nieprawda. Mam ochotę walnąć z całej siły głową w ściane.
Będę jak zwykle bezlitosny i powiem - PRAWDA. Głową muru nie przebijesz.

Pewnie nie zauważyliście mojej nieobecności na forum podczas meczów, ale musicie mi jednak wybaczyć, że nie byłem wtedy z Wami. Powiedzmy, że przeżywałem te emocje z kimś innym. Cóż, kolejny piękny dzień. A to wszystko za sprawą kilku gości na korcie.

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 22:56
autor: filip.g
Turniej niespodzianek a jak co do czego, to w finale #1 i #2 :D A co gorsza, wg mnie finał się pasjonująco nie zapowiada. Życzę wygranej Serbowi.

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 22:57
autor: Anula
przemusiowa pisze:...
No i oczywiście mam nadzieję że Andy wygra.
Vaaaaaaaaaammooooosss Andy.!!!! :D

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 22:57
autor: Sempere
Anula pisze:
przemusiowa pisze:Finał Murray - Djokovic.

Powiedzcie że to nieprawda. Mam ochotę walnąć z całej siły głową w ściane.
W trakcie egzorcyzmu ponoć można walić, ile fabryka dała. Nawet guza nie będzie. :D

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 22:58
autor: Robertinho
Pewnie zagrają mi na złość, ale moim zdaniem, że o ile Djoko będzie w normalnej dyspozycji, nawet z tego turnieju, nie widzę szans dla Murry'a. Najmniejszych.

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 23:01
autor: DUN I LOVE
Przeglądam internet i niemal wszędzie zachwyty nad JMDP. Ten, którego występ w tej fazie takiego turnieju miał być skandalem i żenadą i ten, który miał nie pasować do pozostałej "3", okazał się największym bohaterem dnia dzisiejszego.

Cóż, oby zdrowie dopisywało, bo dobry Palito w tej fazie turnieju to dziś chyba najlepsza z możliwych wizytówek ATP.

Finał zapowiada się nudnawo (podobnie do ich ostatnich 2 finałów), ale być może towarzystwo, w którym mam go oglądać, pozwoli na na ten mecz spojrzeć z nieco innej perspektywy. :P

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 23:03
autor: jonathan
Awans del Potro do półfinału był skandalem i żenadą chyba tylko tutaj.

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 23:04
autor: przemusiowa
jonathan pisze:Będę jak zwykle bezlitosny i powiem - PRAWDA. Głową muru nie przebijesz.
Twoje złośliwości mnie nie ruszają, uwierz.

Finał chyba będzie nudny jak flaki z olejem, ale jak Andy wygra, będę przeszczęśliwa.

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 23:04
autor: DUN I LOVE
jonathan pisze:Awans del Potro do półfinału był skandalem i żenadą chyba tylko tutaj.
Ja niczego takiego nigdy nie napisałem. :P

Re: Wimbledon 2013

: 05 lip 2013, 23:33
autor: Lleyton
Dobranoc panowie,miło było tu z wami przeżywać te mecze :)

Re: Wimbledon 2013

: 06 lip 2013, 0:15
autor: Jacques D.
jonathan pisze:Awans del Potro do półfinału był skandalem i żenadą chyba tylko tutaj.
Ciekawe skąd to wziąłeś. Jak dla mnie jeden z głównych plusów turnieju.

Re: Wimbledon 2013

: 06 lip 2013, 1:55
autor: jonathan
Powiem szczerze, że zaczyna brakować mi już powoli słów na te kolejne wspaniałe zwycięstwa Djokovicia. Jak tak na nie patrzę, to zawsze zastanawiam się, jaką dawkę napięcia na korcie może on jeszcze wytrzymać, gdzie są granice nieustępliwości Novaka, i co trzeba zrobić, żeby ostatecznie go złamać. Przecież Federer poddawał się czasem po zmarnowanych meczbolach, a tymczasem Serb, mimo że pojedynek wymykał mu się parokrotnie z rąk, znowu dał radę. I tak jest prawie zawsze poza półfinałem RG przeciwko Nadalowi, kiedy ten jeden raz odwróciła się od niego fortuna. Trzeba zwrócić też uwagę na to, jakim zagraniem Djoković zakończył to spotkanie - swoim firmowym backhandem wzdłuż linii, który nie funkcjonował praktycznie przez cały mecz. Tylko on mógł podjąć wtedy podobną decyzję i tak wykonać to uderzenie. Wcześniej już od samego początku przyjął taktykę przeczekania i przerzucania wszystkiego na drugą stronę siatki, tyle że nie przewidział tak solidnej postawy rywala. W wielu ich poprzednich spotkaniach nie tracił zwykle kontroli nad wydarzeniami na korcie, ale teraz było zupełnie inaczej. Pod koniec czwartego seta oddał del Potro inicjatywę, nastawił się na grę w obronie, a Argentyńczyk nie mając nic do stracenia uruchomił wszystkie rezerwy i przygwożdził Novaka swoją siłą. Serb wyraźnie nie radził sobie z odgrywaniem tych bomb (chociaż i tak dzięki doślizgom dokonywał czasem cudów w defensywie). Dla bezstronnego obserwatora musiał to być piękny widok, gdy szybki jak błyskawica Djoković nie zdążał z ustawianiem się do kolejnych uderzeń. Scenariusz na piątego seta przedstawiał się następująco - albo Juan Martin zdominuje zaczynającego się denerwować Novaka, albo Serb przetrwa jakoś ten napór. Stało się to drugie. Bo Djoković wcale nie musi dotrzymywać za każdym razem kroku del Potro w bombardowaniu zza końcowej linii. On może poczekać na rozwój wypadków i starać się jedynie nadążać za tempem akcji. I nawet jeśli nie zawsze będzie mu się to udawać, to i tak osiągnie w końcu swój cel. W konfrontacjach z Argentyńczykiem często decydująca okazuje się przecież kondycja, a ta pierwsza zawodzi większego gabarytowo Juana Martina, który musi po prostu angażować o wiele więcej sił. Ale i tak jestem pełen podziwu, jak długo wytrzymywał on trudy tego meczu, szczególnie że był zmuszony nie raz gonić wynik. Szkoda właśnie tylko, że z takim rywalem jak Djoković nie zawsze jest w stanie utrzymać niesamowity poziom gry z głębi kortu przez cały dystans meczowy. O ile taka sztuka udała mu się w Indian Wells, gdzie nie pękł fizycznie, to w Wimbledonie już nie. To Novak wygrał po dramatycznej walce i zrewanżował się del Potro za zeszłoroczne Igrzyska.
Robertinho pisze:A więc istnieje jeszcze MĘSKI tenis.
Spokojnie, męski tenis żyje i ma się bardzo dobrze. A skoro na Djokovicia nie wystarcza nawet taka gra, jaką zaprezentował del Potro (Juan Martin twierdzi, że prezentował się lepiej niż na US Open 2009), to wniosek nasuwa się sam - poziom rywalizacji na szczycie jest po prostu kosmiczny.

Re: Wimbledon 2013

: 06 lip 2013, 9:04
autor: Robertinho
Miałem na myśli sposób gry. Tak rzadko obecnie wydawany powyżej 1/4 WS.

Re: Wimbledon 2013

: 06 lip 2013, 9:42
autor: jaccol55
Uwaga: Została uwzględniona różnica czasu!

ObrazekObrazek

Wimbledon - plan gier na sobotę:

Kort Centralny, start o godz. 15:00.
WTA
[1] Bob Bryan (USA)/Mike Bryan (USA) vs [12] Ivan Dodig (CRO)/Marcelo Melo (BRA)

Wszystkie dotychczasowe wyniki można znaleźć na 1 stronie wątku.

Re: Wimbledon 2013

: 06 lip 2013, 10:06
autor: Sempere
Come on bliźniacy! :P